Supermodelka Plus Size. Joanna Cesarz z Łodzi w rozmiarze size plus jest supermodelką

Anna Gronczewska
Anna Gronczewska
Joanna Cesarz z Łodzi jest Supermodelka Plus Size
Joanna Cesarz z Łodzi jest Supermodelka Plus Size Sylvia Dąbrowa
Łodzianka Joanna Cesarz, studentka psychologii Uniwersytetu Łódzkiego, wygrała pierwszą edycję programu #Supermodelka Plus Size. Nosi rozmiar 44 i w przyszłości chce zostać seksuologiem

Pewnie pani wie, że jest nazywana polską Moniką Bellucci?

Słyszałam o tym. To zaszczyt, że jestem porównywana do takiej ikony piękna i kobiecości. Ale widziałam też w internecie wiele opinii, które się z tym nie zgadzały. Dlatego też w dniu finału programu #Supermodelka Plus Size Rafał Maślak przeprosił za to, że porównał mnie do Moniki Bellucci. Stwierdził, że jestem najlepsza taka, jaka jestem. Oczywiście porównania do przepięknych kobiet są miłe, ale ja chce pozostać sobą.

Co pani dał udział w programie Polsatu #Supermodelka Plus Size?

Na pewno nowe doświadczenia. Rozwinęłam swój warsztat modelingowy. Poznałam świetnych ludzi.

Ktoś panią namówił, żeby wzięła pani udział w tym programie?

Nie, gdy się dowiedziałam, że taki program powstaje, to od razu pomyślałam, że to coś dla mnie. Nikt nie musiał mnie namawiać.

Zawsze chciała pani być modelką?

W młodości chciałam być aktorką lub piosenkarką. Jednak w gimnazjum zaczęłam chodzić na sesje zdjęciowe ze swoimi znajomymi fotografami. Stwierdziłam, że bardzo dobrze się w tym czuję i mogłabym się tym zajmować.

W dzieciństwie wyróżniała się pani posturą?

Joanna Cesarz z Łodzi jest Supermodelka Plus Size
Joanna Cesarz z Łodzi jest Supermodelka Plus Size Sylvia Dąbrowa

Zawsze byłam najwyższa, wyższa nawet od chłopaków. Wychowywano mnie trochę na księżniczkę. Byłam oczkiem w głowie taty. Do 11. roku życia byłam jedynaczką. To też widać w moim charakterze, temperamencie.

Mogłoby się wydawać, że do programu #Supermodelka Plus Size zgłaszają się wyjątkowo otyłe kobiety. Gdy patrzy się na panią, to widzi się zgrabną, choć postawną dziewczynę...

Rozmiar plus size zaczyna się od 38 rozmiaru, a kończy na 48. Jeśli dziewczyna ma rozmiar 48, ale jest wysoka, to nadal pozostaje proporcjonalna i nie jest chorobliwie otyła. Wszystko powyżej 48 rozmiaru to modelka XXL. Ja nie utożsamiam się z modelką XXL. Dla mnie bardzo ważne jest zdrowie. Wtedy te kilka kilogramów więcej nie przeszkadza. Choć nie uważam też, że można ważyć 130 kilogramów i być zdrowym. Mnie najbardziej zależy na zdrowiu i nie jest to żadne promowanie otyłości. To jedynie zdrowa dziewczyna mająca kilka nadprogramowych kilogramów.

Może jest to propagowanie normalności?

Tak, ale też propagowanie tego, że nie wszyscy jesteśmy z tej samej cegły. Możemy akceptować siebie, nawet mając te kilka kilogramów za dużo.

Joanna Cesarz z Łodzi jest Supermodelka Plus Size
Joanna Cesarz z Łodzi jest Supermodelka Plus Size Sylvia Dąbrowa

Jaki rozmiar pani nosi?

Noszę 44-46, przy 181 centymetrach wzrostu. Nigdy nie uważałam się za grubą. Jestem po prostu trochę większa. Mam zadbane ciało, nie mam wystającego brzucha.

Siadając do stołu, liczy pani kalorie?

Raczej nie, choć staram się odżywiać zdrowo. Mam catering, ale nie dietetyczny. Nie umiem i nie lubię gotować. Te porcje są tak duże, że nie ma możliwości, bym schudła.

Powoli odchodzi się od wzoru modelki noszącej rozmiary XS?

Nie sądzę. Choć na pewno cieszy, że na przykład we Francji wprowadzono ograniczenia. Modelki nie mogą mieć niedowagi, tylko odpowiednie BMI. To bardzo dobre. Uważam, że propagowanie tej bardzo szczupłej sylwetki wynika z lenistwa projektantów.

Dlaczego?

O wiele trudniej uszyć ubranie, które będzie dobrze wyglądało na grubszej kobiecie, z piersiami, talią, pupą. Aby to zrobić, trzeba umieć tak skonstruować ubranie, żeby dobrze wyglądało. A łatwo jest uszyć ubranie na szczupłą dziewczynę, nieposiadającą tych okrągłości.

Wiele razy się pani odchudzała?

Oczywiście. Gdy byłam nastolatką, to patrzyłam na wszystkie modelki, aktorki, celebrytki. Tworzyły kanon piękna, który do dziś jest propagowany. I odchudzałam się, by być taka jak one. Raz nawet schudłam 20 kilogramów, stosując niezdrową dietę Dukana.

I była pani zadowolona z siebie?

Po tym jak schudłam te 20 kilogramów, to nie mogłam patrzeć w lustro. Uważałam, że jestem obrzydliwa. Mimo że byłam zdecydowanie szczuplejsza, słyszałam od ludzi mnóstwo komplementów.

Nadszedł efekt jo-jo?

Po jakimś czasie. Wróciłam do dawnego rozmiaru.

Przez to, że wygrała pani pierwszą edycję programu #Supermodelka Plus Size, stała się pani znana w całej Polsce. Popularność cieszy?

Na pewno. Mam fajnych fanów, obserwatorów, z którymi dzielę się swoim życiem. To bardzo budujące. Zwłaszcza gdy ludzie piszą, że dzięki mnie zaczęli akceptować siebie.

Joanna Cesarz z Łodzi jest Supermodelka Plus Size
Joanna Cesarz z Łodzi jest Supermodelka Plus Size Sylvia Dąbrowa

Co było najtrudniejsze? Czy te bardziej odważne zdjęcia?

Dla mnie najtrudniejsze było odnalezienie się w nowych realiach. Nie miałam kontaktu z bliskimi. Nie miałam się komu wygadać. Zabrano nam telefony. Nim zaczęłam się przyjaźnić z Wiktorią, nie wiedziałam, komu ufać, wyżalić się. W jednym z pierwszych odcinków miano do mnie pretensje, że jestem wyniosła, nie integruję się z koleżankami. Uważam, że nie były to trafne uwagi. Owszem, lubię grać pierwsze skrzypce, jestem widoczna, ale nigdy nie byłam odbierana jako osoba wyniosła. Jestem zawsze pomocna, miła, lubię poznawać innych ludzi. Dlatego przeżywałam to, że kierowano pod moim adresem takie uwagi. Mówiono nawet, że jestem zbyt seksowna. A ja zawsze uznawałam, że jeśli jestem modelką plus size, mam trochę więcej kilogramów, akceptuję siebie, to powinnam uważać się za seksowną, lubić siebie. Nie wiem, o co chodziło im z tą seksownością. Tylko podkreślam swoje atuty. Moim zdaniem, każda kobieta size plus powinna tak robić.

Zwycięstwo było dla pani zaskoczeniem?

Idąc do tego programu, bardzo chciałam wygrać. Dopiero potem moje oczekiwania zostały rozwiane, bo konkurencja była duża. Miałam nadzieję na zwycięstwo, bo dotarłam do finału.

Otworzyły się przed panią drzwi. Liczy pani na karierę w modelingu?

Jak najbardziej. Czy drzwi się otworzyły? Nie za bardzo. Już od dwóch lat jestem modelką size plus. Po programie nikt mną ze stacji się specjalnie nie zainteresował. Choć na pewno dostaję teraz więcej zleceń.

Jest pani łodzianką, studiuje psychologię na Uniwersytecie Łódzkim. Co sprawiło, że wybrała pani taki kierunek?

Chciałam być prawnikiem, zajmować się prawem międzynarodowym. Ale w pierwszej czy drugiej klasie liceum przygotowywałam referat i natrafiłam na kilka artykułów dotyczących seksuologii. Bardzo mnie to zainteresowało. Uznałam, że chcę zostać seksuologiem i muszę iść na psychologię. Moja mama jest pedagogiem wczesnoszkolnym. Jej doświadczenie było wielkim wsparciem dla mnie. Też chciałam skończyć psychologię lub pedagogikę, by być wsparciem dla swoich dzieci. Takim, jakim dla mnie była mama.

Tak więc będzie pani seksuologiem...

Mam nadzieję. Teraz jestem na specjalizacji z psychologii klinicznej. Gdy skończę te pięcioletnie studia, to pójdę na studia podyplomowe z psychoterapii i seksuologii.

Doświadczenie nabyte w modelingu pomoże pani potem w pracy?

Nie widzę tu większego związku. Psychologia pomaga mi w modelingu. Sama świadomość własnego ciała, procesów, które nami rządzą, pomaga w każdej sytuacji życiowej.

Jaka jest pani na co dzień?

Jestem bardzo ambitna, ale też trochę leniwa, bo lubię leżeć w łóżku i odpoczywać, jednak nie mam na to w ogóle czasu.

A jak spędzała pani święta i jak spędzi pani sylwestra?

W Łodzi; pierwszy raz u mnie w domu. Na sylwestra idę pierwszy raz na duży bal, z moim partnerem i przyjaciółmi. Będą się na nim bawić ludzie w moim wieku, ma być trzech DJ-ów.

Będzie pani gwiazdą tego balu?

Ja nie gwiazdorzę. I tak jestem bardzo widoczna, pewna siebie. To, że wygrałam ten program, nie zmieniło mnie. Mam nadzieję, że nie odbiła mi woda sodowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Supermodelka Plus Size. Joanna Cesarz z Łodzi w rozmiarze size plus jest supermodelką - Plus Gazeta Wrocławska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl