Strajk w oświacie. Hejt i bombonierka dla protestujących nauczycieli

Maciej Wijatkowski
Minął pierwszy tydzień bezterminowego strajku nauczycieli. Trafiają do nich echa politycznych rozgrywek, obraźliwe komentarze i plotki. Głębiej sięgają: zrozumienie i wyrazy uznania.

Przez internetowe portale przetacza się fala hejtu wobec nauczycieli i ich protestu.

CZYTAJ TEŻ: Startuje egzamin ósmoklasisty. Sprawdź przykładowe arkusze

Teksty i komentarze pełne są obraźliwych uwag i bulwersujących informacji. Jak się z tym czują?

- Dostałam obywatelski policzek - mówi Magda, nauczycielka. - Najbardziej boli to, że nie tylko od rządu, ale także od właściwie nie wiadomo kogo: czy to piszą rodzice, którzy naprawdę nie wiedzą, co się dzieje? - pyta rozgoryczona.

Internet puchnie od doniesień, że inny będzie czas tegorocznych wakacji, że w czasie wakacji odrabiane będą stracone godziny lekcyjne, że ich „zastępcom” w komisjach płaci się 450 - 600 zł dniówki.

- To nieprawda - prostuje zastępca prezydenta Lublina, Mariusz Banach. - Pedagodzy z innych szkół są oddelegowywani nieodpłatnie, w ramach swoich wynagrodzeń.

Lubelskie kuratorium prostuje kolejną plotkę, o rzekomym zbieraniu przez kuratorów oświaty danych osobowych strajkujących nauczycieli.

Kurator Teresa Misiuk oświadczyła, że nie zobowiązywała żadnego dyrektora szkoły do przekazywania takich informacji i że cytowane przez media wypowiedzi prezesa ZNP Sławomira Broniarza oraz prezes bialskiego okręgu ZNP Teresy Sidoruk są nieprawdziwe.

- W piątek dostaliśmy od dzieci bombonierkę - mówi jedna ze strajkujących nauczycielek. - Są z nami, tak jak my z nimi. Nie damy się zastraszyć i zgnoić.

ZOBACZ TEŻ: Solidarni z nauczycielami i nauczycielkami

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Strajk w oświacie. Hejt i bombonierka dla protestujących nauczycieli - Kurier Lubelski

Komentarze 71

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
kokosz
co za nieroby. wakacje 2 miesuace ,ferie ,kupa wolnego ,a oni cgca podwyzek? ja bym rozwiazal ZNP
G
Gość
Do roboty nieroby! Zacznijcie płacić podatki za dochody z korepetycji i dopiero możecie prosić o podwyżki.

Teraz 80% uczniów chodzi na korepetycje żeby zdać do następnej klasy. Co to za jakość kształcenia, za co Wy chcecie podwyżki?
G
Gość
a jak nazwać zachowania nauczycieli strajkujących odnośnie do swoich kolegów, koleżanek którzy nie biorą udział w strajku???

Nauczyciele strajkujący nagrywają filmiki, naklejają plakaty typu: "tylko świnie pilnują na egzaminie"-co przez to chcą oznajmić???

Bo ja jako Rodzic tego nie rozumiem, a jak wytłumaczyć fakt że moja córka poszła do szkoły na angielski bo Pani Anglistka nie strajkowała i po tej lekcji nie chciano córki wypuścić ze szkoły bo miała siedzieć do 15.00 tylko po co???? Na korytarzy błąkały się dzieci bo nikt nie chciał nimi sią zając ani wypuścić ze szkoły.

Macie dzieci za zakładników tyle wam powiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
s
szabiepo
Czytam te komentarze.

Pisowe matoły chyba nigdy nie nauczą się czytać ze zrozumieniem.

Ale cóż. W końcu to matoły.
r
rodzic
Za branie dzieci na zakładników życzę wam, nie-szanowni nauczyciele, wszystkiego najgorszego, tfu!
a
anty
Oprócz hejtu będą mieli jeszcze pozwy i donosy do skarbówki.
O
On
W Niemczech tylko nauczyciel, który jest urzędnikiem państwowym nie może strajkować. Tych jest mało bo się to też zmieniło. Jak ktos czegoś nie wie to niech nie pisze bzdur bo to słabe.
C
Cóż to za argument
Jeśli porównamy zarobki nas wszystkich z zarobkami " za granicą", to okaże się, że nikt jutro nie powinien iść do pracy
D
Do pani nauczycielki
Cóż to za tekst, że pani minister mogła przełożyć terminy egzaminów, jakiś żart? W szkole mojego dziecka niektórzy uczniowie wybierają się na studia za granicę, tamtejsze terminy też powinna przełożyć? Nie macie racji, a najgorsze jest to, że nic nie rozumiecie i brniecie w to uważając się za skrzywdzonych. A sami siebie właśnie najbardziej krzywdzicie a przy okazji nasze dzieci
m
max
Nauczyciele mają prawo do strajku. Zgoda. Nie mają prawa do hejtu, wyzwisk i obrażania tych, którzy chcą pracować. Sami pokazują jakimi ludźmi są. Ja moich uczniów w czasie matur nie opuszczę i mam w nosie i podwyżki i politykę jeśli chodzi o uczniów - są najważniejsi
N
Nauczycielka
Nie chodzi o wyjątkowe wykształcenie tylko o to, że ciągle musimy się szkolić co niemało kosztuje. Jeśli porównujemy się do nauczycieli za granicą to porównajmy też warunki szeroko pojęte. Na przykład w Niemczech czy w Norwegii są twarde zasady, każdy wie gdzie jest jego miejsce zarówno nauczyciel, uczeń jak i rodzic. Przede wszystkim wszyscy się szanują. Nie zapominajmy o nauczycielach pracujących w internatach, gdzie wymiar pracy to 24 godziny. W każdym zawodzie są nieuczciwi ludzie, nie można uogólniać.

https://www.facebook.com/okiemnauczyciela/posts/10156130567735796
K
Kika
Matko moja niech się zamienią z nauczycielami że szkół niepublicznych
P
Popieram nauczycieli
Nauczyciele trzymajcie się. Życzę wytrwałości w walce i odporności na ten nienawistny, niemerytoryczny hejt. W większości to tylko trolle. Nie przejmujcie się nimi. Rozsądni ludzie Was popierają.
J
Justyna
Swoja roszczeniowa postawą spowodowali, że rodzicie organizują się i składają donosy do Urzędów Skarbowych na nauczycieli udzielających korepetycji odpłatnie a nie wykazujących dochodu z tej działalności w PIT i nie płacąc tym samym podatków. Oczekują podwyżek od państwa, które to państwo sami okradają nie płacąc podatków.
J
Justyna
W strajku chodzi wyłącznie o kasę i politykę. Jak mieli zamrożone płace, to nie strajkowali ale teraz,kiedy maja dostać podwyżki, to strajkują, bo chcą więcej. Ludzie, 1 tys. podwyżki do podstawy, to średnio około 1,tys. brutto (1tys. netto). Jeżeli dzisiaj dyplomowany zarabia 5tys. brutto z dodatkami - tak wynika z PIT, to taki magister od w-fu będzie zarabiać 4tys. netto czyli tyle ile doktor habilitowany na uczelni. To nie jest normalne.

Podkreślają swoje "wyjątkowe" wykształcenie i kwalifikacje a przecież decydowana większość to magistrowie. Na kasach w marketach dzisiaj pracuje około 40% magistrów za 1,6-1,8 tys. netto.

Pracują 18h/tygodniowo przy tablicy podczas, kiedy w innych krajach UE pracuje nauczyciel 22-26h/tygodniowo.

Jak im nie pasuje praca, to niech się zwalniają i idą do pracy w sektorze prywatnym a wtedy zobaczą ile godzin i w jakim tempie pracuje się. Oni w żaden sposób nie są rozliczani z efektów pracy, czy maja wyniki czy nie, czy jest koniunktura gospodarcza czy kryzys, to i tak maja gwarancje pracy do emerytury podczas, kiedy w sektorze prywatnym można stracić pracę z dnia na dzień. Ta grupa zawodowa zupełnie nie podlega prawom wolnego rynku, żyją jak w inkubatorze.

Niby tak słabo zarabiają, niby ciężko pracują ale jakoś nikt nie rezygnuje z pracy albo nieliczni rezygnują a żeby dostać pracę w szkole, to trzeba mieć niezłe znajomości.

Naprawdę jest wiele chętnych do pracy w szkole i nieprawdą jest to, co mówią, że nie ma chętnych.
Wróć na i.pl Portal i.pl