Do dramatu doszło w miniony piątek w jednym bloków przy ulicy Siemiradzkiego. Pochodzący z powiatu rzeszowskiego 24-letni Sebastian S. i pochodzący z Tarnobrzega 24-letni Mateusz M. wynajmowali tam od pewnego czasu mieszkanie. Kiedy właścicielka lokalu podwyższyła im kwotę czynszu, mężczyźni tego nie uznali i nadal płacili po starej stawce. Między lokatorami, a kobietą dochodziło do różnych spięć. W końcu pisemnie poinformowała ich o wypowiedzeniu umowy i o tym, że przyjdzie po klucze do mieszkania, w dniu 15 lipca o godzinie 17.
- Mieli pełną świadomość, że o tej godzinie zjawi się właścicielka mieszkania - mówi Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Zdaniem śledczych działanie 24-latków było zaplanowane z zamiarem bezpośrednim dokonania zabójstwa. Mężczyźni czekali na kobietę z gazem pieprzowym i pistoletem.
Właścicielka podejrzewając, że mogą być z lokatorami problemy, na spotkanie wzięła ze sobą męża i córkę. Na miejsce, na wezwanie właścicielki mieszkania, stawił się również ślusarz, który miał otworzyć mieszkanie w przypadku, gdyby najmujący nie opuścili go we wskazanym przez nią terminie.
Kiedy nikt nie otwierał drzwi mieszkania, ani z wnętrza nikt się nie odzywał, ślusarz przystąpił do swojej pracy. Lokatorzy byli na ten moment przygotowani. Jeden momentalnie rozpylił gaz w twarz 73-letniego męża właścicielki, natomiast drugi - oczekujący na rozwój wydarzeń w pozycji strzeleckiej - wypalił z pistoletu. Kula trafiła bezpośrednio córkę właścicielki mieszkania.
CZYTAJ TAKŻE:
Obaj 24-latkowie zostali zatrzymani na miejscu. Nie stawiali oporu. Byli trzeźwi. Ich zachowanie i podejście do wypowiedzenia umowy najmu jest tak dziwne, że istnieje podejrzenie, iż podczas zdarzenia mogli być pod wpływem środków odurzających. W poniedziałek krew obu mężczyzn została wysłana do laboratorium. Zostanie przebadana pod kątem obecności w ich organizmach narkotyków, leków lub dopalaczy.
Zatrzymani złożyli wyjaśnienia, które obecnie są intensywnie weryfikowane. Śledczy jednak na razie nie chcą ujawniać ich treści.
Wiadomo za to, że 24-letni Sebastian S. oddał strzał z broni kolekcjonerskiej, a dokładniej z samopowtarzalnego pistoletu firmy Hege. W mieszkaniu oraz w miejscach zameldowania podejrzanych, policjanci zabezpieczyli łącznie 5 sztuk broni. Obydwaj mężczyźni mieli pozwolenie na posiadanie broni kolekcjonerskiej i sportowej. Co więcej jak dowiedzieliśmy się mężczyźni posiadali to pozwolenie na broń z prawem jej noszenia.
Obydwaj w poniedziałek trafili do aresztu śledczego. Grozi im nawet dożywotni pobyt w więzieniu.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Gąsiewska wygina się w krzakach. Fani dostrzegli gigantyczną zmianę [ZDJĘCIA]
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...