Strajk nauczycieli w szkołach i przedszkolach jest już prawie pewny. Kiedy? Niewykluczone, że w egzaminy

(ea)
ZNP nie od dziś domaga się podwyżek dla nauczycieli. Twierdzi, że MEN doprowadził do degradacji wykonywanego przez nich zawodu. Na zdjęciu: protest w kwietniu ub.r. w stolicy.
ZNP nie od dziś domaga się podwyżek dla nauczycieli. Twierdzi, że MEN doprowadził do degradacji wykonywanego przez nich zawodu. Na zdjęciu: protest w kwietniu ub.r. w stolicy. Szymon Starnawski
W poniedziałek ZNP zdecyduje, kiedy nauczyciele będą strajkować. Prawdopodobnie stanie się to w kwietniu, gdy do egzaminów przystępują gimnazjaliści i ósme klasy. A strajk może potrwać dłużej niż jeden dzień.

- Strajk tylko w egzaminy! Inaczej rząd nie będzie traktować nas poważnie - tak twierdzi większość nauczycieli.

W poniedziałek o godz. 14.30 ZNP, który wszedł w spór zbiorowy, poda termin protestu nauczycieli. Według Sławomira Broniarza, prezesa ZNP, strajk w szkołach i przedszkolach jest nieunikniony. Jeśli do niego dojdzie, ma on polegać na całkowitym powstrzymaniu się nauczycieli od pracy.

Egzaminy zagrożone
Wiele wskazuje na to, że nauczyciele zastrajkują podczas kwietniowych egzaminów. Od 10 do 12 kwietnia będą zdawać je uczniowie ostatnich klas gimnazjów. W poniedziałek, 15 kwietnia rozpocznie się natomiast egzamin ósmoklasisty, a testy potrwają do 17 kwietnia.

Nauczyciele nie ukrywają, że są zirytowani i rozczarowani. Oliwy do ognia dodały kolejne obietnice PiS podczas niedawnej konwencji tej partii. Jarosław Kaczyński obiecał m.in. 500 zł na pierwsze dziecko oraz trzynastki dla emerytów. Premier Mateusz Morawiecki podkreślał natomiast znakomitą kondycję polskiej gospodarki.

Po tych wystąpieniach ZNP wystosował list do premiera Morawieckiego. „Podczas ostatniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości zapewniał Pan o dobrej kondycji polskiej gospodarki. Powiedział Pan również, że „Europa dla PiS to europejskie zarobki” a pana formacja polityczna „Chce gonić Europę w jej zarobkach i dobrobycie” (...). Mamy nadzieję, że mówiąc o dążeniu do europejskich zarobków miał Pan na myśli edukację, ponieważ na niskie zarobki polskich nauczycieli zwracają uwagę nawet instytucje międzynarodowe” - czytamy w liście.

ZNP podaje, że według OECD polski nauczyciel w szczycie swojej kariery zarabia ok. 25,8 tysięcy dolarów rocznie. - To żałośnie mało przy średniej OECD wynoszącej ponad 56 tysięcy dolarów i Unii Europejskiej – prawie 55 tysięcy dolarów - zauważają związkowcy.

Zobacz także wideo: Nauczyciele grożą strajkiem. "Żądamy wzrostu wynagrodzeń o 1000 złotych"

źródło: TVN24/x-news

Dłużej niż jeden dzień?
ZNP żąda podwyżki w wysokości 1000 zł dla każdego nauczyciela i innych pracowników oświaty. Strajk poprzedzi referendum, które zostanie przeprowadzone w placówkach oświatowych. W poniedziałek też związek ma podać pytania referendalne.

Jeśli za strajkiem opowie się ponad połowa nauczycieli i innych pracowników szkoły, zostanie on organizowany. Na razie nie wiadomo, jak długo potrwałby taki protest. Sławomir Broniarz w rozmowie z radiem TOK FM stwierdził, że nauczyciele odrzucają jakikolwiek strajk ostrzegawczy i strajk jednodniowy.

W Kujawsko-Pomorskiem do strajku może przystąpić prawie 900 placówek oświatowych (a jest ich w regionie nieco ponad 1000). - W spór zbiorowy w województwie kujawsko-pomorskim weszło 870 placówek - informuje Magdalena Kaszulanis, rzecznik ZNP. - W kraju referendum zostanie przeprowadzone w około 80 proc. placówek.

Razem z ZNP idzie Forum Związków Zawodowych, które też jest w sporze zbiorowym.

Będą dalej rozmawiać
W spór weszła również oświatowa „Solidarność”, której ZNP wytknął, że porozumiała się z minister Zalewską. - Nic się nie zmieniło, nadal podtrzymujemy nasz protest - twierdzi jednak Ryszard Proksa, przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. - Została powołana specjalna grupa negocjacyjna, która ma się spotkać z przedstawicielami strony rządowej. Dajemy sobie czas na rozmowy do 19 marca. Jeśli nie uda nam się porozumieć, to będziemy zastanawiać się nad dalszym działaniem.
Pierwotnie „Solidarność” planowała przeprowadzenie protestu 15 kwietnia, w pierwszy dzień egzaminu ósmoklasisty. - Na razie nie mówimy o szczegółach - podkreśla Ryszard Proksa. - Forma protestu nie została jeszcze ustalona”. Do 15 marca wszystkie nasze placówki wejdą w spór zbiorowy.

Oświatowa „Solidarność” domaga się podwyżki w wysokości 650 zł od 1 stycznia br. i 15 proc. od 1 przyszłego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Strajk nauczycieli w szkołach i przedszkolach jest już prawie pewny. Kiedy? Niewykluczone, że w egzaminy - Gazeta Pomorska

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
"MAMY DOŚĆ...." to złożcie wypowiedzenia i o co chodzi nauczycielska bando. Łaskę robią że tygodniowo posiedzą za biurkiem 18 godzin a na koniec przez dwa miesiące w roku się poopie**alają . Gdyby popracowali 40 godzin w szkole to i klasówek do domu nie musieliby nosić - o czym tak ochoczo mówią. A wakacje ? ... po 26 dniach urlopu powinni uczęszczać na obowiązkowe zajęcia doszkalające .

I jeszcze jedno - ZLIKWIDOWAĆ KARTĘ zdeprawowanego NAUCZYCIELA
K
KomentOV
GENIALNY SPOSÓB NA ZAKOŃCZENIE STRAJKU NAUCZYCIELI:

1) samorządy podpisują umowy-zlecenia z emerytowanymi nauczycielami o prowadzenia zajęć w czasie strajku nauczycieli ZA PÓŁ CENY PENSJI NAUCZYCIELA :))

2) emeryci są szczęśliwi mogąc sobie dorobić

3) samorządy są szczęśliwe, bo zaoszczędzają PÓŁ PENSJI NAUCZYCIELA (mogą to później przekazać w nagrodach dla tych, którzy nie strajkowali),

4) nauczyciele potulnie i szybo z podkulonym ogonem wracają do pracy... :)))
G
Gorg

Belfry! Chceta podwyżki? To róbta dzieciaki!

b
byłeś
Pan Panie Broniarz, kiedy Twoi totumfaccy z SLD-PSL-PO poniewierali nauczycielami i kazali nam pracować za marne głosy?!!!! czemu wtedy nie protestowałeś?!!!! Człowieku niszczysz etos nauczyciela swoimi gierkami partyjniackimi!!!! Ludzie odwrócą się od nauczycieli - chcesz argument, to proszę - pracują 18 godzin, a inni 40 godzin w tygodniu! Tu nie ma szans walczyć i tłumaczyć - wielokrotnie dostałem za to wiadro pomyj na swoją głowę jako nauczyciel. Człowieku opamiętaj się, bo tylko dzielisz środowisko!!!
E
Elzbieta
Maje pensje nic nie nauczą dzieci w szkole każą chodzić na korepetycje bo w szkole tylko prowadzą program ale nie nauczą dokładnie nawet podstawy za co chcą wiecej
G
Gżegżółka

Przez te strajki kuleje nawet "dziennikarstwo". Jak można napisać, że strajk odbędzie się "w egzaminy"?

A
Aga
Tak myślę że wreszcie zawalczymy. To i tak już a długi trwa.. Zarabiam 1800 zł. A mam 20 lat stażu pracy. Bo nie ma etatu od 10 lat. Co mam zrobić za taką kwotę. Jak wyzywic własne dziecko.?? Jak się to nie zmieni jadę do Niemiec bo tu dla mnie przyszłości nie ma.
Z
Zbigniew Rusek
Relacje płacowe w naszym kraju to same patologie. O wiele za dużo się zarabia w zdecydowanej większości biur, zarówno w administracji państwowej, samorządowej, jak i - przede wszystkim - w korporacjach, gdzie zarobki bywają wręcz rażąco wysokie, w porównaniu do innych zawodów. Przecież praca biurowa nie jest ani ciężka fizycznie, ani trudna, a także jest (bardzo często) niepożyteczna społecznie a nieraz wręcz szkodliwa (biurokracja, szkodliwe decyzje wydawane zza biurek) i powinna ona być niskopłatna (sprawiedliwa była by minimalna płaca za pracę biurową). Nauczyciel to praca trudna - wymagająca wyższego wykształcenia, oparta na wiedzy, często uciążliwa (np. wysiłek głosowy - może to skutkować problemami laryngologicznymi), z narażeniem na infekcje (praca w licznej klasie, gdzie zawsze może znaleźć się ktoś chory zakaźnie) i powinna być dobrze płatna. Korporacje - najlepiej byłoby zlikwidować a biurowce zburzyć.
P
Pola
Im ciągle mało Broniarz komuch robi rewoltę przed wyborami
a
adm
znowu tylko nauczyciele.....................a administracja??????????????????
Wróć na i.pl Portal i.pl