Sulęcin. 29-latek potrącił 3 osoby i uciekł z miejsca wypadku. Mężczyźni stracili przytomność. Karetkę wezwali świadkowie

Do bardzo groźnego wypadku doszło na jednej z ulic Sulęcina. W nocy w piątku na sobotę (7-8 lipca) troje mężczyzn poruszało się lewą stroną jezdni. Z niewyjaśnionych przyczyn kierujący pojazdem osobowym wjechał w grupę przechodniów, po czym pieszo uciekł z miejsca zdarzenia. Karetkę pogotowia wezwali świadkowie.
Zobacz również: Rowerzysta przekoziołkował przez maskę pędzącego samochodu. Ofiara w stanie krytycznym, kierowca uciekł z miejsca wypadku

Źródło: STORYFUL
Mężczyźni zostali przetransportowani do szpitala w Sulęcinie. Dwóch z nich było nieprzytomnych. Ich stan okazał się na tyle poważny, że zostali zabrani do szpitali w Gorzowie Wlkp. i Słubicach. Trzeci z nich, po udzieleniu niezbędnej pomocy medycznej opuścił placówkę.
Obrażenia jakich doznali mężczyźni sprawiły, że zdarzenie zakwalifikowano jako wypadek. Posiadali oni liczne złamania i stłuczenia.

Funkcjonariusze rozpoczęli czynności zmierzające do odtworzenia przebiegu zdarzenia i ustalenia, kto kierował osobówką. Mundurowi zabezpieczyli miejsce wypadku. Nad ranem zatrzymali mężczyznę, który najprawdopodobniej potrącił przechodniów. W chwili zatrzymania 29–latek znajdował się pod wpływem alkoholu. Kontakt z nim był utrudniony. Nie był on w stanie określić czy kilka godzin wcześniej kierował pojazdem osobowym. Niezbędne było przeprowadzenie badania krwi na zawartość alkoholu.

Gdy mężczyzna wytrzeźwiał został przesłuchany. Przyznał się do stawianych mu zarzutów. Odpowie on za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, spowodowanie wypadku drogowego oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia. Wobec 29–latka sąd na wniosek prokuratury zastosował trzy miesięczny areszt - mówi st. post. Klaudia Richter z KPP w Sulęcinie.

Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności. Stracił on również uprawnienia do kierowania.

POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Ciało zmarłej leżało 5 godzin. Nie było komu stwierdzić zgonu