Szyc odpowiada Latkowskiemu: "Nic się nie stało" to odpowiedź na film Sekielskich zlecona przez "reżimową" telewizję

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Borys Szyc przyznał, że wielokrotnie bywał w Zatoce Sztuki, "Sporo z nas nabrało się 10 lat temu, że będzie tam działo się coś fajnego" - napisał w oświadczeniu opublikowanym po emisji filmu
Borys Szyc przyznał, że wielokrotnie bywał w Zatoce Sztuki, "Sporo z nas nabrało się 10 lat temu, że będzie tam działo się coś fajnego" - napisał w oświadczeniu opublikowanym po emisji filmu Przemyslaw Swiderski
Nazwisko Borysa Szyca znalazło się wśród wymienionych przez reżysera filmu "Nic się nie stało" Sylwestra Latkowskiego. Na odpowiedź aktora nie trzeba było długo czekać. Szyc publikuje korespondencję z Latkowskim i zapowiada spotkanie w sądzie.

FLESZ - Polacy czytają więcej?

od 16 lat

- Chciałbym zacząć od apelu do Borysa Szyca. Borys, może czas nie tłumaczyć się, tak jak mi się tłumaczyłeś - że byłeś pijany wtedy, ćpałeś, mało pamiętasz... Czas, żebyś powiedział opinii publicznej, czego byłeś świadkiem, co robiłeś, czego nie robiłeś - zwrócił się do aktora po premierze filmu "Nic się nie stało" Latkowski.

Długo zapowiadany film Sylwestra Latkowskiego został wyemitowany w środę wieczorem w TVP. Film opowiada o przemocy seksualnej, prostytucji i pedofilii mających miejsce w sopockim klubie "Zatoka Sztuki".

"Zatoka Sztuki" to centrum konferencyjno-eventowe, w którym odbywały się także dyskoteki, działa restauracja i klub plażowy. W klubie bywali celebryci znani z pierwszych stron gazet: Kuba Wojewódzki, Adam Nergal Darski, Andrzej Chyra, Borys Szyc, Jarosław Bieniuk czy Natalia Siwiec.

Kolejni celebryci odpowiedzieli na film Latkowskiego oświadczeniami i zapowiedziami skierowania sprawy do sądu. Oświadczenie wydał także Borys Szyc, dołączając do niego korespondencję z Latkowskim, w której reżyser od lipca 2019 r. nagabywał go, by ujawnił "coś sensacyjnego, bo przecież jak tam chlałem, to na pewno »coś« wiem. Coś. Sam nie mógł określić co" - pisz Szyc w opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu.

W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu Szyc przyznaje, że bywał w "Zatoce sztuki", ale kiedy wyszło na jaw, że dochodziło tam do łamania prawa, zaczął domagać się wyjaśnienia sprawy. "Sporo z nas nabrało się 10 lat temu, że będzie tam działo się coś fajnego" - czytamy.

"Zatoka Sztuki jest miejscem powszechnie znanym w Sopocie. Jadałem tam posiłki i piłem w czasach kiedy jeszcze korzystałem z alkoholu, czyli robiłem to co wszyscy inni. Po informacji o zarzutach wobec właściciela i innych osób stanąłem razem z prezydentem Jackiem Karnowskim w jednym rzędzie, domagając się wyjaśnienia sprawy i sprawiedliwości dla ofiar. Bo to one są tu najważniejsze" - pisze Borys Szyc.

"Chce Pan prawdy Panie Latkowski? Prawda jest taka, że z tragicznej sprawy, o której rozwiązanie również walczyłem, zrobił Pan rozgrywkę polityczną. Za pieniądze od pana Kurskiego i TVP" - pisze Szyc i sugeruje, że Latkowski usiłuje filmem "zleconym przez reżimową telewizję zatuszować sprawę pedofilii w kościele" i przywołuje kryminalną przeszłość reżysera.

"Przez Pana ja i moja rodzina mierzymy się obecnie z falą hejtu i gróźb, które nas poraziły. Ludzie wypisują ohydne rzeczy, nie mając żadnego dowodu oprócz Pana słów. Zachowam te wiadomości na później. Oto moja prawda Panie Latkowski." - napisał Szyc zapowiadając złożenie sprawy do sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl