Zjednoczona opozycja

- Zrobię wszystko, żeby Zjednoczona Prawica straciła większość 231 posłów w Sejmie, ale nie widzę żadnych możliwości, żeby zrealizować pomysł rządu technicznego – mówił były szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna podczas programu „Gość wydarzeń.”

Według najnowszego sondażu Ipsos wykonanego dla oko.press, zjednoczona opozycja idąc razem do wyborów uzyskałaby 57 procent głosów. Prawo i Sprawiedliwość zyskałoby natomiast 29 procent.

- Polityka to nie talent show, casting, to nie wyścig liderów opozycji. Jestem odpowiedzialny za to, żeby wygrać wybory i liderem opozycji był Jarek Kaczyński - mówił szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka w programie „Gość wydarzeń”.

O zjednoczenie opozycji apelował w ostatnich dniach Donald Tusk. Również Władysław Kosiniak-Kamysz twierdził, że opozycja powinna pójść do wyborów parlamentarnych w dwóch blokach. Ale czy Polacy chcą zjednoczenia opozycji? Takie pytanie zadano uczestnikom najnowszego sondażu SW Research dla rp.pl.

Jak wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Dziennika Gazety Prawnej", dziennik.pl i RMF FM Prawo i Sprawiedliwość pozostawia opozycję daleko w tyle. I to zarówno w przypadku samodzielnego startu Platformy Obywatelskiej jak i jej zjednoczenia z innymi partiami.

Platforma Obywatelska musi się na coś zdecydować: albo 500 zł na każde dziecko to korupcja polityczna i przekupywanie wyborców. Albo świetny pomysł, który PiS ukradł opozycji. Bo teraz wygląda na to, że PO sama siebie oskarża o kupowanie głosów za pomocą pieniędzy podatników - to całkiem sensowna uwaga Dominiki Wielowieyskiej, dziennikarki „Gazety Wyborczej”, poczyniona na Twitterze.

W badaniu dla „Rzeczpospolitej” Polacy pytani, kogo widzieliby na stanowisku premiera, jeśli opozycja przejmie władzę, najczęściej wskazywali na Władysława Kosiniaka-Kamysza, lidera ludowców. Dość to osobliwe, bo to PSL dostał największego łupnia w ostatnich wyborach samorządowych, ludowcy stracili blisko dwa miliony wyborców i wcale nie jest pewne, czy przekroczą kolejny wyborczy próg. Koniec końców pewnie wejdą do Sejmu, jak zawsze, ale szanse, że Kosiniak-Kamysz będzie premierem, są znikome. Choć to polityk z kategorii „sympatyczni”, taki, którego można polubić, to jest to Władysław bez ziemi, lider partii bez wystarczającego poparcia, żeby zostać premierem. A kto jeśli nie lider ludowców? Polacy kolejno wskazywali na Roberta Biedronia, Pawła Kukiza, a dopiero czwarte miejsce zajął Grzegorz Schetyna.

- Na razie z niczego się nie wycofujemy. Ale trzeba poczekać. Na razie powinno zejść z nas ciśnienie - mówiła przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer po spotkaniu z liderem Platformy Obywatelskiej Grzegorzem Schetyną.

Wygląda na to, że PiS jest silne słabością opozycji. Dotąd Jarosław Kaczyński może przegrać jedynie sam ze sobą. Co zrobić, żeby odwrócić sytuację? Jak zmobilizować demokratycznych wyborców. Jak stworzyć realną odpowiedź na dominację populistycznej prawicy? Odpowiedź na te pytania pewnie różni się w zależności od sympatii politycznych autora, jedna jednak kwestia nie ulega dyskusji - żeby wygrać z PiS, demokratyczna opozycja powinna się zjednoczyć w formie mniej lub bardziej spójnej koalicji.

Ze zmiany lidera Nowoczesnej płynie kilka lekcji i wniosków. Najpierw o lekcjach. Pierwsza, to przypomnienie starej zasady, że jeśli chcesz mieć przyjaciela w polityce, to lepiej kup sobie psa. Wszyscy politycy Nowoczesnej znaleźli się w niej dzięki Ryszardowi Petru. On ich wybrał, wręcz osobiście zrekrutował, decydując, kto zajmie jakie miejsce na listach w wyborach do Sejmu. Ta partia była jego pomysłem, projektem i to on wprowadził ją do Sejmu, zapewniając też finansowanie. I nie znam drugiej takiej partii, która tak szybko dokonałaby swoistego ojcobójstwa. To lekcja, że polityka jest twarda i bezwzględna, bo również sama Katarzyna Lubnauer bardzo długo utrzymywała, że popiera lidera Nowoczesnej. To też lekcja pokory dla Ryszarda Petru, któremu zdarzało się jakże często grzeszyć pychą. Wreszcie przykład, jak szybko można zdemolować swój wizerunek. Dwa lata temu Petru był dla wielu odkryciem i nadzieją, dziś bardziej kojarzy się z gafami, wpadkami, a nie z poważną polityką.

Chcemy, by prawo tworzyło takie warunki, aby decyzja o urodzeniu dziecka była świadomą decyzją kobiety, która będzie mieć zapewniony dostęp do antykoncepcji, do lekarza, do badań prenatalnych, żeby wreszcie, co bardzo ważne, posiadała odpowiednią wiedzę. Kiedy jednak podejmie decyzję o przerwaniu ciąży, powinna mieć zapewnione wsparcie - mówi Małgorzata Kidawa-Błońska, posłanka PO

Wczoraj w Brukseli odbyła się debata zainicjowana przez dwie komisje - Wolności Obywatelskich (LIBE) i Praw Kobiet (FEMM) dotycząca „ataków na prawo do aborcji i łamania praworządności w Polsce.” Głos zabrali między innymi unijna komisarz ds. równości, członkini Strajku Kobiet Marta Lempart oraz polscy europosłowie.

Już w środę dwie komisje zorganizują w Parlamencie Europejskim debatę na temat sytuacji praw kobiet oraz praworządności w Polsce. Weźmie w niej udział między innymi unijna komisarz ds. równości Helena Dalli.

- Na moim biurku leży podpisana przez premiera Mateusza Morawieckiego dymisja ministra Kowalskiego. Jeszcze dzisiaj pan minister tę dymisję otrzyma - poinformował w sobotę rano w RMF FM wicepremier Jacek Sasin, szef Ministerstwa Aktywów Państwowych.

W piątek na godzinę 13 zapowiedziano zebranie kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości. - Rozmowa ma dotyczyć bieżących spraw- mówił w czwartek Krzysztof Sobolewski. Dodał, że jeden z tematów będzie dotyczył "sytuacji w Zjednoczonej Prawicy".

- Kaczyński może przegrać nie tyle z Gowinem, co przez Gowina. To pokazuje, jak niebezpieczny dla niego jest potencjał obecnego wicepremiera. I dlatego prezes PiS chce coś z tym zrobić. Sprawdza bojem, czy da się Gowina zjeść, czy nie - mówi prof. Paweł Śpiewak, socjolog.

Platforma Obywatelska opowiedziała się za liberalizacją prawa do przerywania ciąży. Przedstawiciele partii zaprezentowali "Pakiet praw kobiet". - Aborcja powinna być dostępna do 12. tygodnia w szczególnie trudnych sytuacjach osobistych, po spełnieniu określonych warunków, takich jak konsultacja z psychobiologiem i lekarzem, to kobieta powinna podjąć osobistą decyzje o przerwaniu ciąży, a prawo musi jej to umożliwić - tłumaczyła posłanka Ewa Leszczyna. Stanowisko PO skomentowali politycy innych partii.

"Trzaskowski nie radzi sobie ze śniegiem" - taki napis na pasku stacji TVP Info pojawił się przy materiale dotyczącym ataku zimy w Warszawie. Rafał Trzaskowski odpowiedział na materiał i zarzuca Telewizji Polskiej manipulację. Twierdzi, że droga pokazana w materiale należy do rządu. Internauci z kolei mają memy, które zobaczysz w galerii zdjęć. Przypominają również, że zima zaatakowała nie tylko w Warszawie, ale w całej Polsce, a nawet i Europie.

Trzech wielkopolskich posłów Platformy Obywatelskiej chce powrotu do kompromisu aborcyjnego sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Politycy opowiadają się również za przeprowadzeniem referendum w sprawie aborcji.

Podczas gdy zespół pod kierownictwem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej wypracowuje wspólne stanowisko Platformy Obywatelskiej w sprawie aborcji, grupa posłów wydała własne oświadczenie. Do pisma konserwatywnych posłów dotarła Interia.

- Ta sytuacja jest wyrazem absolutnego braku odpowiedzialności, obostrzenia zostały zniesione na dwa tygodnie, jeżeli sytuacja będzie się pogarszać, to jest zagrożenie, że one wrócą – skomentował weekendowe wydarzenia w Zakopanem Michał Dworczyk w rozmowie z RMF FM.

Krystyna Pawłowicz przebywająca w hotelu "Malinowy Zdrój" w Solcu-Zdroju to gorący temat pierwszego weekendu lutego. Do wydarzenia doszło 6 lutego 2021 roku wieczorem. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego tłumaczyła, że informacje o pożarze w hotelu są kłamstwem, tymczasem potwierdził je rzecznik straży pożarnej na antenie Polsat News. Jedno jest pewne. Krystyna Pawłowicz po raz kolejny wznieciła pożar memów. Komentarze internautów zobaczysz w galerii zdjęć.