Strajk nauczycieli 2019. Ministerstwo edukacji pośpiesznie zmienia przepisy

Maciej Wijatkowski
Łukasz Kowalski/Polska Press
Ministerstwo edukacji szuka sposobu, jak bez zakłóceń i w terminie przeprowadzić egzaminy uczniów w czasie zapowiedzianego strajku nauczycieli. I wygląda na to, że znalazło.

Na 10 kwietnia zaplanowany został egzamin gimnazjalistów, tydzień później - ósmoklasistów. Tymczasem ZNP, domagając się od rządu podniesienia pensji, zapowiedział, że 8 kwietnia, o ile zdecydują o tym w referendum sami nauczyciele, odbędzie się strajk.

To oznacza, że przeprowadzenie zaplanowanych egzaminów uczniowskich stanęło pod znakiem zapytania. Dlaczego?

Bo zgodnie z obecnymi przepisami, by przeprowadzić taki egzamin, trzeba powołać zespół złożony z dyrektora i nauczycieli, z których jeden musi pracować w tej szkole.

MEN od wielu dni zapewnia, że egzaminy się odbędą. By spełnić tę obietnicę, szukało różnych sposobów. Obecnie wygląda na to, że znalazło rozwiązanie. Resort pośpieszenie postanowił zmienić przepisy.

Chodzi o projekt rozporządzenia, które zezwala przeprowadzać egzamin kończący szkołę podstawową bez obecności nauczycieli zatrudnionych w danej szkole.

„W przypadku braku możliwości powołania w skład zespołu nadzorującego nauczyciela zatrudnionego w szkole, w której jest przeprowadzany egzamin ósmoklasisty, w skład zespołu nadzorującego mogą wchodzić inni nauczyciele” - czytamy w projekcie.

Chodzi np. o emerytów lub osoby posiadające właściwe wykształcenie, ale niepracujące lub zatrudnione w innych placówkach oświatowych.

W projekcie czytamy jeszcze: „W roku szkolnym 2018/2019 przewodniczący zespołu egzaminacyjnego może dokonać zmian w składzie zespołu egzaminacyjnego i zespołu nadzorującego przebieg egzaminu ósmoklasisty w poszczególnych salach egzaminacyjnych...” - to oznacza, że będą możliwe dowolne rotacje nadzorujących i łączenie grup egzaminowanych.

- Musimy przeszkolić osoby nadzorujące - mówi nieco zaskoczony pomysłem MEN Mirosław Wójcik, dyrektor SP nr 38 w Lublinie.

- I trzeba zrobić to szybko. Teoretycznie można znaleźć takie osoby, np. emerytów czy ludzi tuż po studiach, ale czy taka osoba może pracować? Miałbym wiele wątpliwości - zastanawia się Wójcik.

Rozporządzenie ma wejść w życie dzień po ogłoszeniu. Pośpiech wynika z potrzeby umożliwienia przewodniczącemu zespołu egzaminacyjnego skorzystania z rozwiązania jeszcze w bieżącym roku szkolnym 2018/2019.

Tymczasem Solidarność rozpoczęła strajk okupacyjny kuratorium w Krakowie. O przystąpieniu do niego myślą także działacze związkowi z Lublina.

- Pojadą nasi delegaci. Obecnie trwają uzgodnienia, kto konkretnie pojedzie i kiedy - informuje Wiesława Stec, przewodnicząca lubelskiej Solidarności nauczycielskiej.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Zobacz też: "Dajcie nam szansę, by naprawić wieloletnie zaniedbania". Beata Szydło apeluje do nauczycieli o powstrzymanie strajku /x-news/

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Strajk nauczycieli 2019. Ministerstwo edukacji pośpiesznie zmienia przepisy - Kurier Lubelski

Komentarze 35

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
absolwentka filologii
Nauczyciel to fajny zawód: 18 godzin tygodniowo, ferie, wakacje, dodatki, wszystkie gotowe materiały do podręczników (przebieg lekcji, karty pracy, kartkówki, sprawdziany i testy) tylko wydrukować trzeba. No i niezła kasa za korki. Są ludzie którzy mają o wiele cięższą pracę i gorzej płatną.
n
nauczycielka
To co nauczyciele robią jest nieodpowiedzialne. Powinni ponieść konsekwencje. Aż taka krzywda im się nie dzieje. Wiele ludzi ma o wiele trudniejszą pracę, za dużo gorsze wynagrodzenie. Gdyby się tak zachowywali jak oni, to do pracy więcej nie muszą przyjść, bo szef im powie "siedzieć to sobie w domu możesz". I tacy ludzie wychowują nasze dzieci. A na lewo ile zarabiają za korepetycje?
j
jacuś
jaki problem dyrektor wchodzi w SIO i tam jest taka zakładka do sprawdzania który nauczyciel jest zawieszony w rejestrze orzeczeń dyscyplinarnych i nie może pracować. dzwoni do nich i ma skład komisji egzaminacyjnej. da się? da da da
R
Rodzic
Reformę trzeba zacząć od LIKWIDACJI karty nauczyciela (roczny pełnopłatny urlop na poratowanie zdrowia, 13 pensja, 3 miesiące wakacji .....) i stopni awansu. Na przywileje nauczycieli płaci podatnik. Zarobki za niskie a to ciekawe bo na jedno ogłoszenie o etacie w szkole jest ponad 50 podań. Kto płaci za tzw urlop na poratowanie zdrowia nauczyciela który możne trwać 12 miesięcy. W czasie tego urlopu szkolą musi zatrudnić innego nauczyciela na zastępstwo. Moja córka w klasie 8 ma juz 4 matematyczkę. Nauczycielka od matematyki poszła, 2 lata przed emerytura na roczny urlop na tzw poratowanie zdrowia. Kobieta byla w super formie ale na wywiadowce powiedziała ze musi wykorzysta to co jej sie należny. Chętni na jej miejsce są ale nie na parę miesięcy tylko na etat a to jest niemożliwe pani matematyczka ma etat zagwarantowany , jak wróci po rocznym odpoczynku będzie uczyć dalej.
B
BC
Po chaosie reformy szkolnictwa zafundowanej przez ministerstwo, teraz ZNP postanowił wziąć dzieci za zakładników. Dalibyscie dzieciom w końcu trochę odetchnąć. Nie powinno się negocjować z terrorystami...
z
zlikwidowac karte nauczyci
Karta nauczyciela to jakis przezytek komuny i to jeszcze jest?
R
Rodzic byly nauczyciel
Trzeba zlikwidowac karte nauczyciela a potem dawac podwyzki. Kto w innych branzach ma 12 miesiecy pelnoplatnego urlopu na poratowanie zdrowia, 13 pensje, 3 miesiace wakacji. Na egzaminy mozna wyslac studentow 5 roku w ramach praktyk zobacza jak wygladaja egzaminy. A tych nauczycieli co nie wypelnia swoich obowiazkow w dniu egzaminu mozna zwolnic. Jak komus praca i warunki nie odpowiadaja to dziekujemy
M
Mama ósmoklasisty
Jako rodzic kategorycznie nie zgadzam się na to, by przy egzaminach mojego syna (ósmoklasista), były osoby z łapanki. Kto mi zagwarantuje, że to są osoby, które potrafią pracować z uczniami? Osoby niekarane, osoby z przeszkoleniem psychologicznym i pedagogicznym?
Osoby, które nie zareagują agresją na zachowanie uczniów, które niejednokrotnie bywa mało pozytywne?

Jeśli do tego dojdzie, to ja chętnie poczekam na egzamin dodatkowy i dopiero wtedy poślę moje dziecko - jak już będę pewna, że żadnego psychopaty na tym egzaminie nie będzie.
A co z rekrutacją? Jest tyle miejsc i tyle szkół, że bez problemu powinien się mój syn dostać do takiego technikum jakie chce.
G
Gość
A gdzie wcześniejsze emerytury nawet przywilej wcześniejszej emerytury został odebrany przez wcześniej rządzących
K
Karol
Bardzo denerwuje mnie to, że nauczyciele uważają się za najlepiej wykształconych, że ich zawód taki ważny itp itd. Mało kto teraz nie jest po studiach i każdy zawód jest tak samo ważny. Ale z takim gadaniem właśnie traci się szacunek reszty. A i że niby po podwyżkach podniesie się jakość nauczania? Nie rozumiem tej zależności. Może jakiś nauczyciel wytłumaczy?
A
Agnieszka
Czy nauczyciele naprawdę nie zdają sobie sprawy z tego, że to my-rodzice pracujemy na ich wynagrodzenie? Czy zapomnieli, że sami wybrali ten zawód i tak, jak obowiązkiem dziecka jest nauka do 18 r.ż. tak obowiązkiem nauczyciela jest uczyć? Strajk tak, ale nie w takiej formie. Zresztą 2 lata temu też strajkowaliscie. Jak tak można???
M
Mamka
BM! Nikt nikogo siłą nie zmusza do nauczania w szkole. Może napiszcie ile zarabiacie naprawdę i za ile godzin. Co do Pani pracującej na kasie to wydaje mi się że ona powinna strajkowac o podwyżkę bo ciężko pracuje. Nauczyciel a zero honoru, takich ludzi nie powinno się dopuszczać do uczniów.
E
Era
Drodze nauczyciele o szacunek się nie walczy.Na szacunek trzeba zasłużyć swoją pracą i postepowaniem
B
Bogdan
Ten strajk uderzy w dzieci przede wszystkim w dzieci zdające egzaminy, które zostały zakładnikami związków zawodowych. Nie dość, ze reforma wprowadzona chaotycznie przez rząd, to teraz cios z drugiej strony. Nieporzebny dodatkowy stres, ale kto by się dziećmi przejmował...
B
BM
Jako nauczyciel, jestem już tak zirytowana tymi ciągłymi obelgami i wypowiadaniem się o moim zawodzie przez osoby, które o nauczycielu wiedza tyle co utarlo się przez lata (czyli niewiele), że jestem zdeterminowana w walce i takie komentarze tylko mnie nakręcają bo walczymy o szacunek, a wypowiedź typu "wiadro na głowę" świadczy o tym z czym walczymy, na co dzień. Oczywiście, że odejdę z zawodu, ze swoim wykształceniem znajdę dużo lepiej płatną pracę gdzie nie trzeba zniżać się do poziomu rozmówcy, ale wtedy moi drodzy rodzice mam nadzieję że wy się przekwalifikujecie i będziecie uczyć swoje dzieci (5lat studiów matematycznych blok pedagogiczny studia informatyczne rachunkowość), albo dołożycie z 500 na dokształcenie Pani która pracuje np na kasie.
Wróć na i.pl Portal i.pl