Szpital Pirogowa w Łodzi wstrzymał przyjęcia. Brakuje pielęgniarek w oddziale chirurgii ogólnej i naczyniowej

Redakcja
Na zwolnieniach lekarskich jest 14 pielęgniarek ze szpitala im. Pirogowa w Łodzi
Na zwolnieniach lekarskich jest 14 pielęgniarek ze szpitala im. Pirogowa w Łodzi Piotr Warczak
Brak obsady pielęgniarskiej w oddziale chirurgii ogólnej i naczyniowej jest powodem utrudnień w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Pirogowa w Łodzi. 14 pielęgniarek jest na zwolnieniach lekarskich. Do poniedziałku oddział nie przyjmuje pacjentów. Opiekę mają zapewnioną tylko pacjenci przebywający w oddziale.

Szpital wstrzymał przyjęcia ostre i planowe. Opiekę mają zapewnioną wyłącznie pacjenci przebywają obecnie w oddziale. Zarządzenie zostało wprowadzone do południa w poniedziałek, 23 lipca.

– Nie możemy ryzykować, że coś się wydarzy, a my nie będziemy w stanie pomóc – mówi Roman Bocian, dyrektor szpitala im. Pirogowa w Łodzi. – Powiadomiliśmy koordynatora ratownictwa medycznego i NFZ o naszej sytuacji. Staraliśmy się poprzesuwać pielęgniarki z innych oddziałów tak, by zapewnić w tym czasie opiekę na chirurgii ogólnej i naczyniowej. Część zwolnień lekarskich pielęgniarek kończy się w sobotę i w niedzielę, więc to w poniedziałek okaże się, czy sytuacja wróci do normy, czy utrudnienia przedłużą się – dodaje dyrektor szpitala.

Pacjenci wymagający pomocy chirurga naczyniowego będą kierowani do innych tego rodzaju oddziałów w Łodzi: w szpitalu MSW, wojewódzkim szpitalu im. Kopernika oraz Centralnym Szpitalu Klinicznym przy Pomorskiej.

Czytaj też: Szpital Pirogowa w Łodzi budowany w systemie modułowym. Blok operacyjny jak z klocków. Ułożyli go w dwa tygodnie [ZDJĘCIA, FILM]

Podwyżki dla pielęgniarek

Pielęgniarki z „Pirogowa” chcą podwyżek swoich wynagrodzeń. Odbyło się spotkanie z dyrektorem w tej sprawie. Do negocjacji z dyrekcją pielęgniarki wynajęły prawnika.

– Na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że rozmowy trwają, ale są na wstępnym etapie. Jesteśmy umówieni z dyrektorem szpitala na kolejne spotkanie w przyszłym tygodniu – mówi mecenas Tomasz Gąsiorowski, pełnomocnik pielęgniarek.

O podwyżki wynagrodzeń walczy kilkadziesiąt pielęgniarek ze szpitala Pirogowa. Mecenas przekazał nam, że reprezentuje około 40 pań.

- Od marca prowadzone są negocjacje ze związkami zawodowymi. Rozmowy doprowadziły do wzrostu najniższych wynagrodzeń pielęgniarek w szpitalu z 2,4 tys. zł do 2,8 tys. zł - mówi Roman Bocian, dyrektor szpitala.

Problemy w innych szpitalach

To kolejny w ostatnich dniach łódzki szpital, który ma utrudnienia z powodu braku obsady pielęgniarskiej. W tym tygodniu przyjęcia wstrzymał też Centralny Szpital Kliniczny przy Pomorskiej. Tam największe problemy są w klinice ortopedii. Jak podaje szpital, na zwolnieniach lekarskich jest 26 pielęgniarek z bloku operacyjnego.

CZYTAJ WIĘCEJ O TEJ SPRAWIE: Pielęgniarki z Centralnego Szpitala Klinicznego w Łodzi na zwolnieniach lekarskich. Szpital ogranicza przyjęcia pacjentów

Zobacz też: "Całe swoje życie oddałam tej pracy". Strajk pielęgniarek w Lublinie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Komentarze 87

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
To zależy czego się oczekuję. W modzie jest Norwegia i Szwajcaria (dobry socjal, potem emerytura), dla ambitnych i do 30. to USA, Kanada, Australia (cały czas werbują pielęgniarki z całego świata), dla chcących dużej kasy w parę lat to kraje Zatoki Perskiej (bez socjalu) Wszędzie trzeba znać perfekcyjny angielski, norweski lub niemiecki, prawo wykonywania zawodu i czasem chcą 2 lata doświadczenia. "Dla chcącego nic trudnego" :) Chciałabym zostać w Polsce i tu pracować ale nie za takie pieniądze, które nie pozwolą się utrzymać i nie w takich warunkach.
z
złośliwy
Chirurgia nadal nie przyjmuje pacjentów. Wróble ćwierkają, że od września zostanie zamknięta, a pracownicy otrzymają wypowiedzenia.
Następne w kolejce są oddziały wewnętrzne- prawdopodobnie do końca roku zostaną bez obsady lekarskiej- nie ze względu na pensje, ale na warunki pracy.
p
pielęgniarka z interny
3900 od września.
t
to
A kończycie już studia??
I gdzie potem...
G
Gość
Odpowiedź: 2500 brutto Z mojego roku studiów pielęgniarskich połowa ma już w planach pracę za granicą a druga połowa dopiero do tego się przekonuje. Życzę powodzenia w samo opiece
K
Kazimierz
Nie miałem pojęcia, że są aż takie braki na tym oddziale. Dlaczego młode osoby nie chcą tam pracować?
ł
łodziak
Chyba nie ma Pan świadomości jaka jest konsekwencja Pańskich słów.
D
Damian
Należy zacząć od tego z czego się składa pensja pielęgniarek i pielęgniarzy i od czego się ten protest zaczął. Pierwszy składnik po podstawa wynagrodzenia do której są naliczane dodatki w postaci np. stażowego ale przede wszystkim za pracę w nocy i w niedziele i święta.
Podstawa to ok 2500-2550 pln brutto (najniższa krajowa to 2100pln brutto więc to nie wiele ponad minimum).
Przez dyrekcję zostało wydane pismo że będą wprowadzone podwyżki dla wszystkich którzy zarabiają 2551 pln brutto (ta końcówka nie jest bez znaczenia bo jak wcześniej pisałem większość zarabiała do 2550 pln brutto) co spowodowało że wiele osób się nie załapało na podwyżki, co też było bardzo sprytnie na początku komentowane przez kadry i dyrekcje "że to chyba pomyłka, ta jedynka na końcu". Okazało się że nie i to była iskra zapalna do protestu.
O podwyżkach była rozmowa między personelem a dyrekcją w innym aspekcie, chodziło o to że zaczyna brakować pielęgniarek do pracy z pacjentem na oddziałach (sprytne zabiegi że do personelu wlicza się pielęgniarki opatrunkowe, koordynujące i oddziałowe które są tylko na porannej zmianie łatają trochę wymogi ale na nocy na cały oddział potrafią być tylko 4 pielęgniarki i już wtedy znacznie jest przekroczony limit ilości pacjentów na jedną pielęgniarkę) i podwyżka miała po pierwsze zachęcić nowe osoby do zatrudnienia się w szpitalu aby powiększyć personel oraz wynagrodzić już pracującym pielęgniarką branie dodatkowych dyżurów (są sytuację że jedna z pielęgniarek ma nawet 6 dodatkowych dyżurów gdy na pełen etat przypada ich 13 więc robi 1.5 etatu) Taka sytuacja może się zdarzyć np. w miesiącach wakacyjnych gdzie z racji urlopów jest mniej personelu ale nie ciągle.
Praca pielęgniarek na różnych oddziałach wygląda różnie, ale w szpitalu publicznym na oddziale chirurgii naczyniowej gdzie średnia wieku pacjentów to 60+ jest naprawdę ciężka i niewdzięczna nie mówiąc już o zagrożeniu różnego rodzaju bakteriami czy wirusami. Jedna sytuacja dość dobrze obrazuje warunki pracy kiedy to jeden z pacjentów – mężczyzna w starszym wieku - pod wpływem działania leków i stanu już swojego zmęczonego życiem umysłu postanowił wyciągnąć wypełnionego fekaliami pampersa przez rozporek w piżamie – udało mu się.
Proszę więc nie wieszać na pielęgniarkach psów za to że chcą godnie zarabiać za swoją pracę, ciężką pracę.
A
Anna
W czym problem?
p
piel
Dobre wyliczenia, tylko ile z tego zostanie netto?
Nie dziwię się pielęgniarkom, że chcą więcej zarabiać bo normą jest maksymalne oszczędzanie właśnie na pielęgniarkach. W jakim kraju UE jest 1-2 pielęgniarki na 40-50 pacjentów zabiegowych z przyjęciami na "ostro". Dziwi mnie, że tak precyzyjnie obliczasz pielęgniarki a nie napisałaś, że wynagrodzenia administracji (bez dyrekcji) zawsze były trochę wyższe niż pielęgniarek łącznie z ich władzami. Chyba będzie sprawiedliwe jak pieniądze trafią do pracowników medycznych, którzy je bezpośrednio zarabiają. Z tego pielęgniarskiego luksusu emerytura po 44 latach pracy zmianowej, zabiegowej to 2600 brutto czyli 1500 netto.
z
zez
Zależy to również od warunków wykonywania pracy. Jeżeli wymaga się od 1 pielęgniarki wykonywania pracy co najmniej 3 osób (wskaźniki EU) ,płacąc 2 tys. netto, i dorabia ona w takich samych warunkach, to jak jej organizm jest wyeksploatowany. Zawód jest deficytowy, z dużym zagrożeniem dla zdrowia, można napisać, że obrzydliwy i z bezpośrednią odpowiedzialnością za życie i zdrowie, wykonywany w warunkach stresu. to ile trzeba za to zapłacić? Gdyby pielęgniarki "podłączały kroplówki, robiły zastrzyki i popijały kawę" to nie zamykali by oddziałów. Wykształcenie mają wyższe, mgr czasem dr, studia podyplomowe i specjalizację, obsługują wysokospecjalistyczny sprzęt medyczny, od którego zależy życie człowieka. Pielęgniarka musi ogarnąć zatkane wc, spaloną żarówkę, wymagania rodzin i pacjentów z podaniem kawy włącznie, agresję czynną, uczestniczyć w cierpieniu i umieraniu, zapewnić leki z apteki (ciężkie kartony), być psychologiem, dźwigać 100 kg pacjentów i jeszcze zetrzeć podłogę jak ekipy sprzątającej popołudniu nie ma.
K
Kazimierz
W miesiącu z 20 dniami roboczymi to 2,63 za godzinę. Twoja nadzieja z ostatniego zdania jest płonna. Te panie osiągnęły dno zanim zaczęły cię obrażać. Niżej upaść się nie da.
K
Kazimierz
Panie z Pirogowa i CKD osiągnęły dno.
K
Kazimierz
Źródłem rozkwitu roszczeń nie są nagrody w rządzie, ale informacja o tym, że wystarczy nie kraść i pieniędzy nie braknie na nic. Na programy socjalne poszły kwoty równe 40% rocznego budżetu NFZ. Ludzie to widzą i tez chcą się "załapać".
K
Kazimierz
Zmiany w tej kwestii są ultraszybkie. Uważam, że w styczniu prawda będzie 3000 - 4300
Wróć na i.pl Portal i.pl