Komisja pedofilia

Do komisji ds. pedofilii wpłynęły już pierwsze zgłoszenia. Jedno z nich przekazał ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który ma gotowe kolejne zgłoszenia. - Napływają do mnie dziesiątki zgłoszeń. Wysyłam je do komisji i do władz kościelnych. Ale widać, że jest okropna blokada - mówi w rozmowie z RMF FM.

Od kilku miesięcy trwały prace nad projektem ustawy dotyczącym powołania Komisji Prawdy i Zadośćuczynienia, która miałaby zajmować się rozwiązywaniem i wyjaśnianiem przypadków nadużyć na tle seksualnym w Kościele. Aby dokument mógł trafić do Sejmu, musi go podpisać minimum 100 tysięcy Polaków. Zbiórka podpisów rozpocznie się prawdopodobnie w sierpniu br.

Prawdopodobnie jeszcze w lipcu projekt komisji ds. pedofilii trafi do parlamentu. Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk poinformował, że dzisiaj tą kwestią zajmie się Rada Ministrów.

18-letni Adam został skazany na dwa lata więzienia za rzekomy seks z 14-latką. Jednak w czasie, gdy miało dojść do stosunku, 18-latek... przebywał w szkole. Tymczasem cały proces nastolatka trwał zaledwie... 15 minut, a on sam nawet nie zdążył w sądzie przedstawić swojej wersji wydarzeń. Sędzia rozpoczął i zakończył proces, mimo że 18-latek nie miał obrońcy, zaś akt oskarżenia prokuratury opierał się głównie na zeznaniach nastolatki. Teraz nastolatek może trafić do za kratki, bo dostał już wezwanie do odbycia kary więzienia.

Mieszkańcy, samorządowcy i politycy oddali hołd zamordowanemu Pawłowi Adamowiczowi. Skromna uroczystość pod tablicą upamiętniającą prezydenta Gdańska odbyła się w drugą rocznicę ataku, do którego doszło podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, 13 stycznia 2019 r. – Nie ma praworządności i demokracji bez prawdy i odpowiedzialności. Czekamy na fakty, czekamy na proces i ukaranie winnych. To jest interes państwa polskiego – mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.

Apostazja to krok, na który decyduje się coraz więcej Polaków. Z Kościoła katolickiego odszedł Mariusz Milewski – ofiara księdza pedofila. W rozmowie z Onetem przyznał, że stracił wiarę i w Boga, i w Kościół.

Janusz Szymik, ofiara księdza pedofila Jana Wodniaka pisze list do papieża Franciszka. Oskarża w nim arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski o to, że nie podjął żadnych działań w jego sprawie. - Arcybiskup Gądecki nic w mojej kwestii nie zrobił, a ex lege powinien 1 czerwca 2019 r. powiadomić stosowną Kongregację. Nie postąpił jak człowiek sumienia. W polskim Kościele pokrzywdzeni nie mają dla biskupów znaczenia - czytamy w liście.

- W najbliższy poniedziałek będę składał zeznania w charakterze świadka zawiadamiającego w Okręgowej Prokuraturze w Krakowie ws. abp. Dziwisza - przekazał w mediach społecznościowych Łukasz Kohut, europoseł Wiosny Roberta Biedronia. Zamieścił też zdjęcie wezwania do prokuratury.

Na ławie oskarżonych zasiądzie 25-letni mieszkaniec powiatu łęczyckiego. Prokuratura zarzuca mu, że molestował seksualnie 7-letnią dziewczynkę. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Grupa składająca się z 432 osób używała do przesyłania sobie zdjęć i materiałów wideo popularnych mediów społecznościowych.

W Gdańsku w środę, 16.12.2020 r. rozpoczęły się główne części obchodów 50-lecia wydarzeń Grudnia 1970 na Wybrzeżu. Tego dnia odbyły się koncerty, kwiaty złożył premier Mateusz Morawiecki, a wieczorem na Placu Solidarności przy Pomniku Poległych Stoczniowców odczytany został apel pamięci ku czci ofiar.

Na bramie i ogrodzeniu rezydencji gdańskiej arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia powiesiła hasła „wierzymy ofiarom”, „sprawiedliwość dla ofiar”, „jeżeli kryłeś pedofilię, jesteś współwinny” i domagające się ujawnienia kościelnych archiwów oraz tabliczki z historiami, dziś dorosłych osób, które jako dzieci padły ofiarami księży-pedofilów. Aktywistka trafiła za to przed sąd, który uznał jednak, że jej działanie nie charakteryzowało się społeczną szkodliwością.

Dwadzieścia fotografii sprzed 50 lat to dokładny obraz jednego z najkrwawszych dni Grudnia 70. Według oficjalnych danych, we wtorek 15 grudnia 1970 r. w Gdańsku zginęło 8 robotników, w tym zmiażdżony przez pojazd gąsienicowy Kazimierz Stojecki. Autor zdjęć, Edmund Chabowski, był z aparatem fotograficznym w centrum tamtych wydarzeń.

Ofiara księdza pedofila Pawła Kani otrzymała pieniądze od archidiecezji wrocławskiej i diecezji bydgoskiej. Kurie wypłaciły Arkowi (imię zmienione) ok. 400 tys. zł. Powiększona suma zadośćuczynienia wynika z odsetek i opłat sądowych.

Były ksiądz z Chodzieży Krzysztof G., podejrzany o kilkadziesiąt gwałtów i wieloletnie wykorzystywanie ministranta Szymona, będzie miał proces karny. Prokuratura przygotowuje właśnie akt oskarżenia. Mimo postawy abpa Stanisława Gądeckiego, który nie pomógł śledczym w wyjaśnieniu tej bulwersującej historii. Zasłonił się tajemnicą zawodową. Nie przekazał prokuraturze akt postępowania kanonicznego, w którym ksiądz miał się przyznać do wykorzystywania ministranta. Tymczasem w śledztwie prokuratury były już ksiądz Krzysztof G. stwierdził, że jest homoseksualistą, ale zaprzeczył gwałtom i molestowaniu ministranta.

Sąd w Gdańsku wstrzymał uchwałę NWZA Energi o wycofaniu jej z giełdy. Domagało się tego część udziałowców mniejszościowych Energi.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał wyrok. Zgodnie z nim archidiecezja wrocławska i diecezja bydgoska mają zapłacić 300 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla ofiary byłego już księdza Pawła K.

Ojciec Rydzyk we wtorek wydał oświadczenie, w którym tłumaczy swoje słowa, które padły na sobotniej uroczystości 29 rocznicy powstania Radia Maryja. „Przepraszam, iż tak się stało” – przekazał.

Episkopat powinien w tej sprawie zabrać głos, to jego obowiązek moralny. W kościele było w czasie przemówienia kilkunastu biskupów. Niektórzy klaskali i już to bardzo negatywnie rzutuje na cały Episkopat. Prymas Polski, przewodniczący i wiceprzewodniczący Episkopatu Polski powinni zająć jednoznaczne stanowisko wobec słów Tadeusza Rydzyka. Milczenie będzie akceptacją - mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski o głośnym wystąpieniu o. Tadeusza Rydzyka podczas urodzin Radia Maryja.

Politycy Koalicji Obywatelskiej chcą rozpatrzenia wniosku o odwołanie Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka podczas najbliższego posiedzenia Sejmu. Jest to spowodowane jego brakiem reakcji na słowa o. Rydzyka podczas sobotniej uroczystości w Toruniu.

„Pokusa nie tłumaczy przestępstwa” - napisał na Twitterze Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka, odnosząc się do słów Tadeusza Rydzyka, które padły podczas 29 urodzin Radia Maryja. Głos zabrali także politycy opozycji oraz przedstawiciele kościoła w Polsce.

Osoby badające rzetelnie historię pontyfikatu Ojca Świętego doskonale wiedzą, że kwestie ochrony dzieci i młodzieży oraz przeciwdziałania wszelkim nadużyciom ze strony duchownych stanowiły dla Ojca Świętego najwyższy priorytet – napisał w oświadczeniu przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.