Steve Shanks przebiegł maraton w Londynie w niecałe trzy godziny. Zmarł nagle podczas podróży powrotnej

Damian Świderski
Damian Świderski
Steve Shanks był zapalonym biegaczem. Zmarł po wielkim sukcesie
Steve Shanks był zapalonym biegaczem. Zmarł po wielkim sukcesie Facebook/Holme Pierrepont Running Club
45-letni Steve Shanks z Bingham w Nottinghamshire wziął udział w londyńskim maratonie. Ukończył go w mniej niż trzy godziny, co było niesamowitym sukcesem. Niestety podczas powrotu do domu Shanks nagle stracił przytomność i zmarł.

45-letni Steve Shanks wziął udział w londyńskim maratonie. Przebiegł 42,1 kilometra w dwie godziny i pięćdziesiąt trzy minuty. Po sukcesie Shanks wracał do domu i podczas tej podróży zmarł. Był przygotowany do maratonu, gdyż brał udział w zawodach po całej Europie, a poza biegami był zapalonym zawodnikiem park run. Biegał od ponad 15 lat. W 2008 roku zdobył klubowe mistrzostwo w biegach przełajowych.

Żona Shanksa, Jessica wydała oświadczenie. Jest zdruzgotana. Odejście jej męża było nagłe i niespodziewane.

„Wracał do domu po dniu spędzonym na maratonie londyńskim, jestem absolutnie zszokowana i zdruzgotana” – powiedziała Jessica Shanks.

Steve Shanks pomagał ludziom z podstępną chorobą. Jego imieniem nazwano zbiórkę na pomoc

Utworzono specjalną zbiórkę dla osób chorych na stwardnienie rozsiane. Poświęcono ją zmarłemu biegaczowi. W niecałe 14 godzin cel był już praktycznie wypełniony w całości. Ludzie przekazali ponad 2 tys. funtów. Cel został ustalony na sumę 2,5 tys. funtów. Stwardnienie rozsiane było bliskie Shanksowi. Pomagał on swoim przyjaciołom, którzy cierpią na tę chorobę.

„Steve był zapalonym biegaczem, nigdy nie był tak szczęśliwy jak bieganie. Był kimś więcej niż tylko biegaczem, był muzykiem, robił na drutach, był znanym quizerem, mającym rozległą wiedzę na temat muzyki pop” - napisano na stronie zbiórki.

Źródło: BBC.com

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

c
czc
26 kwietnia, 20:54, Zenon:

Bieganie w tym wieku maratony i to takim tempie, prawie 14 km/h to proszenie się o śmierć z wysiłku. W tym wieku o wiele lepsze jest jazda tylko i wyłącznie na rowerze a nie intensywne bieganie.

No tak, a jakby miał 25 lat i zmarł po maratonie? Ludzie po prostu umierają. Z różnych przyczyn. Umierają w pracy, w szkole, umierają też w drodze z zawodów.

Z
Zenon
Bieganie w tym wieku maratony i to takim tempie, prawie 14 km/h to proszenie się o śmierć z wysiłku. W tym wieku o wiele lepsze jest jazda tylko i wyłącznie na rowerze a nie intensywne bieganie.
o
okok
Zastanówmy się dlaczego zmarł. To musiał być doświadczony biegacz, nie jakiś pierwszy lepszy amator. Przytomnosć traci się od braku tlenu lub z powodu zatrucia. Brak tlenu to albo przyczyna zewnętrzna, albo wewnętrzna - wysiada "pikawka".

Jest jeszcze jedna możliwa przyczyna, ale to raczej amatorzy od tego umierają - picie wody nieizotonicznej - bez soli - sód, chlor, potas, magnez, wapń

Możliwy jest także szok termiczny - jeżeli wziął po maratonie zimną kąpiel, serce nie wytrzymało.

Albo przegrzanie organizmu - jeżeli wycierał się z potu po biegu. Po biegu nie należy się od razu wycierać. Pot nas schładza. Po to ewolucja go "wynalazła".

jeszcze być może jest jedna możliwa przyczyna - zatkanie aorty, jak u Kamili Skolimowskiej.
j
jurek55
Kiedy do was dotrze że sport wyczynowy to śmierć?
T
Tak uważam
Szkoda człowieka. Wiek robi swoje. Widocznie przecenił swoje

zdrowie.
b
biegacz 50 mtr.
Polacy! BIEGAJCIE CODZIENNIE ILE WLEZIE!
N
Nojabbed
Szpryca zabija.
Wróć na i.pl Portal i.pl