Sudan: Protesty przeciwko podwyżkom cen chleba. Zginęło co najmniej 8 osób, demonstrujący chcą upadku reżimu Omara al-Baszira

Katarzyna Stańko
Sudanese Activist/Associated Press/East News
Protesty przeciwko podwyżkom cen chleba nasilają się od niedzieli w kilku miastach Sudanu. Policja używa wobec demonstrantów siły. W trwających od 5 dni demonstracjach zginęło już co najmniej 8 osób.

Mieszkańcy Um Rawaba, 200 kilometrów na południowy zachód od stolicy Chartumu, skandują polityczne hasła, domagając się upadku reżimu prezydenta Omara al-Baszira – informuje agencja AFP.

Protestujący palili opony i gałęzie na ulicach, próbując atakować budynki rządowe.

W Atabarze, 300 kilometrów na północny wschód od stolicy, policja użyła w stosunku do demonstrantów siły.

W niedzielę późnym wieczorem w Chartumie setki ludzi wychodząc ze stadionu piłkarskiego po meczu nawoływało do "wolności, pokoju i sprawiedliwości". Policja użyła gazu łzawiącego oraz gumowych kul.

Fala demonstracji wstrząsnęła Sudanem od środy, po tym jak rząd podwyższył cenę bochenka chleba z jednego sudańskiego funta do trzech (z około dwóch do sześciu centów amerykańskich). W dwóch miastach: Atbara na północnym wschodzie i Al.-Kadaif na wschodzie wprowadzono stan wyjątkowy.

W starciach z policją podczas zamieszek zginęło już co najmniej osiem osób - dwie w Atbara i sześć w Al-Qadarif na południowym wschodzie stolicy, według oficjalnych danych. Opozycja twierdzi, ze ofiar jest więcej.

Policja przeczesuje szkoły i uniwersytety w poszukiwaniu liderów protestów i opozycjonistów.

Sfrustrowani Sudańczycy ustawiają się w kolejkach przed piekarniami. Władze reglamentują sprzedaż chleba.

Oficjalna agencja prasowa Sudanu, SUNA, poinformowała w niedzielę, że władze aresztowały "komórkę sabotażystów", która planowała "akty wandalizmu w stolicy".

Sadiq Youssef z koalicji opozycyjnej, National Consensus Forces Alliance, poinformował, że 14 członków jego grupy, w tym jej prezydent Farouk Abu Issa, zostało aresztowanych po wyjściu ze spotkania z władzami. .

Związki zawodowe wezwały w niedzielę do do serii strajków w sprawie podwyżki cen. Apel dotyczy wielu branż, w tym służby zdrowia i szpitali.

Sudańskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało ambasadora Kuwejtu do Chartumu Mohammeda al-Qabandi po tym, jak ambasada Kuwejtu wydała ostrzeżenie przed podróżami do Sudanu, wzywając swoich obywateli do opuszczenia kraju.

Sudan jest pogrążony w kryzysie gospodarczym. Inflacja sięga 70 proc., a funt sudański traci na wartości. Niedobory żywności odnotowano w ciągu ostatnich trzech tygodni w kilku miastach, w tym w Chartumie.Demonstracje nad rosnącym kosztem żywności, wybuchały już rok temu w styczniu. ale zostały stłumione przez władze, które aresztowały liderów i działaczy opozycji. 39-milionowy Sudan ma zasoby ropy naftowej i złota, ale według Banku Światowego od 60 do 75 proc. ludności nadal żyje z rolnictwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl