Mateusz S. w połowie stycznia zaczepił na ulicy nieletnią i przykładając do jej brzucha, a później szyi pistolet ciągnął ją do domu. Został zatrzymany, usłyszał zarzuty i wrócił do domu. Sąd zastosowała wobec niego policyjny dozór i zakaz wyjazdu z kraju. Mężczyzna zignorował te środki zapobiegawcze i dlatego został tymczasowo aresztowany na 2 tygodnie. Sąd zdecydował, że za kratami spędzi trzy miesiące.
Z policyjnych ustaleń wynika, że zdarzenie mogli widzieć inni, nieujawnieni dotąd świadkowie, przechodnie spacerujący ulicą.
Zobacz także:Mateusz S. zostaje w areszcie. Miał zmusić 14-latkę do określonego zachowania
Ponadto jedna z kamer monitoringu przy skrzyżowaniu ul. 1-go Maja i Sejneńskiej około godziny 19.03 zarejestrowała moment, kiedy mężczyzna ubrany w kurtkę z kapturem od dołu koloru ciemnego od połowy wysokości do kołnierza jasna, w spodnie i buty koloru ciemnego wykonywał gest, jakby wyjmował jakiś przedmiot ze spodni, po czym obie ręce wyprostowuje w kierunku przechodniów, jakby celował do nich, a następnie chowa przedmiot im przechodzi przez jezdnię.
Zobacz także: Mężczyzna sterroryzował 14-latkę. Matka: Boimy się o dziecko!
Policja prosi wszystkie osoby, które widziały zdarzenie lub posiadają na ten temat wiedzę o kontakt osobisty lub telefoniczny z prowadzącym sprawę - tel. /87/ 564 15 56 lub z najbliższą jednostką Policji tel. 997 lub komórkowy 112.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
