Szkoła w Tulcach: Nauczycielka doprowadzona do udaru, gdy wystawiła złą ocenę

Łukasz Cieśla
Łukasz Cieśla
Szkoła w Tulcach: Nauczycielka doprowadzona do udaru, gdy wystawiła złą ocenę
Szkoła w Tulcach: Nauczycielka doprowadzona do udaru, gdy wystawiła złą ocenę Grzeogrz Dembiński
Nieprzytomną nauczycielkę Zofię H., wprost ze szkoły w Tulcach pogotowie zabrało na oddział intensywnej opieki medycznej. Przyczyną udaru mózgu był konflikt w szkole. Rozpoczął się, gdy wystawiła niższą ocenę uczniowi pierwszej klasy, synowi innej nauczycielki.

Nauczycielka Zofia H. została wychowawczynią pierwszej klasy w szkole podstawowej w Tulcach. Wśród uczniów był syn innej nauczycielki. Uzdolniony i sprawiający kłopoty wychowawcze.

W czerwcu 2014 roku Zofia przygotowywała świadectwa opisowe dla „swoich” pierwszaków.

- Przed radą pedagogiczną powiedziałam koleżance z pracy, że napiszę, że jej syn sprawia trudności wychowawcze. Odpowiedziała: „nie wyobrażam sobie inaczej”. Na radzie przeczytałam informację, również o tym uczniu. Nikt niczego nie zakwestionował – opowiada Zofia.

Inni nauczyciele dodają, że ocena faktycznie była surowa, ale sprawiedliwa. Zofię opisują jako osobę z zasadami, zdyscyplinowaną i poukładaną.

Oceny zaakceptowane na radzie, przynajmniej w teorii, nie podlegają zmianom. W Tulcach stało się inaczej. Zofia opowiada, że po ostatniej radzie jedna z wicedyrektorek poleciła jej poprawić świadectwo synowi nauczycielki. Zofia nieco zmieniała opis na świadectwie.

Jednak konflikt narastał. W dniu uroczystego zakończenia roku szkolnego rozdawała świadectwa swoim uczniom.

- Nagle ta nauczycielka, matka ucznia, wpadła do sali ze słowami: „ty s..., oblałaś moje dziecko pomyjami”. Powiedziała to przy rodzicach i dzieciach. I jeszcze dodała, że mam się przyznać, że niby wszystkim musiałam zmieniać świadectwa - relacjonuje Zofia.

Dyrekcja tej sprawy nie wyjaśniała. Za to pod koniec wakacji zapadła decyzja, by do klasy Zofii skierować tzw. nauczycieli wspomagających. Kilku rodziców, w tym wspomniana nauczycielka, kwestionowało metody pracy Zofii. W teorii „wspomagający” mieli pomagać trudnym dzieciom z tej klasy. W praktyce, jak słychać w szkole w Tulcach, mieli kontrolować Zofię i patrzeć jej na ręce. Jednym z nauczycieli wspomagających została matka chłopca, która wcześniej miała publicznie wyzwać Zofię. Ta nauczycielka twierdziła zresztą, że pojawiała się w klasie Zofii, "by dzieciom nie stała się krzywda".

Zofia wyglądała coraz gorzej: wymiotowała przed wyjazdem do pracy, czuła się zaszczuta i odrzucona. Nauczyciele z Tulec przyznają, że gasła w oczach. 3 października 2014 roku, po kolejnej trudnej rozmowie z nauczycielką - matką chłopca, Zofia zasłabła i straciła przytomność. Doznała udaru mózgu, 40-procentowego uszczerbku na zdrowiu. Wprost ze szkoły trafiła na oddział intensywnej opieki medycznej w Poznaniu. Gdy po kilku dniach odzyskiwała przytomność, nauczycieli wspomagających wycofano z jej klasy. Już nie byli potrzebni.

Emerytowana nauczycielka Alina Kizierowska, która pracowała w Tulcach, mówi, że Zofia została skrzywdzona:

- Dyrektor szkoły w Tulcach to dobry, poczciwy człowiek, ale nie radzi sobie z „babińcem”. Mam na myśli kilka pań nauczycielek, które bywają wulgarne, pełne nienawiści. Nie lubią dzieci i swojej pracy. O uczniach mówią "ten debil" lub "ten idiota". Dyrektor działa pod ich presją. Te kobiety są drapieżne, konfliktowe. Pani Zosia im się naraziła, bo miała własne zdanie i chciała go bronić. Skrzywdziły ją - przekonuje Alina Kizierowska.

Konflikt, rozpoczęty w czerwcu 2014 roku, trwa.

To tylko fragment artykułu. Zobacz całość w serwisie Plus:

Nauczycielka doprowadzona do udaru, gdy wystawiła złą ocenę

W dalszej części przeczytasz:

  • Szczegóły konfliktu między nauczycielkami.
  • Kto konspirował przeciw nauczycielce?
  • Grupka rodziców zarzucała Zofii „skrajną dyscyplinę”. Co miała nakazywać dzieciom?
  • Kuratorium oświaty nie zajęło się skargą Zofii. Dlaczego?
  • Jak wyglądała postawa szkoły?

POLECAMY:

Co jest na zdjęciach? [TEST GWARY]

Wszystko o tragedii na Dębcu

Stary Poznań na zdjęciach!

Loty z Poznania w 2018 roku

Wszystko o Lechu Poznań

Szybki test dla poznaniaków

Zobacz też: Magazyn "Info z Polski"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szkoła w Tulcach: Nauczycielka doprowadzona do udaru, gdy wystawiła złą ocenę - Głos Wielkopolski

Komentarze 71

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Cała klika - Dyrekcja, psycholog, i p. co doprowadzila do udaru p. Zofii niech się przyznają, że krzywdzą dzieci

G
Gość
2018-03-23T09:20:02 01:00, Bufon:

NAGŁOŚNIĆ sprawę. takie padalce tylko tego się boją!!!!!

Telewizja TVN powinna sie tym zainteresowac. Rodzice musza mowic glosno o tym co tam sie dzieje, a nie byc cicho, jak p. psycholog nakazuje, czy dyrekcja.

G
Gość
2018-04-08T09:23:39 02:00, Rodzic:

Pani Luizo - nie ładnie pisać o sobie w dodatku w swojej sprawie !

To chodzi o tę nauczycielkę na "medal "- (śmiech) ? Tak chyba szkoła by się nie osmieszyła....

G
Gosc
Widze, ze afera konkretna, opisuje ta szkole Glos Wlkp., gazeta pomorska, lodzka, baltycka, lubuska itd.
Dobrze, ze moje dzieci sa juz dorosle
G
GOŚĆ
Komentarz jest jasny - bardzo dobrym człowiekiem jest p. Zofia Z., i te paskudne komentarze na jej temat są nie na miejscu, Artykuły w gazetach które opisuję sytuacje w szkole w Tulcach są oparte na faktach.
G
Gosc
Zgadzam sie, kazdy ma prawo do wlasnej opinii, natomiast prawda jest najwazniejsza!! Dlatego takie artykuly oparte na faktach sa potrzebne!!!
g
gość
Artykuł jest oparty na samych faktach!!!!!!!!!!!!!!
s
sprawdzony
Brawo za ten komentarz :-)
s
sprawdzony
inaczej mam na imię dobre :-)
B
BARBARA
to w dzisiejszych czasach są jeszcze takie szkoły? współczuć dzieciom i rodzicom.
g
gość 29
Ta szkoła to patologia. Córka mojego brata chodzi do tej szkoły i czuje się w niej zastraszona. Dobrze, ze w tym roku kończy edykację w tej psudo szkole, bo mobbing jest tutaj normą. "Kółko wzajemnej adoracji" zamiast organizować ciągle "wiejskie festyny" niech zajmie się usunieciem panującego od lat mobbingu.
r
rodzic
Nikt nie zrobił większej krzywdy dzieciom z tej klasy (bo to nie tylko jedno dziecko zostało skrzywdzone) niż p.Zofia. Nie radzi sobie sama ze sobą a co dopiero z dziećmi. To porażka, że jest nauczycielem
k
kleks
Jak młodemu wydaje się że wszystko może bo mamusia pracuje w szkole - to pozwalanie na takie zachowanie jest największą krzywdą . Podstawówka niczego nie determinuje - oceny w niej otrzyane również . Ma czas się zmienić i zastanowić a mamusia i "grono pedagoficzne" skutecznie mu przeszkadza
g
gość a'propos I
Różni są ludzie Drodzy Czytelnicy. Różnymi pobudkami kierują się w życiu.
Łącząc "artykuł" i m.in. ww. wpis jednoznacznie widać, że pani Zofia bardzo chce komuś zaszkodzić, tanią sensacją i nieprzewidywalnym działaniem w złości i nieracjonalnym myśleniu. Nieładna, nieelegancka, bezmyślna próba podrzucania "kąsków" emocjonalnych, by wpływać na opinię publiczną, by szerszym kręgiem zatoczyć koło nienawiści.. Taka "jazda bez trzymanki" albo z inicjatywy Jej własnej ani Jej "fanclubu".
To da tylko zwiększenie zainteresowania redaktorowi, który absolutnie nie ma interesu, by komukolwiek pomóc, a być czytanym i bardziej znanym. Media bowiem nie mają misji terapeutycznej. Po pomoc zdrowo i rozsądnie myśląca osoba idzie do lekarza, psychiatry, psychologa i czyni to dyskretnie, szanując swoje zdrowie, życie innych osób, bez epatowania emocjami byle gdzie, by nie wystawiać również swojej twarzy na ośmieszenie.
Z
Zofia H. hmmm
Nieładnie to jest popełnić taki artykuł.
Inaczej mam na imię.
Wróć na i.pl Portal i.pl