KORONAWIRUS A CYBERPRZESTEPSTWA

W czasie epidemii oszuści nadal okradają konta bankowe. Ale prawo się nie zmieniło, poszkodowanym należy się zwrot.

Obowiązek tzw. silnego uwierzytelniania klientów przy dokonywaniu płatności kartą w internecie na terenie Unii Europejskiej wchodzi w ramach nowych przepisów unijnej dyrektywy ds. usług płatniczych (PSD2). Nowe wymogi mają na celu zwiększenie poziomu bezpieczeństwa klientów podczas dokonywania płatności kartą on-line. Przepisy narzuciły bankom oraz przedsiębiorcom prowadzącym działalność w sklepach internetowych konieczność przygotowania się do zmian i dostosowania swoich systemów do nowych wymagań.

Przykłady? Aż 70 proc. kupujących w internecie korzysta z usług firm kurierskich. Wykorzystują to oszuści, którzy coraz częściej podszywają się takich usługodawców.

PKO BP ostrzega: oszuści mogą przejąć kontrolę nad Twoim rachunkiem. Największy bank w Polsce wydał ostrzeżenie przed oszustwem na PSD2 - dyrektywę, która weszła w życie 14 września. Przestępcy udają pracowników banku PKO BP i proszą o zainstalowanie specjalnego oprogramowania.

Podwójna weryfikacja transakcji, mniejsza odpowiedzialność klienta za nieautoryzowane płatności i tzw. otwarta bankowość, to tylko niektóre ze zmian dotyczące płatności kartą czy telefonem, które zostały wprowadzone we wrześniu ubiegłego roku, wraz z obowiązywaniem unijnej dyrektywy dotyczącej usług płatniczych. Pod nazwą PSD2, czyli Payment Services Directive, kryje się szereg nowości dla konsumentów, ale także dla banków, które mają sprawić, że będziemy lepiej chronieni przed nadużyciami finansowymi podczas dokonywania bezgotówkowych płatności.

Bądźmy ostrożni, oszuści podszywają się pod Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy wysyłając SMS-y i e-maile z linkami do fałszywych stron płatności - ostrzega CyberRescue.

Myślą Państwo, że niebezpieczne e-maile to rzadkie przypadki? Mylicie się bardzo. Każdy może natrafić na potencjalnie groźne wiadomości. Oto ciekawsze z moich „znalezisk”.

Od 14 września 2019 roku za sprawą Dyrektywy PSD2 banki udostępniają firmom zewnętrznym posiadającym odpowiednie licencje, tak zwanym TPP, dostęp do rachunków swoich klientów. Nowe usługi świadczone przez TPP miały zrewolucjonizować rynek fintech.

Podejrzenia powinny wzbudzić wszelkiego rodzaju wiadomości e-mailowe, SMS oraz próby kontaktu telefonicznego powołujące się na wejście w życie nowych rozwiązań, gdzie klient proszony jest o przekazanie informacji zawierających dane wrażliwe

Większość Polaków nie zna pojęcia fintech. Nie wie też, że nowe przepisy umożliwiają licencjonowanym podmiotom pobieranie za ich zgodą danych z konta bankowego czy wykonywanie w ich imieniu transakcji. Dynamika zmian wydaje się jednak jednoznaczna.

Wprowadzenie jakichkolwiek zmian w sektorze usług płatniczych wiąże się z masowo wysyłanymi komunikatami informacyjnymi do klientów. Niestety stwarza to doskonałą okazję dla złodziei, którzy wykorzystują nieuwagę swoich ofiar, by wyprowadzić z ich kont nierzadko oszczędności całego życia. Poniżej podpowiadamy co robić, by nie stać się ofiarą przestępców. jak atakują i jak się przed tym bronić?

Czy faktycznie 14 września czeka nas rewolucja? Z pewnością od soboty 14 września będziemy inaczej się logować i autoryzować transakcje, zwłaszcza w przypadku banków, które dopiero teraz rezygnują z tzw. zdrapek, czyli kart z kodami jednorazowymi, na rzecz np. aplikacji mobilnych.

Nim dziś, w sobotę zapłacisz zbliżeniowo albo zechcesz się zalogować online do swojego banku, musisz wiedzieć o zmienionych przepisach, bo będzie inaczej - TRUDNIEJ! 14 września 2019 r. przejdzie do historii bankowości. Tego dnia instytucje finansowe wdrożą dyrektywę PSD2 wprowadzającą otwartą bankowość. Dla konsumentów na dzień dobry jednak banki wprowadzą nowe, bardziej skomplikowane procedury logowania na konto, a przy płatnościach zbliżeniowych - obowiązek wpisywania PIN także przy transakcjach nie przekraczających limitu 50 zł.

Fałszywy amerykański żołnierz wyłudził od starszej kobiety 36 tysięcy złotych. To kolejny po oszustwach „na wnuczka” i „na policjanta” sposób oszukiwania seniorów. Rzekomy żołnierz US Army poznał swoją ofiarę w internecie. Pisał do niej po polsku. Przez jakiś czas korespondowali. Potem doszło do przestępstwa.

14 września 2019 r. wchodzi w życie dyrektywa PSD2, która zmieni sposób, w jaki będziemy płacić za zakupy. Nowe przepisy mają zwiększyć bezpieczeństwo finansów klientów. Pojawia się wiele pytań i wątpliwości, jak będą wyglądać płatności w sklepach fizycznych i online od drugiej połowy września.

Na ławie oskarżonych zasiądzie 58-letnia oszustka z Łęczycy, której prokuratura zarzuciła aż 333 przestępstwa dotyczące wyłudzania pieniędzy i fałszowania dokumentów. Skutki jej oszust śledczy oszacowali na ponad 300 tys. zł. Kobiecie grozi do 12 lat więzienia.

Szacuje się, że „pozabankowe” FinTechy w Polsce wypracowały w 2017 roku od 450 do 600 mln zł zysku netto. Rok 2018 – zdecydowanie nastawiony na inwestycje i przygotowania firm do wdrożenia m.in. dyrektywy unijnej PSD2 – mógł być z tego względu nieco słabszy w odniesieniu do samych dochodów, ale jego potencjał bez wątpienia z każdym miesiącem znacząco rósł.

Jeszcze w tym roku firmy technologiczne działające w sektorze finansów - tak zwane FinTechy - będą mogły realizować zlecenia płatnicze swoich klientów, mając dostęp do ich rachunków bankowych. Co to oznacza dla sektora finansowego i jego klientów?

Setki, a może i tysiące, osób w całej Polsce padły ofiarami szajki oszustów prowadzących fikcyjne sklepy internetowe. Wyłudzono przeszło 2 miliny złotych. - Klienci nie mieli szans zorientować się, że są oszukiwani – mówi osoba znająca szczegóły tej sprawy. A to dlatego, że oszuści przejmowali adresy internetowe sklepów, które naprawdę działały i sprzedawały towar.

Internetowi oszuści w rękach wrocławskich policjantów. Trzej mężczyźni wyłudzali dane osobowe oraz dane umożliwiające dostęp do kont bankowych swoich ofiar. Potem sami wchodzili na te konta i zabierali pieniądze. Ich ofiarami padło kilkaset osób z całego świata. Na przykład obywatel Nowej Zelandii stracił równowartość 20 tysięcy euro.

SMS premium - to metoda wyłudzania pieniędzy przez oszustów. Podejrzane wiadomości trafiają na telefony Polaków. Na przestrzeni lat zmieniają się jedynie metody znajdowania ofiar na bardziej subtelne i wyrafinowane. Jak wyglądają obecnie najbardziej popularne pomysły na wyłudzanie pieniędzy? Informuje o tym portal Zaufana Trzecia Strona.

Fikcyjne firmy – zarejestrowanie w Wielkiej Brytanii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich – oferowały na portalu aukcyjnym Allegro buty, odzież, telewizory, komputery, telefony komórkowe. Trzeba było za nie zapłacić z góry. Czas oczekiwania – nawet 30 dni. Kto dał się nabrać i zapłacił dziś jest pokrzywdzonym w śledztwie wrocławskiej Prokuratury Okręgowej. Zdaniem śledczych oszukanych jest co najmniej 2 tysiące osób na 1,5 miliona złotych.