Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpitalne odpady zakopane na działce pod Krakowem [ZDJĘCIA]

Maria Mazurek
Działkę w Zalasie, na której znajdują się szkiełka laboratoryjne, zabezpiecza jedynie taśma
Działkę w Zalasie, na której znajdują się szkiełka laboratoryjne, zabezpiecza jedynie taśma Maria Mazurek
Prokuratorzy, którzy kilkanaście dni temu badali, czy na działce w Zalasie pod Krzeszowicami są składowane groźne odpady szpitalne, nic tam nie znaleźli. Ale wystarczyło kilka dni intensywnych prac zleconych przez prywatne osoby, aby odnaleźć tu szkiełka laboratoryjne i kostki parafinowe prawdopodobnie z ludzkimi tkankami. Takie materiały powinny być bezwzględnie utylizowane. W innym przypadku stwarzają zagrożenie epidemiologiczne.

Według biznesmena, który złożył zawiadomienie w prokuraturze, a potem kontynuował badania na własną rękę, nielegalny proceder miał być zlecany przez Zbigniewa B., znanego krakowskiego przedsiębiorcę z branży pogrzebowej i medycznej. Mężczyzna nie ukrywa, że w śledztwie ma osobisty interes: prowadzi konkurencyjne przedsiębiorstwo pogrzebowe. Dotarliśmy do mężczyzny, który miał na zlecenie Zbigniewa B. w roku 2009 wywozić niebezpieczne materiały.

- B. zrobił to z czystej chciwości. Utylizacja tych produktów kosztowałaby go ok. 15 tys. złotych. W skali interesów, które prowadzi, to grosze - zwraca uwagę. Sam Zbigniew B. zaprzecza, że miał jakikolwiek związek z tą sprawą.

Prokuratura nie chce potwierdzić, czy chodzi o firmę związaną ze Zbigniewem B. - Wskazano nam firmę, gdzie zleciliśmy kontrolę. Nie mogę jednak zdradzić, o kogo chodzi - ucina Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka krakowskiej prokuratury. Marcinkowska twierdzi, że sprawa jest wnikliwie badana, a odpowiedź na to, kto zlecił wywóz odpadów medycznych i z jakiego miejsca, da śledztwo.

Mężczyzna, który złożył zawiadomienie, sporo jednak prokuraturze zarzuca. Uważa, że śledztwo obnażyło jej nieudolność. - Jak to możliwe, że prokuratura nie znalazła tych materiałów na działce, a nam się udało? - pyta. Argument śledczych, że szukali w punkcie wskazanym przez świadka, kwituje stwierdzeniem, że profesjonalne działania polegałyby na przeszukaniu całej działki, a nie tylko jej części.
Śledczy nie mają sobie nic do zarzucenia. Marcinkowska podkreśla, że niezwłocznie zajęli się przeszukaniem działki i mimo że te działania nie przyniosły skutków, dalej prowadzili pozostałe czynności. - Przesłuchiwaliśmy świadków, zleciliśmy kontrolę we wskazanym przedsiębiorstwie, zawiadomiliśmy Inspektorat Sanitarny i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Ten ostatni ma stwierdzić m.in., czy na miejscu składowania odpadów doszło do skażenia gleby - wylicza rzeczniczka.
Dodaje, że badania Zakładu Medycyny Sądowej wykażą, czy niewielkie oznakowane szkiełka i kostki parafinowe na wycinki histopatologiczne rzeczywiście zawierały ludzkie tkanki. Jeśli tak, to osobie, która nie podjęła obowiązku ich utylizacji, grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

Jak twierdzą Marcinkowska oraz komisarz Dariusz Pięta z Komendy Powiatowej Policji (KPP również brała udział w czynnościach na miejscu), cały materiał został już odpowiednio zabezpieczony i wywieziony z działki w Zalasie. - Zakończyliśmy czynności wydobycia tamtych odpadów w sobotę o godzinie 13.30 - usłyszeliśmy od komisarza Pięty.

Wygląda jednak na to, że policja nie wie, w jakim stanie pozostawiła działkę. Kiedy przybyliśmy tam zaledwie pół godziny po tym, jak śledczy "zakończyli swoje czynności", rozkopany teren był zabezpieczony jedynie prowizoryczną taśmą.

Nie trzeba było nawet przez nią przechodzić, żeby w ziemi znaleźć laboratoryjne szkiełka. Teren nie został więc dokładnie przeszukany.

***
Śmieci medyczne mogą być groźne
Prawo nakłada obowiązek utylizacji odpadów medycznych.
Odpady medyczne to strzykawki, bandaże i inne tworzywa, które mogły mieć kontakt z krwią i wydzielinami. Są to odpady z gabinetów stomatologicznych, szpitali, ośrodków zdrowia, ale też zakładów fryzjerskich i kosmetycznych. Pod żadnym pozorem nie mogą być wyrzucane do kontenerów na śmieci czy zakopywane, bo stwarzają zagrożenie zakażenia (gleby, ludzi i wody). Mają być oddawane do firm, które zajmą się ich utylizacją.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska