Straż graniczna ujawnia zaskakujące szczegóły. Ochojska będzie miała problemy?

Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
Patrol Straży Granicznej przy granicy polsko-białoruskiej
Patrol Straży Granicznej przy granicy polsko-białoruskiej fot. Twitter/@Straz_Graniczna
Europosłanka Janina Ochojska przyjechała pod granicę polsko-białoruską i domagała się przyjęcia przez Polskę trzech Syryjczyków. Straż Graniczna ujawnia fakty, które rzucają zupełne nowe światło na tę sprawę.

1 grudnia w obszarze przygranicznym pojawiła się grupa europosłów wraz z aktywistami. Nie zostali dopuszczeni do granicy ze względu na wprowadzone tego dnia nowe przepisy, wprowadzające zakaz przebywania na tym obszarze osób, które nie są mieszkańcami, osobami prowadzącymi działalność gospodarczą oraz służbami ratowniczymi.

Pomimo tego ostrzeżenia, późno w nocy europosłowie, w tym Janina Ochojska i Róża Thun, pojawili się w lesie wraz z aktywistami.

Straż Graniczna otrzymała od nich pełnomocnictwa ws. trzech cudzoziemców, a dopiero później do służb wpłynęło zgłoszenie o migrantach z Syrii, którzy przedostali się na terytorium Polski.

Kiedy na miejsce przyjechali funkcjonariusze Straży Granicznej, czekali na nich nie tylko nielegalni migranci, ale także europosłowie, aktywiści i dziennikarze z kamerami oraz fotoreporterzy.

- Europosłanka Janina Ochojska żądała od funkcjonariuszy, aby się jej wylegitymowali. Osoby jej towarzyszące utrudniały funkcjonariuszom wykonywanie obowiązków podstawiając im telefony bardzo blisko twarzy, a nawet blokując przejście z cudzoziemcami do pojazdu służbowego – informowała Straż Graniczna.

– Z naszego punktu widzenia to była ustawka, ponieważ zanim zostali wezwani do tych osób funkcjonariusze, dotarły pełnomocnictwa, a na miejscu czekały na nas kamery – tłumaczyła w czwartek rzeczniczka SG por. Anna Michalska.

To nie koniec sprawy

„W związku z ujawnieniem w nocy z 01.12/02.12 trzech obywateli Syrii, zostało wszczęte postępowanie przygotowawcze w sprawie ułatwiania tym osobom pobytu wbrew przepisom tj. o przestępstwo z art. 264a kodeksu karnego, które jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności” – poinformowała w piątek Straż Graniczna.

Z posiadanych przez Straż Graniczną informacji wynika, że zatrzymani cudzoziemcy byli przez kilka dni zakwaterowani na terenie Polski. „Zanim o nielegalnym przekroczeniu granicy zostali powiadomieni funkcjonariusze SG” – czytamy w komunikacie.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl