Student Politechniki zabił fotoreportera nożem. Potem poszedł po piwo. Ruszył proces

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Czy student Politechniki Wrocławskiej zabił wrocławskiego fotoreportera Ryszarda Pawłowskiego, gdy ten zwrócił uwagę grupie młodzieży, że głośno się zachowuje? Przed sądem rozpoczął się dziś proces studentów. Według prokuratury, jeden z nich pchnął kuchennym nożem swoją ofiarę prosto w serce. Drugi nie udzielił fotoreporterowi pomocy. - Ja tylko trzymałem nóż. On sam się nadział. Nie wiedziałem, że stało się mu coś poważnego. Myślałem tylko, że się skaleczył. Dlatego poszedłem po piwo nie czekając na policję - tłumaczył się Piotr R.

Do dramatu doszło maju ubiegłego roku przy ulicy Oboźnej we Wrocławiu. Ofiara to Ryszard Pawłowski wrocławski fotoreporter. Oskarżony Piotr R. student Politechniki Wrocławskiej, był jego sąsiadem. Ludzie w bloku mieli pretensje do studenta, bo często głośno puszczał muzykę. I to w nocy.

Dziś w sądzie studenci odmówili składania wyjaśnień. Sąd odczytał więc te, które składali wcześniej policjantom.

Krytycznego wieczora Piotr był w mieszkaniu razem ze swoim kolegą ze studiów, Michałem. Michał miał u niego przenocować i następnego dnia razem mieli iść na zajęcia. Znowu była muzyka. Śpiewali nawet razem jeden kawałek. Wypili pięć półlitrowych puszek piwa i zjedli jedną pizzę do spółki.

W pewnym momencie zaczął dzwonić domofon. Dzwonił dłuższą chwilę. „Pytałem kto to, ale Piotr mi odpowiedział, że ma to w dupie - relacjonował potem śledczym jego kolega Michał. Przed godziną 22 postanowili iść po piwo - opowiadał dalej jego kolega Michał. Przed bramą spotkali Ryszarda Pawłowskiego.

Chwilę potem doszło do tragedii. Relacje kolegów różnią się w istotnej kwestii. Oskarżony o morderstwo Piotr twierdzi, że usłyszał od Pawłowskiego „zaraz ci zaj.." Odszedł kilka kroków, ale tamten szedł za nim. Wtedy wyciągnął z tylej kieszeni spodni dwa kuchenne noże. Nosił je ze sobą, bo bał się pobicia. Tylko na postrach - przekonywał. Wyciągnął, bo bał się, ze Pawłowski go uderzy. Choć tamten nigdy nie był agresywny.

Jeden z noży skierował w stronę ofiary. Wtedy Ryszard Pawłowski miał podejść i nadziać się na nóż. Choć on sam – Piotr – nic nie poczuł. Ryszard cofnął się i zaczął wołać do swojej partnerki, żeby wezwała policję. A Piotr i jego kolega odeszli. Piotr mówi, ze widział skaleczenie, nic więcej. Dopiero pod sklepem zobaczył krew na nożu.

W wersji Michała Ryszard Pawłowski nie wołał, że pobije Piotra. Zapytał tylko „co się śmiejesz”. No i najważniejsze - nie nadział się. Kolega oskarżonego o morderstwo kilka razy wyjaśniał w śledztwie, że widział „minimalny ruch ręką” Piotra w stronę ciała ofiary. Na swoim pierwszym przesłuchaniu mówił nawet, że widział jak nóż wbija się w ciało. Choć był przekonany, że niezbyt głęboko. Bo potem pod sklepem zobaczył zakrwawiony koniec noża.

Michał twierdził równocześnie, że na miejscu zdarzenia nie widział ani krwi, ani niczego, co wskazywałoby, że Ryszard Pawłowski potrzebuje pomocy. Było ciemno, a on ma problemy ze wzrokiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Student Politechniki zabił fotoreportera nożem. Potem poszedł po piwo. Ruszył proces - Gazeta Wrocławska

Komentarze 83

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Q
QQ
Jak wypełnicie PIT P17D, to dostaniecie ulgę 2500 zł. Jedyny warunek, to miec umowę o pracę.
M
MarianoI
Wiecie, ze wprowadzona zostala nowa ulga na kota?
U
Uważny
Przetrzyj okulary lub idź do okulisty. Słuch też warto przebadać
G
Gość2
Ktoś kto w swoim domu został dotkliwie pobity i komu grożono. Zdarzyło Ci się coś takiego? Chyba nie i dlatego nie rozumiesz. W takiej sytuacji sama wyjdziesz na ulicę z nożami.
B
Biały Pan
RYBAK i wszystko jasne!
a
asd
To jest gazeta wrocławska... Nie oczekuj cudów. A jak będziesz pisał w takim tonie, to Ci zablokują IP :D
a
asd
Tak z ciekawości - czy gazeta wroclawska jakoś weryfikuje gimbusów, których zatrudnia, ile punktów mieli na egzaminie gimnazjalnym?
Bo nawet tam trzeba napisać wypracowanie w przyzwoitym stylu aby dostać się do szkoły średniej.
A tu poziom jest żałosny...
W
Wroka
Nie zebym bronil tego bandyty albo zebym mial watpliwosci co do jego winy, ale w tym artykule nie ma wspomina watków z rozprawy opisanych np na stronie radia wroclaw : np. morderca mowi ze obawial sie ofiary, ze ten go pobije, bo ten reporter mial pretensje że morderca kiedyś wczesniej zazywal narkotyki i dopalacze z pasierbem ofiary. Ponadto na stronie radia wroclaw jest wypowiedź medyków sądowych, że oni nie robili sekcji zwlok pod kątem tego, czy możliwe jest aby takie rany powstały na skutek "nadziania sie" na noże. Pewnie to tylko taka linia obrony ale relacja powinna byc obiektywna a nie "pod publiczkę", bo inaczej potem jest powszechne oburzenie ze wyrok byl inny niz sie spodziewano.
.
To znaczy uważasz, że ten typ co go oskarżają o nieudzielenie pomocy (idiotyczny zarzut w takim stanie faktycznym) ma iść siedzieć na dożywocie? Jak dla mnie akurat tego powinni uniewinnić. Co do drugiego się nie wypowiadam.
d
dex
wiem, że nie powinno się mierzyć wszystkich jedną miarą, ale tak właśnie zachowują się studenci. to istne bydło. u mnie w bloku kilka mieszkań jest wynajmowanych przez studentów i imprezy są na porządku dziennym, strach zwrócić uwagę bo można zginąć. Moim zdaniem powinno być tak że jak są głośno to przyjeżdża policja, muszą otworzyć, wylegitymować ich, idzie pismo do uczelni, rodziców i mandat oczywiście. po 3 takich incydentach skreślenie z listy studentów.
S
Sherri D. Lossett
Moja ostatnia wyplata wyniosla 2500 $ za prace online 12 godzin w tygodniu. Przyjaciólka mojej siostry od miesiecy liczy juz 8 tysiecy, a ona pracuje okolo 30 godzin tygodniowo. Nie moge uwierzyc, jak latwo bylo, kiedy go wypróbowalem. Potencjal z tym jest nieskonczony.

Oto, co robie .............. >>>>>>>>>>>>>>> wWw.EARn55.com
A
AXA
WYOBRAZACIE SOBIE ZE CI LUDZIE MOGA WYJSC ZA KILKANASCIE LAT
I ZAMORDOWAC CZLONKA WASZEJ RODZINY
L
LooK
Raczej nieszczęście.
.
.
u
ula
Obaj powinni być skazani za morderstwo i współudział w morderstwie. Kto przyzwoity nosi w kieszeni noże kuchenne?
Wróć na i.pl Portal i.pl