Szef Air Res Aviation: Piloci zgłosili kłopoty z silnikiem i zdecydowali o awaryjnym lądowaniu

Beata Terczyńska
Do awaryjnego lądowania awionetki doszło dziś po godz. 7 rano w Trzebownisku, na pasie autostrady A4. W samolocie znajdowały się dwie osoby, nikomu nic się nie stało. - Samolotem praktycznie nowym, bo dopiero 5-letnim, lecieli doświadczeni piloci. Wiem, że zgłosił kłopoty z silnikiem. Wiedząc, że jest ryzyko, iż mogą nie dolecieć do pasa, zdecydowali o awaryjnym lądowaniu na autostradzie tłumaczy Mirosław Jamróz, szef szkoły lotniczej Air Res Aviation w Jasionce, do której należy samolot.  Mówi, że samolot z nowoczesnym wyposażeniem wcześniej był w pełni sprawny, po wszystkich wymaganych przeglądach. - Taki gruntowny przegląd przeszedł w ostatnim tygodniu. Latał po nim. Silnik praktycznie "nówka". Jest zaplombowany, na gwarancji od producenta. Tłumaczy, że z poprzednim silnikiem samolot przeleciał 2 tysiące godzin. Zgodnie z procedurą, silnik został wymieniony na nowy. Teraz Komisja Badania Wypadków Lotniczych będzie ustalała, co się stało. - Poprosiła, abyśmy przetransportowali samolot do siedziby naszej spółki i zabezpieczyli na oględziny. Mirosław Jamróz dodaje, że nie mieli nigdy wcześniej tego typu awaryjnych lądowań. - Dzięki doświadczeniu i opanowaniu załogi nikt nie ucierpiał w incydencie, samolot bezpiecznie wylądował. Załoga była świadoma że nie doleci do lotniska EPRZ i podjęła decyzję o lądowaniu na autostradzie. Samolot został zabezpieczony i obecnie znajduje się w hangarze - podano na profilu firmy.ZOBACZ WIDEO<script class="XlinkEmbedScript" data-width="640" data-height="360" data-url="//get.x-link.pl/3741dadd-cc4d-0380-01af-6716c4ffb4a3,eeeb3131-ad4a-2a8d-21c3-65448c6ab0a4,embed.html" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1"></script>
Do awaryjnego lądowania awionetki doszło dziś po godz. 7 rano w Trzebownisku, na pasie autostrady A4. W samolocie znajdowały się dwie osoby, nikomu nic się nie stało. - Samolotem praktycznie nowym, bo dopiero 5-letnim, lecieli doświadczeni piloci. Wiem, że zgłosił kłopoty z silnikiem. Wiedząc, że jest ryzyko, iż mogą nie dolecieć do pasa, zdecydowali o awaryjnym lądowaniu na autostradzie tłumaczy Mirosław Jamróz, szef szkoły lotniczej Air Res Aviation w Jasionce, do której należy samolot. Mówi, że samolot z nowoczesnym wyposażeniem wcześniej był w pełni sprawny, po wszystkich wymaganych przeglądach. - Taki gruntowny przegląd przeszedł w ostatnim tygodniu. Latał po nim. Silnik praktycznie "nówka". Jest zaplombowany, na gwarancji od producenta. Tłumaczy, że z poprzednim silnikiem samolot przeleciał 2 tysiące godzin. Zgodnie z procedurą, silnik został wymieniony na nowy. Teraz Komisja Badania Wypadków Lotniczych będzie ustalała, co się stało. - Poprosiła, abyśmy przetransportowali samolot do siedziby naszej spółki i zabezpieczyli na oględziny. Mirosław Jamróz dodaje, że nie mieli nigdy wcześniej tego typu awaryjnych lądowań. - Dzięki doświadczeniu i opanowaniu załogi nikt nie ucierpiał w incydencie, samolot bezpiecznie wylądował. Załoga była świadoma że nie doleci do lotniska EPRZ i podjęła decyzję o lądowaniu na autostradzie. Samolot został zabezpieczony i obecnie znajduje się w hangarze - podano na profilu firmy.ZOBACZ WIDEO<script class="XlinkEmbedScript" data-width="640" data-height="360" data-url="//get.x-link.pl/3741dadd-cc4d-0380-01af-6716c4ffb4a3,eeeb3131-ad4a-2a8d-21c3-65448c6ab0a4,embed.html" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1"></script> K.Łokaj
Poranne wydarzenia na autostradzie A4 k. Rzeszowa, gdzie awaryjnie lądowała awionetka, komentuje szef firmy, do której należy samolot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szef Air Res Aviation: Piloci zgłosili kłopoty z silnikiem i zdecydowali o awaryjnym lądowaniu - Nowiny

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl