Studenci wrócą na uczelnie wyraźnie biedniejsi niż w poprzednich latach. Raport „Portfel Studenta 2022”: rosną koszty, topnieją oszczędności

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Tylko 7 procent ankietowanych studentów stwierdziło, że w ostatnim roku ich finansowa sytuacja znacząco się poprawiła (przed rokiem takich osób było 10 proc.), kolejnych 24 proc. deklaruje, że „nieco się poprawiła”. Kolejnych 26 proc. nie odnotowało tutaj żadnych zmian. Z 25 do 38 procent wzrósł natomiast odsetek studentów raportujących pogorszenie swojej sytuacji: 27 proc. „nieco” (przed rokiem było to 18 proc.) i 11 proc. – „znacznie” (skok z 7 proc.).
Tylko 7 procent ankietowanych studentów stwierdziło, że w ostatnim roku ich finansowa sytuacja znacząco się poprawiła (przed rokiem takich osób było 10 proc.), kolejnych 24 proc. deklaruje, że „nieco się poprawiła”. Kolejnych 26 proc. nie odnotowało tutaj żadnych zmian. Z 25 do 38 procent wzrósł natomiast odsetek studentów raportujących pogorszenie swojej sytuacji: 27 proc. „nieco” (przed rokiem było to 18 proc.) i 11 proc. – „znacznie” (skok z 7 proc.). Wojciech Matusik
Rekordowe ceny najmu, zwłaszcza w miastach takich, jak Kraków oraz galopujące koszty utrzymania – przy ograniczonych dochodach - dadzą się we znaki większości polskich studentów w nadchodzącym wielkimi krokami roku akademickim 2022/23. Studenci wydają więcej, a oszczędzają mniej, a zarazem brak im – tak potrzebnej dziś - wiedzy na temat oszczędzania i inwestowania – wynika z najnowszego raportu „Portfel Studenta 2022” opublikowanego przez Warszawski Instytut Bankowości we współpracy ze Związkiem Banków Polskich.

Tylko 7 procent ankietowanych studentów stwierdziło, że w ostatnim roku ich finansowa sytuacja znacząco się poprawiła (przed rokiem takich osób było 10 proc.), kolejnych 24 proc. deklaruje, że „nieco się poprawiła”. Kolejnych 26 proc. nie odnotowało tutaj żadnych zmian. Z 25 do 38 procent wzrósł natomiast odsetek studentów raportujących pogorszenie swojej sytuacji: 27 proc. „nieco” (przed rokiem było to 18 proc.) i 11 proc. – „znacznie” (skok z 7 proc.).

Czasy są trudne zwłaszcza dla studentów spoza metropolii, którzy muszą wynajmować pokoje w akademikach lub kwatery prywatne. Koszty najmu w miastach akademickich wzrosły w rok od 20 do nawet 40 procent. Kraków należy tu do krajowych rekordzistów. Wedle danych Expandera, w wakacje trzeba było tu zapłacić średnio 57 złotych za metr kwadratowy mieszkania, ale w przypadku atrakcyjniej położonych kawalerek było to już grubo ponad 100 zł. Co więcej, analitycy spodziewali się dalszego wzrostu stawek – pod koniec września, w związku z powrotem studentów. Trzeba przy tym pamiętać, że wraz z opłatami za najem rosną także inne koszty utrzymania mieszkań, w tym rachunki za ogrzewanie, prąd, gaz, wodę, wywóz śmieci…

Autorzy raportu „Portfel Studenta 2022” przypominają, że już w poprzednim roku akademickim studenci musieli się zmierzyć ze wzrostem wielu kosztów. Dzisiaj jednak, przy inflacji przekraczającej 16 procent (dane GUS za sierpień), uderzenie w studenckie kieszenie jest o wiele boleśniejsze. Szacunki WIB wskazują, że uśrednione wydatki studenta w Polsce rosną nieprzerwanie od 6 lat i wynoszą obecnie 3 177 złotych miesięcznie. W rok zwiększyły się zatem co najmniej o 437 złotych miesięcznie, a w sześć lat – podwoiły (w 2016 r. wynosiły 1.574 zł), choć w tym samym czasie dochody młodych ludzi zwiększyły się mniej, bo najwyżej o dwie trzecie. Oznacza to realne zubożenie braci studenckiej.

Nic dziwnego, że kurczą się oszczędności młodych ludzi. 18 proc. ankietowanych w wieku 18-24 lat przyznaje, że nie ma żadnych zaskórniaków, a 24 proc. deklaruje, że dysponuje kwotą do tysiąca złotych, a więc nie wystarczającą na przeżycie nawet połowy miesiąca. Zmalał odsetek studentów posiadających zasoby od 1 tys. do 2,5 tys. zł.

Wszystko to przekłada się na – raczej marne - samopoczucie młodych ludzi: 33 procent studiujących uważa, że ich sytuacja finansowa jest porównywalna z sytuacją rówieśników, którzy nie studiują, a jeszcze więcej, bo aż 35 proc., jest zdania, że ich sytuacja jest gorsza niż pozostałych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

O
Ot i macie
14 września, 16:11, Ot i macie:

c.d.

„Apartamenty dla Ukraińców zamiast przychodni

Trwałość przesiedlenia Ukraińców do Polski potwierdza polityka samorządów bezpośrednio sterowanych przez PiS, które jak np. województwo lubelskie. Oto jak zapowiedział marszałek Jarosław Stawiarski, z dostępnej dla regionu puli tzw. środków europejskich zostało przeznaczone „5 mln zł na gruntowny remont i stworzenie 10 mieszkań w dobrym standardzie i specjalistycznych punktów, które pozwolą uchodźcom z Ukrainy spokojnie przebyć czas pożogi wojennej”. Przebudowywany gmach mieścił poprzednio placówkę ochrony zdrowia, filię Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy, teraz jednak na pewno lepiej posłuży naszym drogim ukraińskim gościom…

Na biednych nie trafiło

Ci z pewnością będą zobowiązani, dotąd bowiem musieli kupować mieszkania za gotówkę. W 2021 r. to właśnie Ukraińcy stanowili najliczniejszą grupę cudzoziemców nabywających nieruchomości w Polsce „Nie dziwi więc, że od 7 lat to właśnie oni są największą grupą kupujących z obcym paszportem. W 2021 r. sfinalizowali transakcje dotyczące co najmniej 4,5 tys. mieszkań. Pod względem metrażu obywatele Ukrainy kupili ich więcej niż łącznie obywatele kolejnych 16 krajów, w tym m.in. Niemiec, Białorusi, Rosji, Włoch, Francji i Wielkiej Brytanii” podali eksperci GetHome.pl. Trend ten jest powszechnie znany, a wśród przybyłych już po wybuchu wojny również zauważalni byli klienci dysponujący dużą ilością gotówki, co wskazuje na ich zainteresowanie stałym pobytem i działalnością w Polsce. Co ważne, ostatnie przepisy ograniczające cudzoziemcom zakup nieruchomości w strefie przygranicznej, są już od dawna martwą literą, raz ze względu na znane nastawienie MSWiA, a dwa nie dotycząc nieograniczonego prawa do nabywania spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. No, a teraz dostaną lokale na koszt gmin…

Polaku won pod most?

Ceny mieszkań na rynku wtórnym (ok. 14 proc. wyższe niż w zeszłym roku), podobnie jak i stawki najmu (wzrost nawet do 50 proc. w stosunku do 2021 r.) są i tak aż nadto napędzane przez inflację. Obietnica min. Ścigaj podatkowego finansowania rządowo-samorządowego eldorado mieszkaniowego dla cudzoziemców tylko ten trend wzrostowy umocni.

Jednocześnie zaś wbrew ponawianym obietnicom rząd PiS nie zrobił niczego dla wyjścia z kryzysu polskiego mieszkalnictwa.

Jak jeszcze w marcu 2022 r. ogłosiła Najwyższa Izba Kontroli „Realizacja rządowego programu Mieszkanie Plus nie przyniosła oczekiwanych efektów, tym samym nie wpłynęła znacząco na poprawę warunków i rozwiązanie problemów mieszkaniowych lokalnych społeczności. Rząd deklarował, że do końca 2019 roku wybuduje 100 tysięcy mieszkań – jednak do użytku oddano nieco ponad 15 tys. mieszkań, a 20,5 tys. znajdowało się w budowie (stan na koniec października 2021 r.). Głównymi przyczynami zmniejszającymi efektywność programu Mieszkanie Plus były: brak skutecznych i spójnych ze sobą rozwiązań prawnych, a także opieszałość we wdrażaniu aktów wykonawczych”. Tymczasem „Brak stabilności mieszkaniowej jest jednym z najistotniejszych problemów w Polsce, determinującym w znacznym stopniu wybory rodzinne, zawodowe, a także w sferze jakości i komfortu życia Polaków”.

Cóż, widocznie dzieje się tak dlatego, że dla rządu III RP ważniejsze są jakość i komfort życia ukraińskich przesiedleńców w Polsce.”

15 września, 07:56, Rudy z Budy:

Kolejny artykul napisany przez kacapskiego trolla wywodzacego sie z putinowskiej agentury Rudego Tuska oraz jego POwskiej partii zdrajcow i folksdojczy.

Przez kogo by nie był napisany — to jest mniej istotne; bardziej istotne jest to, że zawiera, niestety, prawdę.

Napisany jest przez blogera chart.neon24.info

R
Rudy z Budy
14 września, 16:11, Ot i macie:

c.d.

„Apartamenty dla Ukraińców zamiast przychodni

Trwałość przesiedlenia Ukraińców do Polski potwierdza polityka samorządów bezpośrednio sterowanych przez PiS, które jak np. województwo lubelskie. Oto jak zapowiedział marszałek Jarosław Stawiarski, z dostępnej dla regionu puli tzw. środków europejskich zostało przeznaczone „5 mln zł na gruntowny remont i stworzenie 10 mieszkań w dobrym standardzie i specjalistycznych punktów, które pozwolą uchodźcom z Ukrainy spokojnie przebyć czas pożogi wojennej”. Przebudowywany gmach mieścił poprzednio placówkę ochrony zdrowia, filię Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy, teraz jednak na pewno lepiej posłuży naszym drogim ukraińskim gościom…

Na biednych nie trafiło

Ci z pewnością będą zobowiązani, dotąd bowiem musieli kupować mieszkania za gotówkę. W 2021 r. to właśnie Ukraińcy stanowili najliczniejszą grupę cudzoziemców nabywających nieruchomości w Polsce „Nie dziwi więc, że od 7 lat to właśnie oni są największą grupą kupujących z obcym paszportem. W 2021 r. sfinalizowali transakcje dotyczące co najmniej 4,5 tys. mieszkań. Pod względem metrażu obywatele Ukrainy kupili ich więcej niż łącznie obywatele kolejnych 16 krajów, w tym m.in. Niemiec, Białorusi, Rosji, Włoch, Francji i Wielkiej Brytanii” podali eksperci GetHome.pl. Trend ten jest powszechnie znany, a wśród przybyłych już po wybuchu wojny również zauważalni byli klienci dysponujący dużą ilością gotówki, co wskazuje na ich zainteresowanie stałym pobytem i działalnością w Polsce. Co ważne, ostatnie przepisy ograniczające cudzoziemcom zakup nieruchomości w strefie przygranicznej, są już od dawna martwą literą, raz ze względu na znane nastawienie MSWiA, a dwa nie dotycząc nieograniczonego prawa do nabywania spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. No, a teraz dostaną lokale na koszt gmin…

Polaku won pod most?

Ceny mieszkań na rynku wtórnym (ok. 14 proc. wyższe niż w zeszłym roku), podobnie jak i stawki najmu (wzrost nawet do 50 proc. w stosunku do 2021 r.) są i tak aż nadto napędzane przez inflację. Obietnica min. Ścigaj podatkowego finansowania rządowo-samorządowego eldorado mieszkaniowego dla cudzoziemców tylko ten trend wzrostowy umocni.

Jednocześnie zaś wbrew ponawianym obietnicom rząd PiS nie zrobił niczego dla wyjścia z kryzysu polskiego mieszkalnictwa.

Jak jeszcze w marcu 2022 r. ogłosiła Najwyższa Izba Kontroli „Realizacja rządowego programu Mieszkanie Plus nie przyniosła oczekiwanych efektów, tym samym nie wpłynęła znacząco na poprawę warunków i rozwiązanie problemów mieszkaniowych lokalnych społeczności. Rząd deklarował, że do końca 2019 roku wybuduje 100 tysięcy mieszkań – jednak do użytku oddano nieco ponad 15 tys. mieszkań, a 20,5 tys. znajdowało się w budowie (stan na koniec października 2021 r.). Głównymi przyczynami zmniejszającymi efektywność programu Mieszkanie Plus były: brak skutecznych i spójnych ze sobą rozwiązań prawnych, a także opieszałość we wdrażaniu aktów wykonawczych”. Tymczasem „Brak stabilności mieszkaniowej jest jednym z najistotniejszych problemów w Polsce, determinującym w znacznym stopniu wybory rodzinne, zawodowe, a także w sferze jakości i komfortu życia Polaków”.

Cóż, widocznie dzieje się tak dlatego, że dla rządu III RP ważniejsze są jakość i komfort życia ukraińskich przesiedleńców w Polsce.”

Kolejny artykul napisany przez kacapskiego trolla wywodzacego sie z putinowskiej agentury Rudego Tuska oraz jego POwskiej partii zdrajcow i folksdojczy.

O
Ot i macie
c.d.

„Apartamenty dla Ukraińców zamiast przychodni

Trwałość przesiedlenia Ukraińców do Polski potwierdza polityka samorządów bezpośrednio sterowanych przez PiS, które jak np. województwo lubelskie. Oto jak zapowiedział marszałek Jarosław Stawiarski, z dostępnej dla regionu puli tzw. środków europejskich zostało przeznaczone „5 mln zł na gruntowny remont i stworzenie 10 mieszkań w dobrym standardzie i specjalistycznych punktów, które pozwolą uchodźcom z Ukrainy spokojnie przebyć czas pożogi wojennej”. Przebudowywany gmach mieścił poprzednio placówkę ochrony zdrowia, filię Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy, teraz jednak na pewno lepiej posłuży naszym drogim ukraińskim gościom…

Na biednych nie trafiło

Ci z pewnością będą zobowiązani, dotąd bowiem musieli kupować mieszkania za gotówkę. W 2021 r. to właśnie Ukraińcy stanowili najliczniejszą grupę cudzoziemców nabywających nieruchomości w Polsce „Nie dziwi więc, że od 7 lat to właśnie oni są największą grupą kupujących z obcym paszportem. W 2021 r. sfinalizowali transakcje dotyczące co najmniej 4,5 tys. mieszkań. Pod względem metrażu obywatele Ukrainy kupili ich więcej niż łącznie obywatele kolejnych 16 krajów, w tym m.in. Niemiec, Białorusi, Rosji, Włoch, Francji i Wielkiej Brytanii” podali eksperci GetHome.pl. Trend ten jest powszechnie znany, a wśród przybyłych już po wybuchu wojny również zauważalni byli klienci dysponujący dużą ilością gotówki, co wskazuje na ich zainteresowanie stałym pobytem i działalnością w Polsce. Co ważne, ostatnie przepisy ograniczające cudzoziemcom zakup nieruchomości w strefie przygranicznej, są już od dawna martwą literą, raz ze względu na znane nastawienie MSWiA, a dwa nie dotycząc nieograniczonego prawa do nabywania spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. No, a teraz dostaną lokale na koszt gmin…

Polaku won pod most?

Ceny mieszkań na rynku wtórnym (ok. 14 proc. wyższe niż w zeszłym roku), podobnie jak i stawki najmu (wzrost nawet do 50 proc. w stosunku do 2021 r.) są i tak aż nadto napędzane przez inflację. Obietnica min. Ścigaj podatkowego finansowania rządowo-samorządowego eldorado mieszkaniowego dla cudzoziemców tylko ten trend wzrostowy umocni.

Jednocześnie zaś wbrew ponawianym obietnicom rząd PiS nie zrobił niczego dla wyjścia z kryzysu polskiego mieszkalnictwa.

Jak jeszcze w marcu 2022 r. ogłosiła Najwyższa Izba Kontroli „Realizacja rządowego programu Mieszkanie Plus nie przyniosła oczekiwanych efektów, tym samym nie wpłynęła znacząco na poprawę warunków i rozwiązanie problemów mieszkaniowych lokalnych społeczności. Rząd deklarował, że do końca 2019 roku wybuduje 100 tysięcy mieszkań – jednak do użytku oddano nieco ponad 15 tys. mieszkań, a 20,5 tys. znajdowało się w budowie (stan na koniec października 2021 r.). Głównymi przyczynami zmniejszającymi efektywność programu Mieszkanie Plus były: brak skutecznych i spójnych ze sobą rozwiązań prawnych, a także opieszałość we wdrażaniu aktów wykonawczych”. Tymczasem „Brak stabilności mieszkaniowej jest jednym z najistotniejszych problemów w Polsce, determinującym w znacznym stopniu wybory rodzinne, zawodowe, a także w sferze jakości i komfortu życia Polaków”.

Cóż, widocznie dzieje się tak dlatego, że dla rządu III RP ważniejsze są jakość i komfort życia ukraińskich przesiedleńców w Polsce.”
O
Ot i macie
Studenci są to ludzie którzy niedługo rozpoczną tzw. „dorosłe życie” — a więc chcieliby się usamodzielnić, pójść na swoje, zamieszkać osobno. Tymczasem:

„Rząd załatwi „niedrogie mieszkania komunalne” przesiedleńcom z Ukrainy. A czynsze zostaną zapłacone z budżetów samorządów.

Zakrzyczeć krytykę

Pierwszą próbą obdarowania Ukraińców polskimi mieszkaniami była marcowa deklaracja Polskiego Funduszy Rozwoju o „bezpłatnym udostępnieniu uchodźcom z Ukrainy 650 mieszkań, zbudowanych przez PFR Nieruchomości w ramach rządowego programu mieszkaniowego (…) w 3 lokalizacjach: Krakowie, Dębicy oraz Mińsku Mazowieckim”, wraz z umeblowaniem i wyposażeniem.

Nawet w panującym wówczas powszechnym pobudzeniu pro-kijowskim informacja ta wzbudziła na tyle negatywne reakcje, że… nie, no oczywiście nie wycofano się z osadzania Ukraińców, tylko zwymyślano wszystkich krytyków od „siewców fake newsów w służbie kremlowskiej propagandy”. Tymczasem dziś okazuje się, że analogiczna strategia ma zostać wdrożona w całym kraju, na milionową skalę i oczywiście za pieniądze podatników.

Zamieszkają na koszt samorządów

Nowy pomysł właśnie zaanonsowała minister ds. integracji społecznej Agnieszka Ścigaj z dietetycznej formacji Polskie Sprawy, należącej do PiS-owskiej Zjednoczonej Prawicy. Zdaniem przedstawicielki władz III RP chodzi o to, by „osoby uciekające przed wojną zaczęły się w miarę usamodzielniać” dzięki uzyskanej od polskiego rządu pracy i właśnie samodzielnemu lokum.

Mieszkania dla Ukraińców mają zostać pozyskane od developerów oraz prywatnych właścicieli dysponujących pustostanami i zaadaptowane na koszt państwa, przy współudziale samorządów, które wyszukiwałyby odpowiednie nieruchomości i pomagały szczęśliwym ukraińskim lokatorom ponosić obciążenia związane z ich zarządem i utrzymaniem. Od strony formalno-prawnej miałaby to być forma dzierżawy realizowanej w imieniu gmin przez TBS-y. Co warto podkreślić, po zawarciu takiej trójstronnej umowy „w tym momencie gmina przejmuje obowiązek płacenia czynszu, a następnie reguluje sobie odpłatność w zależności od dochodów i możliwości tego, komu to mieszkanie przydzieli” – oświadczyła minister Ścigaj. No, to kamień z serca, bo już można by się obawiać, że to sami biedni ukraińscy przybysze będą musieli płacić. Ale nie, spokojnie, to jednak pójdzie z naszych podatków, przez budżety samorządów.

Mają pracować w administracji

Żeby jednak przesiedleńcy dostawali coś poza finansowanymi przez nasz mieszkaniami i zasiłkami – rząd chce też wymóc na samorządach, by to obywatele Ukrainy w pierwszej kolejności znajdowali zatrudnienie np. w podmiotach publicznych realizujących zadania polityki społecznej. Jak niedwuznacznie wynika z wypowiedzi min. Ścigaj – podobnie jak w kwestii pomocy lokalowej byłaby to forma rządowej propozycji nie do odrzucenia, zwłaszcza wobec mniejszych samorządów. Rząd chce ewidentnie rozprowadzić wielomilionową rzeszę Ukraińców po kraju, obarczając zadaniem ich utrzymywania społeczności lokalne. Skądinąd wyraźnie koliduje to z centralistyczną polityki Prawa i Sprawiedliwości, pozbawiającą samorządy znacznej części dochodów. Teraz dodatkowym elementem nacisku w interesie rządu – mieliby być w terenie Ukraińcy. I co równie ważne – rząd przestaje już opowiadać bajki o „powrocie imigrantów na Ukrainę”. Przeciwnie, programem ma być objęte na początek co najmniej 1,2-1,5 mln przesiedleńców, jego czas trwania został wstępnie zakreślony na „5-6 lat”.”
Wróć na i.pl Portal i.pl