Sztuka kochania [OPINIE] [RECENZJA] Magdalena Boczarska nago, miłość i seks w filmie o Wisłockiej

Film "Sztuka kochania" opowiada historię kobiety, lekarki i seksuolożki, która dokonała niemożliwego, szeroko otwierając drzwi polskich sypialni. W roli Michaliny Wisłockiej, która zrewolucjonizowała życie seksualne całego kraju, zobaczymy Magdalenę Boczarską. W filmie zagrali także: Piotr Adamczyk, Eryk Lubos, Justyna Wasilewska, Borsy Szyc, Karolina Gruszka czy Danuta Stenka. - To wyjątkowa sytuacja w polskim kinie, żeby pokazać tak dużo ciała i nagości - relacjonują osoby, które film już widziały.

- Jestem dumna - powiedziała w "Dzień Dobry TVN" o "Sztuce kochania" aktorka Magdalena Boczarska na premierze filmu. - Zebrali grupę ludzi, którzy są pasjonatami i od każdego wzięli coś najlepszego - podkreślił aktor Piotr Adamczyk. - Ostatni test to jest widownia - zaznaczył aktor Borys Szyc. Jak reżyser Maria Sadowska zareagowała na recenzje?

- Myślę, że ten film zaspokaja wiele gustów - mówi o filmie "Sztuka kochania" Magdalena Boczarska, która zagrała Michalinę Wisłocką. Jak wspomina sceny erotyczne? - To jest tak ładne u nas, bardzo lubię te sceny - zdradziła aktorka. - Na potrzeby tego filmu przestałam trenować, żeby moje ciało było bardziej kobiece - dodała Boczarska. Zdradza też, dlaczego płakała podczas charakteryzacji.

Jedną z głównych ról męskich w filmie gra Piotr Adamczyk. Aktor wciela się w postać męża lekarki i seksuolożki Michaliny Wisłockiej. - Ten film zachęca do tego, aby się kochać. Ciekawe co zrobią widzowie po powrocie do domu? - zastanawia się Adamczyk. Opowiada też o wyzwaniu, jakie stanowiły śmiałe sceny erotyczne.