Podatek cukrowy 2020

1 stycznia 2020 roku w Polsce zaczął obowiązywać tzw. podatek cukrowy. Ceny wzrosły, ale nie dotknęły wszystkich produktów. Oto lista napojów, które nie zdrożeją przez podatek cukrowy.

Podatek cukrowy, zwany daniną od napojów słodzonych, przynosi efekty. Ale jakie: dla statystycznego Kowalskiego, to 23-procentowy wzrost cen napojów gazowanych. Dla branży - spadek sprzedaży. Czy wyższych cen powinni obawiać się również ci, którzy sięgają po jogurty pitne? Na to pytanie odpowiedział Edmund Borawski, prezes zarządu Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol.

Podatek cukrowy już sporo namieszał na rynku. Za portfele mocniej jednak muszą się trzymać amatorzy napojów gazowanych typu cola, bo zwolennicy "małpek' jak zawsze szybko odnajdują się w nowej sytuacji - bez zgryzot i trosk. W małych sklepach jeszcze nie widać podwyżek, bo wciąż w sprzedaży są napoje z ubiegłorocznych zapasów, ale gdy tylko z hurtowni przywiozą nowe - szok cenowy gwarantowany!

Wielu amatorów słodkich napojów, takich jak cola czy pepsi, może przechodzić teraz trudne chwile. Za sprawą podatku cukrowego znacząco wzrosły ceny tych produktów. Niektórzy klienci szukają więc alternatywy. I być może już ją znaleźli? W Internecie w zawrotnym tempie rośnie sprzedaż syropów o smakach popularnych napojów. Na razie trudno powiedzieć, czy to chwilowy trend, moda czy też długotrwała tendencja.

Z ofert promocyjnych sieci McDonald's - OkazYEAH - zniknęły gazowane napoje słodkie. To przez podatek cukrowy - potwierdziła sieć Wirtualnej Polsce.

Coca-cola staje się towarem luksusowym na naszych oczach. Podatek cukrowy, który wszedł w życie z dniem 1 stycznia 2021 roku radykalnie podniósł ceny słodkich napojów. Niektóre z nich podrożały nawet o 40-50 procent. Podwyżki cen dotknęły także wszystkich innych artykułów spożywczych, które zawierają cukier - słodyczy, a nawet przetworów z mleka takich jak jogurty. Podrożały również energetyki, a także alkohol w objętościach do 300 ml. Polacy zostali zmuszeni do tego, by pić whisky bez coli - to jeden z komentarzy internautów. Zobacz memy o podatku cukrowym i drożyźnie w sklepach.

1 stycznia 2020 roku w Polsce zaczął obowiązywać tzw. podatek cukrowy. Ceny w handlu tradycyjnym rosną, ale stopniowo i z mniejszą siłą niż w dużych sieciach. - Spodziewać się można, iż produkty objęte podatkiem cukrowym zdrożeją w pewnym stopniu we wszystkich sklepach, ale dopiero wraz z nowymi dostawami- tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press ekspert.

Od początku roku w Polsce obowiązuje nowy podatek cukrowy. Podatkiem cukrowym rząd objął te napoje, które zawierają cukry i spotykaną w m.in. napojach energetycznych kofeinę i taurynę. Jeśli w słodzonym napoju jest 5 gramów cukru w 100 mililitrach, to cena litra tego napoju wzrosła o 50 groszy. Jeśli zawartość cukru w 100 ml przekracza 5 gramów, to każdy taki dodatkowy gram zwiększa podatek cukrowy od litra napoju o 5 groszy. To nie koniec. Od początku roku obowiązuje też opłata za sprzedaż na wynos napojów alkoholowych, których pojemność nie przekracza 300 ml. Naliczana jest wg ilości 100 procentowego alkoholu w butelce o pojemności do 300 ml. Stawka bazowa to 25 zł od litra czystego alkoholu. Zatem np. jeśli w “małpce” o pojemności 100 ml jest 40 procentowa wódka, to kupując taką butelkę trzeba zapłacić od nowego roku o 1 zł więcej. W założeniu nowe podatki i wzrost cen mają promować zdrowszy sposób odżywiania. Jak zmieniły się ceny? Te sklepy, które mogły sobie na to pozwolić, zrobiły duże zakupy jeszcze w ubiegłym roku, aby stopniowo i rozkładając w czasie zwiększać ceny. Inne z każdą nową dostawą produktów objętych nowymi podatkami zmieniają etykiety z cenami. Sprawdziliśmy w kilku osiedlowych sklepach we Wrocławiu, jak wzrosły ceny popularnych napojów w pierwszych dniach nowego roku. Zobacz na kolejnych slajdach, posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.

Choć podatek cukrowy zaledwie obowiązuje od paru dni, to już zaczęły rosnąć ceny napojów słodzonych. Drożeją zarówno napoje gazowane jak i bez gazu. W niektórych sklepach podwyżek jeszcze nie widać, gdyż sprzedają towar ze starych dostaw. Ceny zmienią się, gdy do tych placówek trafią napoje z nowych partii.

Jak co roku, w najbliższych 12 miesiącach możemy spodziewać się kolejnych zmian w prawie. Niektóre weszły w życie już 1 stycznia 2021 roku, inne dopiero nadchodzą. Co się zmieni w przepisach w 2021 roku? Sprawdź już teraz.

Co podrożeje w 2021 roku? Niestety, sporo. Podwyżki cen są spodziewane albo już ogłoszone w wielu obszarach naszej codzienności. To oznacza tylko jedno - w nowym roku opłaty odbiją się nam na kieszeni. Wzrosną rachunki za mieszkanie, droższe będą też zakupy. Sprawdź, jakie będą nowe podatki i czego ceny podwyższą w 2021 roku.

W 2021 roku w życie wejdzie wiele nowych podatków, a wiele opłat zostanie podwyższonych. Niektóre opłaty wzrosną z powodu decyzji rządu, inne w wyniku prawa Unii Europejskiej. Zobacz, co czeka nas w 2021 roku? Jak bardzo na podwyżkach ucierpią nasze domowe budżety? Kto będzie płacił więcej i za co?

Od 1 stycznia 2021 roku będzie obowiązywał podatek cukrowy. Chociaż decyzja o wprowadzeniu tzw. opłaty cukrowej była już kilka razy odkładana, to ostatecznie we wtorek, 25 sierpnia, prezydent Andrzej Duda podpisał dokument. Co dokładnie oznacza podatek od cukru dla producentów, a jakie zmiany niesie za sobą dla konsumentów? Jakie produkty zostaną objęte podatkiem cukrowym i o ile wzrosną ich ceny?

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o tzw. podatku cukrowym i opłatę od tzw. małpek. „Celem tego aktu jest wykorzystanie polityki fiskalnej jako narzędzia służącego promocji prozdrowotnych wyborów konsumentów” - podkreślono. Zmiany wejdą w życie od przyszłego roku, ich skutkiem będą podwyżki cen słodkich napojów.

W marcu Senat odrzucił projekt wprowadzający nowy podatek, ale jak informowała w ubiegłym tygodniu Polska Agencja Prasowa, Sejm po raz kolejny ma się zająć uchwaleniem podatku cukrowego, który może uderzyć w wiele przedsiębiorstw.

Dorobek polskich firm powinien być traktowany preferencyjnie, a państwo powinno tworzyć przyjazne środowisko do prowadzenia działalności gospodarczej. Ograniczanie jej i generowanie nowych obostrzeń dla przedsiębiorców jest zjawiskiem negatywnym. Do tego, nie ma dowodów na to, że państwo jest w stanie wychować obywateli podatkami. Kluczowa jest edukacja i to od najmłodszych lat – Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej, komentuje rządowy pomysł wprowadzenia tzw. podatku cukrowego.

Europejskie przedstawicielstwo Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Polsce w liście do ministra zdrowia popiera wprowadzenie opłaty od napojów słodzonych jako elementu polityki zdrowotnej i walki z otyłością oraz chorobami niezakaźnymi.

Pomysł wprowadzenia podatku od cukru i tak zwanych małpek od samego początku budził kontrowersje. Większość ekspertów uważa, że powinno się wykorzystywać narzędzie podatkowych do zmian czy kształtowania nawyków żywieniowych Polaków. Oczywiście nie zapominajmy, że choroby układu krwionośnego na które najczęściej umierają Polacy.

Projekt Ustawy dotyczącej tzw. podatku cukrowego został zaprezentowany 20 grudnia 2019 roku przez Ministerstwo Zdrowia. Zgodnie z proponowaną treścią przepisów, nałożone mają zostać dodatkowe opłaty dotyczące alkoholu w opakowaniach do 300 ml (tzw. „małpki”) oraz napojów słodzonych. Projekt ustawy ma również wprowadzać m.in. szereg nowych obowiązków informacyjnych i sprawozdawczych. - My nie protestujemy przeciwko idei zdrowotnej. Jesteśmy jak najbardziej za. Chodzi o sposób, szybkość i niedoprecyzowanie pewnych obszarów w tej ustawie, które będą budzić ogromne wątpliwości i narzucać na przedsiębiorców określone działania- mówi AIP prezes PIH.

Rząd przyjął projekt umożliwiający wprowadzenie podatku cukrowego. Tym samym prawdopodobnie już od kwietnia 2020 r. opłata stała wyniesie 50 gr za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej. Zmiana ma mieć charakter prozdrowotny i wpłynąć na większą świadomość konsumentów, a przede wszystkim na ogólne obniżenie spożycia cukru.

Po wprowadzeniu planowanego przez rząd podatku cukrowego, ceny napojów słodzonych mogą wzrosnąć nawet o jedną trzecią. Skutki podatku odczują gospodarstwa domowe, rolnicy a nawet budżet państwa. Doświadczenia innych krajów pokazują, że taki podatek nie ograniczył spożycia cukru. - Taki rodzaj działania nie będzie skuteczny i nie będzie rozwiązaniem do walki z otyłością, nie będzie rozwiązaniem do problemów zdrowotnych Polaków - mówi ekspert.

„Cukrowy podatek” wprowadzono w ponad 20 krajach na świecie. W Polsce ma służyć walce z otyłością i cukrzycą, ale też przynieść budżetowi Narodowemu Funduszowi Zdrowia 3 mld zł w skali roku. Producenci napojów słodzonych cukrem protestują. W województwie łódzkim na cukrzycę choruje aż 6,4 proc. mieszkańców