Starał się o ułaskawienie równocześnie popełniając kolejne przestępstwo? Tak wynika z ustaleń śledztwa

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne brak
Janusz S. „Sołtys” przed laty skazany za udział w zbrojnej grupie przestępczej, działającej we Wrocławiu, znów z prokuratorskimi zarzutami. Zdaniem prokuratury w 2015 roku miał być zamieszany w wyłudzenie pieniędzy z Banku Spółdzielczego w Ząbkowicach Śląskich. W październiku kilka osób z ówczesnego kierownictwa tego banku zostało zatrzymanych przez CBŚP.

Śledztwo dotyczy kredytu udzielonego w maju 2015 roku. Prokuratura oficjalnie mówi o 600 tysiącach złotych. Nie ujawnia komu. Wiemy nieoficjalnie, że to nie Janusz S. miał dostać te pieniądze. Jaka więc miała być jego rola? Oficjalnie śledczy mówią o „sprawstwie kierowniczym”. Ale szczegółów nie zdradzają.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu i dolnośląski zarząd CBŚP. Według nieoficjalnych informacji badanych jest więcej kredytów niż tylko 600 – tysięczna pożyczka. - Dopiero się rozkręcamy – mówiła nam kilka tygodni temu osoba znająca szczegóły sprawy.

Oprócz Janusza S. zarzuty usłyszeli trzy osoby, które w 2015 roku były w zarządznie banku i dwójka pracowników. Członkowie zarządu mają zarzuty o niegospodarności a pracownicy są podejrzani o „pomocnictwo” w niegospodarności. Zdaniem obrony działalność podejrzanych mieściła się w granicach "ryzyka biznesowego".

Janusz S. ma do odsiedzenia dwa lata i trzy miesiące za udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz rok i cztery miesiące za udział w podatkowych oszustwach związanych z handlem paliwami. W ostatnich latach dwa razy zwracał się do Prezydenta RP o ułaskawienie. W 2015 do Bronisława Komorowskiego a dwa lata później do Andrzeja Dudy. Prosił o zamianę kary bezwzględnego więzienia na więzienie w zawieszeniu. Wspierali go byli działacze demokratycznej opozycji m.in. Józef Pinior.

Argumenty za ułaskawieniem? Zły stan zdrowia, bardzo dobra opinia z parafii, na terenie której mieszka i z miejscowej gminy. Dawni działacze opozycji wspominają jego zaangażowanie w czasie Stanu Wojennego - . wspierał osoby represjonowane, udzielał pomocy finansowej, organizował paczki żywnościowe dla więźniów politycznych, a także pomagał w ukrywaniu się poszukiwanych przez SB działaczy. Sądy w obydwu przypadkach nie zaopiniowały pozytywnie wniosku o ułaskawienie.

Ale ze względu na stan zdrowia Janusz S. wciąż obydwu wyroków nie odsiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Starał się o ułaskawienie równocześnie popełniając kolejne przestępstwo? Tak wynika z ustaleń śledztwa - Gazeta Wrocławska

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

b
benia
"usłyszeli trzy osoby"
.............
G
Gość
Hm ...tak się zastanawiam wyłudzenie kredytu czyli co, nie nie zwrócił pożyczonych pieniędzy w formie kredytu czy finansował z niego niedozwoloną działalność bo kwota z nóg nie zwala. Powiem szczerze, że beneficjenci funduszy UE np. typu kapitał ludzki czy tzw. innowacyjność kasowali kwoty milionowe! Nawet po roku 2006 urzędy pracy dawały beztrosko tzw. bezrobotnym na rozpoczęcie działalności 20-50 tyś zł!
g
gsgs
Podzielił się tym co miał i nie siedzi
K
Kl
W latach 80-tych pracowałem w UK w malej miescinie. Syn mojego pracodawcy, mlody chlopak, po pijanemu prowadzil samochod i rozbil wiate. W sądzie jego adwokat powolal na swiadka.......miejscowego proboszcza anglikanskiego i ten przed sędzią wystawil chlopakowi dobrą opinie. Sąd dal wyrok w zawiasach powołując się na oponie duchownego. Podkreślam, to było UK. I co ty glabie michnikowy na to.....
A
Ag9
pewnie zwyczajowa stawka za usługę
m
masakra
Ministrancik sterowany z Nowogrodzkiej zara w lot ułaskawi.
P
Puchatek
dostać dobrą opinię z parafii? Znaczy się no ... jakich rozmiarów musi być "dar serca" coby dobrodziej wystawił zaświadczenie z pieczątką, w którym będzie napisane , że darczyńca jest dobrym, uczciwym i szlachetnym człowiekiem. Wzorowym parafianinem. Takim co to daje i cudzego nie weźmie. Głodnego nakarmi, biednego obdaruje, psa i kota pogłaszcze, ptaszka dokarmi. I jeszcze do tego, że modli się nieustannie, za Kościół , Ojca Świętego i Pana Prezydenta.
J
JKF
Mógłbym pomyśleć ,że za chwilę Sołtysa świętym ogłaszą ,a cała sprawa jest polityczna .Niezle się uśmiałem czytając jaki to Sołtys dobry ,jak pomaga .Prawdziwy dobry chrześcijanin ,filantrop ,działacz antykomunistczny itp itd .Tylko ,że to wszystko lipa .Fasada ,pozorne działania ,ocieplanie wizerunku i nic więcej .Wszyscy wiedzą kim jest naprawdę Sołtys ...
Wróć na i.pl Portal i.pl