Adam bpdnar adamowicz

Minęły dwa lata od zamachu na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza podczas finału WOŚP. Z tej okazji oświadczenie wydał rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, który nie szczędzi gorzkich słów publicznym mediom i organom ścigania. - Sprawca zabójstwa przebywa w areszcie. Dotychczas prokuratura nie zdołała doprowadzić  do procesu sądowego – wskazał RPO.

Czy policja i Służba Więzienna właściwie zareagowały na alarmujące sygnały matki Stefana W., który w miesiąc po opuszczeniu więzienia zabił prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza? Na to pytanie ma odpowiedzieć trwające już kilkanaście miesięcy śledztwo, w którym jak dotąd nikt nie usłyszał zarzutów. Prokuratura chce dodatkowo przedłużyć to postępowanie.

Stylizowane na autentyczne, dokumenty potwierdzające śmierć - „polityczne akty zgonu” - ówczesnego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza, i włodarzy 10 innych miast, którzy podpisali "Deklarację prezydentów o współdziałaniu miast Unii Metropolii Polskich w dziedzinie migracji” wystawiła w 2017 roku Młodzież Wszechpolska. Śledztwo w tej sprawie zostało przez prokuraturę umorzone. W poniedziałek gdański sąd rozpatrywał zażalenia na tę decyzję.

Sąd zdecydował w piątek 22 marca o umorzeniu procesu Pawła Adamowicza. Przyczyną tej decyzji była śmierć prezydenta Gdańska w wyniku zamachu 13 stycznia. - Gorzko zabrzmi to co teraz powiem, ale rzeczywiście wyeliminowano go z polityki – skomentował obrońca samorządowca, który wskazywał, że właśnie usunięcie Adamowicza ze sceny politycznej było celem organów ścigania podległych ministrowi Zbigniewowi Ziobrze.

Czy błędem była reanimacja zamiast transportu umierającego prezydenta do szpitala? Finał WOŚP, na którym otrzymał śmiertelny cios nożem, był źle zabezpieczony? A może zawiodły policja i Służba Więzienna, które mogły powstrzymać 27-letniego zabójcę? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi szukają prokuratorzy.

Magdalena Adamowicz, wdowa po tragicznie zmarłym Pawle Adamowiczu, odwiedziła Parlament Europejski przed specjalną sesją na temat mowy nienawiści. Poinformował o tym pochodzący z Pomorza europoseł, Janusz Lewandowski.

Magdalena Adamowicz, żona zamordowanego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza w programie "Fakty po faktach" opowiedziała o trwającym wiele lat zastraszaniu i nękaniu jej rodziny.

Jerzy Owsiak przyjechał do Gdańska na uroczystości pogrzebowe Pawła Adamowicza. Odwiedził Bazylikę Mariacką w piątek 18 stycznia, gdzie stanął przed trumną zmarłego tragicznie Prezydenta i się pokłonił. Nastepnego dnia wziął udział w uroczystościach pogrzebowych. Przed kaplicą św. Marcina, gdzie umieszczono urnę z prochami zmarłego, były szef WOŚP postawił statuetkę z sercem orkiesty.

Na kilka dni przed śmiercią Paweł Adamowicz zapowiadał złożenie zażalenia na postanowienie prokuratury o umorzeniu sprawy „politycznych aktów zgonu” jego i 10 innych prezydentów polskich miast opublikowanych przez Młodzież Wszechpolską. Prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak mówi, że teraz to on postara się zmienić decyzję śledczych, w czym pomóc ma argumentacja przygotowana przez zabitego w zamachu gdańskiego samorządowca. Pomysł popiera prezydent Sopotu, Jacek Karnowski.

Nóż miał przekłuć dłoń, którą prezydent Paweł Adamowicz próbował osłonić się przed ciosami Stefana W., jednak śmiertelne okazały się najpewniej uderzenia ostrza w klatkę piersiową – zwłaszcza serce i brzuch. Tak wynika ze wstępnych ustaleń sekcji zwłok. Śledczy wyznaczyli już psychiatrów i psychologa, którzy sprawdzą poczytalność 27-letniego zabójcy polityka.

Część uczniów i rodziców uczniów L.O im. Filomatów Chojnickich w Chojnicach sprzeciwia się odwołaniu studniówki zaplanowanej na najbliższą sobotę. Po apelu Arseniusza Finstera, burmistrza Chojnic taką decyzję podjęła prezes Centrum Parku w Chojnicach, gdzie miała się odbyć impreza.

Tymczasowe aresztowanie zabójcy prezydenta Pawła Adamowicza, Stefana W. na 3 miesiące na razie nie jest prawomocne, ale wiadomo już, że czekają go badania psychiatryczne. Prokuratura przesłuchuje świadków, bada motyw 27-latka, to czy ktoś miał wiedzę na temat jego zamiarów i jak planował on swój zamach. We wtorek przeprowadzona została sekcja zwłok zamordowanego samorządowca, a toksykolog sprawdza, czy zbrodniarz był pod wpływem środków odurzających.

Las zniczy, zapalanych przez gdańszczan, pojawił się pod Urzędem Miasta oraz na ulicy Bogusławskiego, w miejscu gdzie stała scena, na której został zaatakowany prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.