Szkoła jazdy po kielecku. Kielczanin domaga się zwrotu kasy za kurs, z którego zrezygnował ze względu na wulgarność instruktora

Bartłomiej Bitner
Bartłomiej Bitner
Krzysztof Łukawski pokazuje dokumenty i pisma, które słał między innymi do Kieleckiej Szkoły Jazdy, by zwróciła mu pieniądze za - jak podkreśla - nieukończony nie z jego winy kurs na prawo jazdy kategorii C+E.
Krzysztof Łukawski pokazuje dokumenty i pisma, które słał między innymi do Kieleckiej Szkoły Jazdy, by zwróciła mu pieniądze za - jak podkreśla - nieukończony nie z jego winy kurs na prawo jazdy kategorii C+E. Krzysztof Krogulec
Zaczęło się od obelg, skończyło na przerwaniu kursu nauki jazdy i dochodzeniu zwrotu kosztów. Krzysztof Łukawski z Kielc domaga się oddania pieniędzy od Kieleckiej Szkoły Jazdy za to, że zrezygnował z powodu złego traktowania przez instruktora. Szkoła kasy zwrócić nie chce, w dodatku okazuje się, że tego samego oczekuje kilka innych osób, które sprawę skierowały na policję.

Pan Krzysztof pracuje jako kierowca w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Kielcach. Postanowił poszerzyć swoje kwalifikacje o kategorię C+E prawa jazdy i w tym celu w maju zeszłego roku zapisał się do Kieleckiej Szkoły Jazdy na odpowiedni kurs.

Niestety, już na samym początku miał pecha. Mężczyzna tuż po zapisaniu się uległ drobnemu wypadkowi i ze względu na kłopoty z nogą do kursu przystąpił dopiero w lutym tego roku. Był na jednym wykładzie, zaliczył też spotkanie organizacyjne. Potem przyszedł na pierwszą jazdę i – jak mówi – przeżył koszmar.

- Instruktor był niezwykle chamski. Wulgarnie zwracał mi uwagę, że między innymi źle trzymam kierownicę, zaczął też mnie obrażać. Po 20 minutach stwierdziłem, że koniec z tym i wysiadłem, bo nie widziałem sensu kontynuowania nauki w takich warunkach – opowiada pan Krzysztof.

Kielczanin podjął decyzję o rezygnacji z kursu i poprosił właścicielkę Kieleckiej Szkoły Jazdy o zwrot jego kosztów. Chodzi o kwotę 3100 złotych. Pieniędzy jednak nie odzyskał do dziś. Najpierw, 1 marca, został poinformowany, że otrzyma odpowiedź w ciągu 30 dni, a w tym czasie zostanie przeprowadzona kalkulacja kosztów – potrącenie o sumę wynikającą z tego, z czego pan Krzysztof już skorzystał podczas kursu. Potem, 28 marca, dostał pismo, iż księgowa wciąż te koszty kalkuluje. Mężczyzna stwierdził, że szkoła gra na zwłokę, a kasy zwrócić mu nie chce, więc wystąpił z prośbą o pomoc do Wydziału Spraw Obywatelskich i Działalności Gospodarczej kieleckiego Urzędu Miasta.

- Wezwaliśmy właścicielkę szkoły do złożenia wyjaśnień w tej sprawie, co zresztą zrobiła 19 kwietnia. Niestety, trudno jest udowodnić rację panu Krzysztofowi, bo mamy tu sprawę z gatunku słowo przeciwko słowu. Brakuje dowodu w postaci nagrania video czy audio, które pokazałoby jasno, jak było – mówi Aneta Stajewska, kierownik Biura Działalności Gospodarczej we wspomnianym wydziale w ratuszu.

Ale Kielecka Szkoła Jazdy, jak się okazuje, jest u miejskich urzędników na cenzurowanym. Skontrolowali ją w styczniu i stwierdzili naruszenia, których skutkiem było wydanie decyzji o zakazie prowadzenia ośrodka szkolenia kierowców działającego w ramach szkoły. Jej właścicielka Agata Jaśkowska odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które 10 kwietnia zwróciło urzędowi sprawę do ponownego rozpatrzenia. To oznacza, że ośrodek znów może funkcjonować, a tym samym urzędnicy mogą go na nowo skontrolować, co zresztą zamierzają uczynić.

– Wcześniej jednak, do 10 kwietnia, nie mogliśmy tego zrobić pod kątem pisma pana Łukawskiego, bo decyzja o zakazie miała rygor natychmiastowej wykonalności. Oznaczało to, że ośrodek został wykreślony i dla nas po prostu nie istniał – wyjaśnia Aneta Stajewska.

Choć urzędniczka nie chce do publicznej wiadomości podawać naruszeń, to przyznaje, że są poważne. Zresztą czarne chmury nad Kielecką Szkołą Jazdy zbierają się naprawdę duże, bo pan Krzysztof zgłosił sprawę na policję, a tam – jak się dowiedzieliśmy – także inni kursanci domagają się zwrotu pieniędzy za nieukończone kursy. – Mamy już 8 osób, które się do nas zgłosiły i złożyły zawiadomienia. Wynika z nich, że te osoby nie mogą odzyskać pieniędzy za kurs, którego nie odbyły lub odbyły częściowo, ale zrezygnowały z niego z uwagi na krążące o szkole opinie – mówi komisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. I dodaje, że nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów, bo w całej sprawie funkcjonariusze wciąż prowadzą postępowania.

Co na to Agata Jaśkowska? – Pan Krzysztof nie bierze pod uwagę tego, że uczestniczył w części teoretycznej kursu i pobrał ze szkoły materiały szkoleniowe. To oznacza, że w grę wchodzi zwrot kwoty mniejszej niż 3100 złotych. Tak zresztą mówią zawarte w regulaminie zapisy odnośnie rezygnacji z kursu. Niemniej jednak zapewniam, że pan odzyska pieniądze. Ich zwrot już by zresztą nastąpił, tylko kursant składa skargi do różnych instytucji, co oznacza, że muszę mieć czas na wytłumaczenie im całej sytuacji – mówi właścicielka Kieleckiej Szkoły Jazdy.

Agata Jaśkowska nie boi się także ponownej kontroli ze strony Urzędu Miasta. – Bo naruszenia nie były znaczne. Chodziło o przekroczony termin dostarczenia dokumentacji i stąd wydano decyzję o zakazie. Ale wszystko jest prowadzone w sposób należyty – zapewnia.

Krzysztof Łukawski liczy, że niebawem wreszcie odzyska pieniądze za niezrealizowany – jak podkreśla – nie z jego winy kurs. Ale dlaczego akurat chciał go przejść w Kieleckiej Szkole Jazdy? – Bo był o 700 złotych tańszy niż na przykład w szkole „Krzysztof”. Gdybym jednak wiedział, że tak to się wszystko potoczy, w życiu bym do szkoły pani Jaśkowskiej nie zajrzał – kończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szkoła jazdy po kielecku. Kielczanin domaga się zwrotu kasy za kurs, z którego zrezygnował ze względu na wulgarność instruktora - Echo Dnia Świętokrzyskie

Komentarze 57

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kursantka

Szkoła to jedna wielka pomyłka!!! Kobieta to jedna wielka oszustka!!! Brak instruktorów do nauki jazdy. Unikać tej szkoły!!!!

K
Kalina
W dniu 24.06.2018 o 01:14, Gość napisał:

To może Ty damulko jesteś z tej szkoły nasłana żeby wystawić dobrą opinię, jak Cię nie spotkało nic złego ze strony tej szkoły to się ciesz a nie obrażaj innych jak nie znasz sprawy!!!

Szkoła jest bardzo dobra, nie spotkałam się tam z żadnym oszustwem popieram to co mówiła nasza 'damulka' i nie mam nic do dodania. Podoba sytuacja, co do pani Jaśkowskiej to przemiła kobieta, zawsze uśmiechnięta i zabawna!  

G
Gość
To może Ty damulko jesteś z tej szkoły nasłana żeby wystawić dobrą opinię, jak Cię nie spotkało nic złego ze strony tej szkoły to się ciesz a nie obrażaj innych jak nie znasz sprawy!!!
G
Gość
W dniu 19.05.2018 o 12:07, Kacha napisał:

Oj jakaś nagonka czy konkurencja podsyła takich ;) ja robiłam tam prawko, wcześniej mój tatko robił i spoko wszystko. Zdane za pierwszym. Obsługa pierwsza klasa. Wykładowca wymagający, ale to spox, bo zdane za pierwszym. Moja rodzina zadowolona i polecamy. Pełna profeska. A zawsze komuś coś może nie pasować. Jeszcze się taki nie urodził, coby wszystkim dogodził. Gość ze zdjęcia nie wygląda za dobrze, może się porwał z motyką na księżyc ;) i teraz szuka bylejakiego pretekstu .. hehe no nie każdy się nadaje. A Kielecka to super profeska i tyle lat na rynku, tradycja. Ja tam na pewno wrócę =) pozdo.

S
Sebastian
To są krętacze Zapisałem się dwa miesiące temu na prawko rzeby rozszerzyć swoje prawo jazdy do tej pory nie miałe żadnej jazdy co dzwonie to nikt nie odbiera Telefonu a jak do nich zajadę to obiecują tak tak proszę Pana jutro do Pana dzwonimy i ustalamy jazdy dotej pory nic Dalej Czekam NAJGORSZA SZKOŁA JAZDY JAKA MOŻE BYC!!!
S
Sebastian
To są krętacze Zapisałem się dwa miesiące temu na prawko rzeby rozszerzyć swoje prawo jazdy do tej pory nie miałe żadnej jazdy co dzwonie to nikt nie odbiera Telefonu a jak do nich zajadę to obiecują tak tak proszę Pana jutro do Pana dzwonimy i ustalamy jazdy dotej pory nic Dalej Czekam NAJGORSZA SZKOŁA JAZDY JAKA MOŻE BYC!!!
K
Kacha

Oj jakaś nagonka czy konkurencja podsyła takich ;)  ja robiłam tam prawko, wcześniej mój tatko robił i spoko wszystko. Zdane za pierwszym. Obsługa pierwsza klasa. Wykładowca wymagający, ale to spox, bo zdane za pierwszym. Moja rodzina zadowolona i polecamy. Pełna profeska. A zawsze komuś coś może nie pasować. Jeszcze się taki nie urodził, coby wszystkim dogodził. Gość ze zdjęcia nie wygląda za dobrze, może się porwał z motyką na księżyc ;) i teraz szuka bylejakiego pretekstu .. hehe no nie każdy się nadaje. A Kielecka to super profeska i tyle lat na rynku, tradycja. Ja tam na pewno wrócę =) pozdo.

G
Gość
W dniu 07.05.2018 o 15:27, Łukasz witam napisał:

Witam ja też był wtej szkole jazdyTeż prubowalem zrobić kura C+EAle poziom i pojazd tej szkoły jest żenujący złamana przyczepa samochud który odpalanu jest plakiem.SZOK PROSTU TA SZKOLA NIE POWINNA ISTNIEC!!!A właścicielka powinna odpowiedzieć prawienie za oszustwa które prowadzi.!!

O matko :o :o :o

Co to jest ?

Ty chyba na Ukrainę idź zdawaj prawo jazdy bo jęz. polska trochę trudna dla tiebie

Ł
Łukasz witam
Witam ja też był wtej szkole jazdy
Też prubowalem zrobić kura C+E
Ale poziom i pojazd tej szkoły jest żenujący złamana przyczepa samochud który odpalanu jest plakiem.
SZOK PROSTU TA SZKOLA NIE POWINNA ISTNIEC!!!
A właścicielka powinna odpowiedzieć prawienie za oszustwa które prowadzi.!!
G
Gość
W dniu 28.04.2018 o 23:54, Jerzy napisał:

Szkoły nauki jazdy powinny jeszcze oddawać pieniądze za nie zdane egzaminy bo to skandal żeby znajoma zdawała 12 razy egzamin kat.B.

jeśli  ktos jest totalnym beztalenciem to bedzie zdawał długooo

D
Dr
W dniu 28.04.2018 o 21:09, Oliwia 453 napisał:

Odnośnie szkoły jazdy słoneczna to jest najlepsza szkoła w Kielcach, nie każdy nadaje się aby posiadać prawo jazdy więc tu zwracam się do Klary może nie nadajesz się do jazdy i dlatego wyszło jak wyszło, osobiście zdałam za pierwszym razem dzięki szkole jazdy słoneczna i jestem bardzo zadowolona z tego powodu i kazdemu polecam ta szkole

 

Ciekaw jestem w ilu szkołach miałaś kursy że twierdzisz że ta jest najlepsza d(O_o)b

 

Szkoły nauki jazdy powinny jeszcze oddawać pieniądze za nie zdane egzaminy bo to skandal żeby znajoma zdawała 12 razy egzamin kat.B.

 

Dwie sprawy jak ktoś nie potrafi jeździć to może i 50 razy zdawać. A inny aspekt to niektórzy się stresują egzaminem i może to być powodem problemu ze zdaniem. 

Osobiście twierdzę że wiele osób które już mają prawo jazdy powinno mieć je zabrane bo chyba za jajka na bazarach je kupili !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

G
Gość
Nie śmiejcie się z gaciarza.
On się po prostu urodził niepełnosprawny umysłowo, więc to nie jego wina.
Niestety, trafił na ludzi, którzy cynicznie wykorzystują jego upośledzenie, każąc mu wklejać swoją propagandę na forum.
Okażmy raczej zrozumienie i udzielmy mu wsparcia, bo on sam nie jest w stanie zrozumieć swojego położenia.
s
slawo

Wilczk ty debilu .To że podstawówki nie mogłeś skończyć to nie przypadek.Na jakiej podstawie sądziłeś upośledzony downie że ci się uda Prawo Jazdy zrobić.Ile razy zdawałeś 9 /10 ?Jak ktoś to z WORD przeczyta to jazdę masz pewną geniuszu

A
Adnan

Jeśli coś to postanowił rozszerzyć kwalifikacje o Ci C+E. Koszt takiego kursu u Chudego to 3600 zł. Niestety znowu się okazuje, że tanio to na pewno nie dobrze.

Mam doświadczenie z różnymi szkołami, u Krzysztofa robiłem autobus. Instruktor, mimo swojego doświadczenia, jakoś nie przypadł mi do gustu (ciężko było się do niego dopasować). Poszedłem na dodatki (3 godziny) do Chudego i zdałem D za pierwszym. Mają kapitalnego instruktora (Grzegorza) na autobusie - to przez jego zaangażowanie i zdolności jako wykładowcy zdecydowałem się jeszcze na C+E. Zdane za pierwszym podejściem.

J
Jas

w kieleckiej szkole jazdy pracuje jeden wyjątkowo prymitywny instruktor mający na koncie trzy wyroki sądowe. Pewnie facet trafił na tego właśnie prymitywa

Wróć na i.pl Portal i.pl