Strefa czystego transportu w Łodzi. Kierowcy samochodów spalinowych zapłacą za wjazd do centrum miasta

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
Jeśli wprowadzone zostaną zapisy o strefie czystego transportu, to samorządy same ustalą obszary takich stref i będą czerpać zyski z wjazdu pojazdów spalinowych. Urzędy mogłyby przeznaczać te pieniądze na zakup taboru zeroemisyjnego. Pomysł, który analizuje Rada Ministrów, zyskał w Łodzi zwolenników i przeciwników.Zobacz, która łódzka podstawówka jest najlepsza!Czy byłbyś dobrym ministrantem? QuizPoszukiwani przez policję z Łodzi [LISTY GOŃCZE]
Jeśli wprowadzone zostaną zapisy o strefie czystego transportu, to samorządy same ustalą obszary takich stref i będą czerpać zyski z wjazdu pojazdów spalinowych. Urzędy mogłyby przeznaczać te pieniądze na zakup taboru zeroemisyjnego. Pomysł, który analizuje Rada Ministrów, zyskał w Łodzi zwolenników i przeciwników.Zobacz, która łódzka podstawówka jest najlepsza!Czy byłbyś dobrym ministrantem? QuizPoszukiwani przez policję z Łodzi [LISTY GOŃCZE] Andrzej Banas
Samorządy będą ustalały strefę czystego transportu, do której wjechać będzie można tylko pojazdami nie emitującymi spalin. Kierowcy samochodów spalinowych zapłacą za wjazd do tej strefy 25 zł za dobę lub 2,50 zł za godzinę. Trwają prace nad takim zapisem w ustawie o biokomponentach i biopaliwach ciekłych.

Jeśli wprowadzone zostaną zapisy o strefie czystego transportu, to samorządy same ustalą obszary takich stref i będą czerpać zyski z wjazdu pojazdów spalinowych. Urzędy mogłyby przeznaczać te pieniądze na zakup taboru zeroemisyjnego. Pomysł, który analizuje Rada Ministrów, zyskał w Łodzi zwolenników i przeciwników.

- Sam pomysł umożliwienia samorządom wprowadzenia takich stref oceniam jako pozytywny - mówi Bartosz Domaszewicz, przewodniczący komisji ds. transportu Rady Miejskiej w Łodzi. - Podobne rozwiązania działają w wielu miastach na Zachodzie i są odpowiedzią na niską jakoś powietrza i oczywisty problem jakim jest pogodzenie atrakcyjności, zwartości centrów miast z próbą pomieszczenia tam samochodów wszystkich chętnych, którzy chcą tam przyjechać. Problem z praktyczną realizacją tego postulatu jest taki, że dziś w Polsce samochody napędzane elektrycznie lub hybrydowo to ułamek promila a ich posiadacze to zwykle osoby dobrze sytuowane. Znakomita większość mieszkańców korzysta z aut spalinowych i ograniczenie im możliwości wjazdu do centrum jest możliwe tylko przy bardzo poważnym wzmocnieniu komunikacji zbiorowej. Tylko przy wysokiej jakości komunikacji miejskiej możliwe jest tak drastyczne rozwiązanie jak opłata za wjazd do śródmieścia. Do wprowadzenia takiej strefy konieczne jest także zbudowanie wreszcie parkingów park&ride, które umożliwią łatwą przesiadkę z auta na autobus czy tramwaj na obrzeżach centrum.

Koncepcja płatnego wjazdu do centrum pojazdów spalinowych została mocno skrytykowana przez przedstawicieli inicjatywy społecznej EL00000 - Zmotoryzowani Mieszkańcy Łodzi.

- Myślimy, że takie działania spowodują, że centra miast staną się rezerwatami biedy, bez życia - przekonuje Krzysztof Komorowski z EL00000. - Zostaną zabite przez urzędniczą chciwość zwiększenia budżetu kosztem zwykłych mieszkańców. Zastanawiamy się też czy ten projekt nie został wprowadzony pod obrady Rady Ministrów pod naciskiem stowarzyszeń i organizacji ekologiczno-rowerowych, dla których samochody stały się złem całego cywilizowanego świata. Miasta zaczynają odchodzić od swoich korzeni przyjaznych dla wszystkich obywateli.

Łódź jest specyficznym miastem, bo ruchliwe arterie znajdują się blisko centrum, więc przejazd nimi powinien być płatny. Przykładowo, tereny Zielonego Expo 2024 powinny być objęte strefą czystego transportu. To okolice CKD i parki Baden-Powella i 3 Maja. Strefa musiałaby sięgać ul. Niciarnianej, czyli przejazd ul. Kopcińskiego musiałby być płatny. Gdyby w strefę czystego transportu włączyć park na Zdrowiu, to ruchliwa al. Włókniarzy też byłaby płatna. A jeśli w strefie znalazłby się park Źródliska i Księży Młyn, to kierowcy pojazdów spalinowych musieliby zapłacić za przejazd trasą W-Z.

Organizator transportu miejskiego, czyli Zarząd Dróg i Transportu nie komentować pomysłu wprowadzenia opłat za wjazd do strefy czystego transportu.

- Będziemy rozpatrywali te rozwiązania, gdy przyjęte zostaną konkretne zapisy w ustawie - powiedział Tomasz Andrzejewski, rzecznik ZDiT.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl