Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starcia kibiców z policją po finałowym meczu Pucharu Polski. 20 osób zatrzymanych, rannych dwóch policjantów i koń

Justyna Piasecka
Justyna Piasecka
2 maja podczas Pucharu Polski na Stadionie Narodowym doszło do starć kibiców z policją
2 maja podczas Pucharu Polski na Stadionie Narodowym doszło do starć kibiców z policją Adam Jastrzębowski
Do starć kibiców z policją doszło po finałowym meczu Pucharu Polski Lech Poznań - Raków Częstochowa. Z powodu zakazu wnoszenia dużych flag nie wszyscy kibice Kolejorza weszli na trybuny i stali przed bramą. Policja zatrzymała ponad 20 osób. Rannych zostało dwóch policjantów i koń.

Mecz odbył się 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.

– Gratulujemy zwycięskiej drużynie zdobycia Pucharu Polski. Niestety część osób, zamiast dopingować swoją drużynę, postanowiło zaatakować policjantów. Nasze działania były zdecydowane. Użyto środków przymusu bezpośredniego

– poinformował Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji.

Czytaj też: TU ZNAJDZIECIE ARKUSZE I ODPOWIEDZI MATURALNE Z JĘZYKA POLSKIEGO

Jak podkreśla, do agresywnych grup były kierowane komunikaty z wezwaniami do zachowania zgodnego z prawem. Były one także powtarzane do wszystkich kibiców Lecha, zgromadzonych pod stadionem.

– Najpoważniejszy incydent miał miejsce przed zakończeniem pierwszej połowy finałowego meczu, kiedy to grupa pseudokibiców postanowiła wtargnąć na stadion od strony parkingów pomiędzy bramami nr 10 i 11. Również po meczu zaatakowano policjantów

– dodał Marczak.

Wyjaśnił, że zaatakowani policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego m.in. w postaci granatów hukowych, gazu oraz siły fizycznej.

Policja zatrzymała ponad 20 osób. Wśród nich są zatrzymani do czynnej napaści na policjanta.

– Niestety rannych zostało dwóch policjantów oraz koń służbowy, który został obrzucony kamieniami i butelkami. Policjanci zostali zabrani do szpitala, również ranne zwierzę otrzyma pomoc ze strony lekarza weterynarii

– tłumaczył rzecznik stołecznej policji.

Tysiące kibiców Lecha Poznań czeka przed PGE Narodowym na wejście na trybuny. Problemem jest kwestia wniesienia oprawy na obiekt, która miała pojawić się jako pierwsza przed kibicami Kolejorza na trybunach. Policja, powołując się na decyzję władz miasta, nie chce ich wpuścić z oprawą. Sprawia to niebezpieczną sytuację. Dodatkowo do Warszawy zmierzają kibice Lechii i Arki. Czekamy na rozwój spraw.Zobacz zdjęcia --->

Kibice Lecha Poznań nie weszli na PGE Narodowy. Kwestią spor...

Przyczyną starć kibiców z policją miało być to, że część osób nie została wpuszczona na trybuny z dużymi flagami.

Sylwester Marczak dodał, że we wszystkich awanturach brali udział kibole Lecha Poznań.

– Po meczu na parkingu funkcjonariuszy próbowała zaatakować grupa 2 tysięcy osób

– wskazał rzecznik.

Fortuna Puchar Polski. Lech Poznań zawiódł na całej linii i przegrał w finale Fortuna Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa (1:3). Piłkarze Kolejorza oddali zaledwie dwa celne strzały na bramkę. Jeden z nich trafił co prawda do siatki, ale to było za mało. Po ostatnim gwizdku załamani byli piłkarze oraz trener Maciej Skorża. Zobacz zdjęcia!Kliknij strzałkę W PRAWO, by przejść do kolejnego zdjęcia >>

Fortuna Puchar Polski. Smutek Lecha Poznań po przegranym fin...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski