Strajki kobiet w Trójmieście [2.11.2020]. Protesty w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.

2 listopada to kolejny dzień protestów kobiet w Trójmieście, ale i w całej Polsce. Liczne manfestacje, które odbywają się w wielu miastach w kraju, to efekt ostateczniego wyroku Trybunału Konstytucyjnego dot. prawa aborcyjnego. Zdaniem TK, dotychczasowa ustawa, zakładająca tzw. kompromis aborcyjny, czyli możliwość usunięcia ciąży, jeśli płód posiada wady letalne, jest niekonstytucyjna.

Strajki kobiet w Trójmieście [2.11.2020 r.]. Protesty w Gdańsku, Gdyni i Sopocie

Po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, na ulicach całego kraju nie ustają protesty. Emocje nie stygną. Nie inaczej jest w Trójmieście. Od ponad tygodnia protesty odbywają się w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. Trybunał Konstytucyjny w czwartek, 22.10.2020 r. w wydanym orzeczeniu uznał dopuszczalność aborcji w przypadku nieodwracalnego upośledzenia płodu za niezgodną z konstytucją.

Na Wasze materiały z poniedziałkowych manifestacji czekamy pod adresem [email protected].

21.40

Protestowano także w Kartuzach. Przeciwnicy wyroku Trybunał Konstytucyjnego, zaostrzającego prawo aborcyjne, wyszli na ulice Kartuz po raz trzeci. Tym razem w skromniejszym gronie, protestujący najpierw spotkali się w Parku Solidarności, po czym ruszyli krótką trasą, mijając m.in. Urząd Miejski. Co ciekawe, w nawiązaniu do komentarzy postronnych, manifestacja odbyła się bez wulgaryzmów, a podobnie jak w poprzednich dwóch protestach w stolicy Kaszub wszystko przebiegło spokojnie.

20.40

Protesty w Gdyni nie ucichły, ostatni - technoblokada - odbył się w piątek. Dzisiaj miała się odbyć spontanicznie zorganizowana blokada Estakady Kwiatkowskiego. Jednak na proteście pojawiło się zaledwie kilkadziesiąt osób, zbyt mało, żeby zablokować Estakadę, na którą ostatecznie nawet nie weszli.

19.40

Przy kościele św. Jerzego w Sopocie do protestujących dołączyli werbliści, którzy nadawali marszowi rytmu. Później uczestnicy przemarszu nucili równo z werblami.

Gdy ok. 18:00 marsz dotarł do sopockiej muszli koncertowej uczestnicy odśpiewali "Słuchaj kiedy śpiewa lud" - polskojęzyczną wersję piosenki z musicalu "Nędznicy". Organizator demonstracji, Maciej Podgórzak - aktor z Teatru Muzycznego w Gdyni - wszedł na scenę. Przypomniał on z jakimi restrykcjami od początku pandemii zmaga się branża kulturalna.

- Różne grupy zawodowe wychodzą na ulic, bo muszą być usłyszane. Potrzebujemy tego i my: ludzie szeroko pojętej kultury - mówił Maciej Podgórzak. - Za długo milczeliśmy, a głos wyrazy artystycznego odebrano nam na samym początku. 10 marca myśleliśmy, że dzieje się coś chwilowego. Ta chwila przedłużyła się na czas, na który nikt z nas nie był przygotowany. Przez ponad pół roku mieliśmy podstawy by jako dział gospodarki poczuć się pominięci. Internet huczał artystycznymi wykonaniami, Ministerstwo Kultury wdrożyło program Kultura w sieci. Wdrożono sieć rozwiązań postojowych. Jednak możliwości uzyskania świadczeń, były nieporównywalnie trudniejsze niż dla innych branż. Kultura to co najmniej 300 tys. zatrudnionych osób i ponad 3 proc. PKB! W pandemii zostaliśmy zamknięci najwcześniej i otwarci najpóźniej. Kiedy? W okresie wakacji. Kiedy została nam obiecana pomoc finansowa, w Polsce nastąpił gwałtowny wzrost zakażeń. Ograniczenia zaczęto od kultury - dodał aktor.

Następnie przedstawiono postulaty środowiska artystycznego:

  • - Dopłaty do odbywających się wydarzeń kulturalnych celem pokrycia strat wynikających z obostrzeń
  • - Zwolnienie z ZUS-u dla wszystkich zawodów tworzących wydarzenia kulturalne
  • - Rekompensaty dla wszystkich artystów na samozatrudnieniu oraz freelancerów w wysokości 80 proc. na podstawie średniej miesięcznej za rok 2019
  • - Powstanie Krajowej Rady Artystów Polskich, czyli demokratycznego ciała usankcjonowanego prawnie przez Sejm, które będzie miało inicjatywę ustawodawczą
  • - Debata nad Kartą Artysty i stworzenie skutecznej ochrony środowiska artystycznego
  • - Wyegzekwowanie opłat audio wideo od zagranicznych nadawców

Z okazji Dnia Zadusznego uczczono minutą ciszy ludzi kultury, którzy odeszli w ciągu ostatniego roku. Wyrażono też solidarność z protestami kobiet.

Wśród uczestników demonstracji było widać artystów, ale też ludzi kultury, czy samorządowców związanych z kulturą, jak np. gdański radny Andrzej Stelmasiewicz czy dyrektor Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego Władysław Zawistowski.

Demonstrowali malarze, muzycy, aktorzy, ale również ludzie, którzy tęsknią za kulturą na żywo. Mieli ze sobą plakaty teatralne, niektórzy mieli kostiumy sceniczne i inne rekwizyty.

- Nie gramy, nie ma koncertów, nie ma działań, dzięki którym moglibyśmy wyżywić nasze rodziny. Od rządzących oczekiwałbym spójności w ich decyzjach. Niektóre branże są traktowane z lepszymi względami, a pandemia dotyka wszystkich - mówił Michał Wierzba Saidowski, gitarzysta Golden Life.

19.20

Zmotoryzowanych protestujący spotkać można było także w pobliżu Galerii Bałtyckiej.

18.30

Kierowcy, którzy wyjechali z centrum, przejechali jeszcze w pobliżu pomnika Jana Sobieskiego, głośno trąbiąc. Dołączają do nich także inni. Manifestanci w liczbie około 40 osób, którzy znajdują się przy biurze PiS na Targu Drzewnym, pozdrawiają transparentami przejeżdżających w pobliżu kierowców.

Strajki kobiet w Trójmieście [2.11.2020]. Protesty w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.
Jacek Wierciński

18.15

Jak informuje nasz reporter, protestujący wyjechali z centrum.

18.05

Około 100 samochodów blokuje ulicę Nowe Ogrody, w pobliżu Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Przy Komendzie Miejskiej Policji obecnych jest kilkunastu funkcjonaruszy, którzy pilnują porządku.

17.50

Protesty odbywają się również w innych miastach na Pomorzu, m.in. w Nowym Dworze Gdańskim. Tym razem protestujący zorganizowali blokadę - sznur samochodów z ciężarówką na czele przejechali kilkukrotnie ulicami Sikorskiego, Morską, Warszawską i Sienkiewicza.

17.40

Gdański protest minął właśnie Zieleniak. Jak informuje nasz reporter, udział w nim bierze już około 100 pojazdów.

17.20

"Chcemy być traktowani poważnie. Też jesteśmy ważna częścią gospodarki" - mówią uczestnicy protestu "Daj żyć kulturze". Około 17:15 ponad setka osób wyruszyła Sprzed dworca w Sopocie. Przedstawiciele środowisk twórczych idąc przez słynny sopocki Monciak domagają się ze strony rządzących godnych warunków do pracy w czasie pandemii. Przy kościele św. Jerzego dołączyli do nich werbliści, którzy nadają rytmu przemarszowi. W muszli koncertowej, przy wejściu na sopockie molo, mają głośno przedstawić swoje postulaty.

17.13

Protest odbywa się również w Sopocie. Tam ma on formę spaceru środowisk artystyczno-kreatywnych, które wyrażają swoje niezadowolenie z powodu pandemicznych ograniczeń w kulturze.

Spacer środowisko artystyczno-kreatywnych w Sopocie
Spacer środowisko artystyczno-kreatywnych w Sopocie Przemysław Świderski

17.05

Mobilna manifestacja wyruszyła spod stadionu i przemieszcza się w kierunku centrum. Udział w niej bierze kilkanaście pojazdów.

Strajki kobiet w Trójmieście [2.11.2020]. Protesty w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.
Karolina Misztal

16.45

Uczestnicy gdańskiego protestu, który ma wystartować spod Stadionu Energa Gdańsk, niespieszne gromadzą się na miejscu. Nasz reporter donosi o niewielkiej grupie. Jest 3 motycklistów i około 10 samochodów.

Strajk Kobiet i jego hasła! Ironiczne, satyryczne i wulgarne...

Gdzie są blokady?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Strajki kobiet w Trójmieście [2.11.2020]. Protesty w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. - Dziennik Bałtycki

Wróć na i.pl Portal i.pl