18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Stąpanie po świętych miejscach: Rzym pełen jest śladów z początków chrześcijaństwa [ZDJĘCIA]

Anna J. Dudek
Bazylika Świętego Piotra i plac Świętego Piotra
Bazylika Świętego Piotra i plac Świętego Piotra Ricardo André Frantz/CC-BY-SA
Ktoś powiedział, że wystarczy w dowolnym miejscu w Rzymie wbić łopatę w ziemię, by dokopać się do historii. Nie trzeba kopać, ona jest na każdym kroku, to miejsca magiczne dla chrześcijan.

Rzym. Caput Mundi, stolica świata. Wieczne Miasto, pulsująca życiem metropolia, która przyciąga miliony turystów. Miasto, w którego kościołach są arcydzieła Michała Anioła, Caravaggia i Berniniego, gdzie głodni turyści mają problem ze znalezieniem otwartej restauracji w czasie sjesty, gdzie najlepsza woda tryska z setek rozsianych po mieście fontanelli. Kiedyś miasto cesarza, dziś miasto papieża. Dla chrześcijan - miejsce wyjątkowo ważne.

Bazylika całego świata

Przybywający do Rzymu w poszukiwaniu duchowych i religijnych przeżyć pierwsze kroki kierują na plac św. Piotra, nad którym góruje potężna bazylika, do niedawna największa na świecie. Ogromny plac otwarty jest tylko od strony via Conciliazione, przez którą najłatwiej dostać się w okolice bazyliki. Po drodze przez most Aniołów, jeżeli jedziemy od strony Piazza Venezia, można podziwiać Zamek św. Anioła, miejsce też, skądinąd, związane z chrześcijaństwem.

- To tu papieże szukali schronienia, jeśli pojawiało się zagrożenie - wyjaśnia Alessandro Speciale, watykanista z portalu VaticanInsider. - Między Watykanem a zamkiem istniało tajemne przejście umożliwiające papieżowi dotarcie do kryjówki - dodaje.

Z dwóch stron plac otoczony jest trójrzędową kolumnadą projektu Berniniego, zaprojektowaną po to, by pielgrzymom ofiarować odrobinę cienia. Dzisiejsi pielgrzymi jednak zdają się o tym nie pamiętać i zwykle w pośpiechu przecinają plac, by jak najszybciej dotrzeć czy do bazyliki, czy do tych miejsc, gdzie najszybciej można dojść, idąc placem. Budowę bazyliki rozpoczął w 324 r. cesarz Konstantyn, pragnąc uhonorować miejsce, w których kilka wieków wcześniej męczeńską śmiercią zginął św. Piotr, apostoł uznawany za pierwszego papieża. W starożytności znajdowały się tu arena Nerona i cmentarz. Całe lata, które później przerodziły się w wieki, wciąż prześladowani chrześcijanie pamiętali o miejscu śmierci św. Piotra, dbając o jego skromny grób.

Przyjeżdżający do Wiecznego Miasta muszą odwiedzić takie miejsca jak Bazylika św. Piotra czy Bazylika św. Jana na Lateranie

To tutaj spoczywają szczątki św. Piotra, tu pochowanych jest wielu papieży, tu jest grób Jana Pawła II. We wnętrzu bazyliki można podziwiać "Pietę" Michała Anioła i brązowy ołtarz Berniniego. Tutaj znajduje się uznawana za relikwię Męki Pańskiej Włócznia Przeznaczenia, którą rzymski legionista Kasjusz przebił ciało Jezusa przed zdjęciem z krzyża.

Na początku XVI w. papież Juliusz II zlecił budowę bazyliki w takim kształcie, w jakim znamy ją dzisiaj. Przez dekady w Watykanie pracowali najwięksi artyści renesansu. Zanim w 1615 r., za pontyfikatu Pawła V, ukończono budowę, pracowali przy niej Bramante, Michał Anioł, Bernini... Co ciekawe, bazylika nie jest katedrą - to miano nosi kościół św. Jana na Lateranie. San Giovanni in Laterano to katedra biskupa Rzymu - papieża. Nosi miano Omnium urbis et orbis Ecclesiarum Mater et Caput, katedry Rzymu i świata. Poświęcona Janowi Ewangeliście i Janowi Chrzcicielowi Bazylika św. Jana na Lateranie to jeden z najważniejszych rzymskich kościołów. Bazylika stanowiła część rezydencji papieży od 313 r., później została spalona i ograbiona, dlatego papież Grzegorz XVI po okresie niewoli awiniońskiej przeniósł siedzibę papieży do Watykanu. - Dla chrześcijan to miejsce wyjątkowe. Ci, którzy pielgrzymują do Rzymu, powinni odwiedzić św. Jana na Lateranie - mówi Speciale. Kolejną z papieskich bazylik jest ta poświęcona św. Pawłowi, czyli Bazylika św. Pawła za Murami. - Bazylika przy via Ostiense to miejsce pochówku św. Pawła, apostoła narodów - mówi Speciale.

Tu zobaczył Chrystusa

Kolejnym miejscem związanym ze św. Piotrem jest kościół Santa Maria in Palmis, znany jako kościół del Domine Quo Vadis. To mały kościółek na via Appia znajdujący się w miejscu, gdzie - według tradycji - św. Piotr, uciekając przed prześladowaniami, miał wizję zmartwychwstałego Chrystusa. Według jednego z apokryfów Piotr był zdumiony widokiem Jezusa i miał zapytać go: "Domine, quo vadis?", na co Chrystus odpowiedział: "Eo Romam iterum crucifigi" (Idę do Rzymu, by być ponownie ukrzyżowanym). Słowa Chrystusa przekonały Piotra, by zawrócił do Rzymu, choć wiedział, że zostanie tam zamęczony.

Wśród dowodów obecności św. Piotra w tej okolicy znajduje się epigraf w katakumbach św. Sebastiana, na którym napisane jest: "Domus Petri", czyli Dom Piotra. Tutaj też papież Damazy I umieścił epigram z napisem: "Patrzysz na imiona Piotra i Pawła, musisz wiedzieć, że święci tu mieszkali". Świątynia znajdowała się w tym miejscu od IX w., mogła być chrześcijańską wersją wcześniejszej świątyni pogańskiej, poświęconej jednemu z rzymskich bogów. W 1983 r. Jan Paweł II uznał kaplicę za miejsce o wyjątkowym znaczeniu dla historii Rzymu i Kościoła.

Innym miejscem związanym z kultem św. Piotra jest znajdujący się niedaleko via Cavour kościół San Pietro in Vincoli. Już dostanie się do niego z via Cavour przez schody biegnące pod jedną z kamienic porośniętą bluszczem robi wrażenie. W środku, w relikwiarzu pod głównym ołtarzem znajdziemy łańcuchy, którymi spętano Piotra w czasie niewoli w Jerozolimie i Rzymie, oraz rzeźbę Mojżesza Michała Anioła. W Rzymie św. Piotr więziony był, według legendy, w ponurym Carcere Mamertino (San Pietro in Carcere).

Krótka wycieczka do Rzymu na pewno nie wystarczy, żeby zobaczyć choćby połowę kościołów rozsianych po mieście, wkomponowanych w nowocześniejszą architekturę, wciśniętych między kamienice czy tych rozpierających się na piazzach, nad którymi górują. To miasto, do którego trzeba wracać kilkakrotnie, za każdym razem z poczuciem niedosytu.

Gladiatorzy i męka chrześcijan

Warto pamiętać, że Koloseum, pod którym dziś tysiące rozbawionych turystów robią sobie zdjęcia ze znużonymi swoim zajęciem, przebranymi za gladiatorów Włochami, było miejscem nie tylko spektakularnych walk, które często kończył uniesiony w dół lub w górę kciuk cesarza, ale także miejscem, gdzie tragiczną śmiercią zginęły tysiące chrześcijan. W średniowieczu Koloseum uchodziło za miejsce święte z uwagi na męczeństwo ukrzyżowanych tu chrześcijan, choć nie ma dowodów, że tu ginęli. Jedynym męczennikiem, o którym wiadomo, że zginął na arenie, był św. Telemach. Ten pochodzący z Bliskiego Wschodu mnich miał wedrzeć się na arenę, by powstrzymać walkę gladiatorów. Jedna z wersji legendy mówi, że rozwścieczony tłum ukamienował go za to, że chciał pozbawić go rozrywki. Wiara, że na arenie Koloseum umierali chrześcijanie, ma długą historię, która znajduje pewne potwierdzenie w tym, że papież Grzegorz Wielki, poproszony przez bizantyjskiego cesarza o wysłanie mu rzymskich relikwii, miał wysłać woreczek z piaskiem z Koloseum. To o tyle prawdopodobne, że wiadomo, iż chrześcijanie, prześladowani wówczas w Rzymie, umierali m.in. na arenie Circo di Nerone (gdzie dziś stoi Bazylika św. Piotra). W pobliżu Koloseum znajdują się groby wczesnych chrześcijan. W średniowieczu Koloseum stanowiło jedno z głównych miejsc pielgrzymek. Od wieków to tutaj w Wielki Piątek odbywa się via crucis.
Wczesnochrześcijańskie katakumby to miejsca, które dziś odwiedzają nie tylko ci, którzy do Rzymu pielgrzymują. Podziemne cmentarze pozwalają odbyć podróż w czasie. Patrząc na poukrywane w tunelach komnaty, w których grzebano pierwszych chrześcijan, dostajemy rzadką okazję spojrzenia wstecz na to, jak mogły wyglądać życie i śmierć ludzi, których prześladowano za ich religię. W katakumbach można też znaleźć wczesnochrześcijańska sztukę. Warto pamiętać, że zwyczajem w starożytnym Rzymie była kremacja zwłok, chrześcijanie jednak chowali ciała swoich zmarłych. Taki sposób pochówku tysięcy ludzi wymagał więcej miejsca niż wstawienie urny z prochami, dlatego katakumby były rozwiązaniem praktycznym. Poza tym w katakumbach chrześcijanie mogli spotykać się, by odprawiać swoje obrzędy, modlić się, celebrować ceremonie pogrzebowe. Warto odwiedzić katakumby św. Sebastiana znajdujące się pod kościołem o tej samej nazwie, katakumby San Callisto, które mają pięć poziomów rozciągających się między Via Appia a Via Ardeatina.

Panteon jednak został

Miejscem związanym z historią starożytnego Rzymu, jak z obecnością chrześcijaństwa w tym mieście, jest Panteon, pogańska świątynia, którą jako pierwszą konsekrował Kościół. Ufundowany przez cesarza Hadriana Panteon - dzięki temu, że stał się miejscem kultu chrześcijańskiego - nie podzielił losu innych świątyń i nie został rozebrany. W tym kościele pod wezwaniem Najświętszej od Męczenników spoczywają król Wiktor Emanuel II i Rafael Santi.

Santa Scala to liczące 28 stopni schody, które wedle legendy mają pochodzić z pałacu Poncjusza Piłata. Tymi schodami prowadzono Chrystusa na sąd. Do Rzymu przewieziono je z Jerozolimy w IV w., dziś znajdują się w budynku położonym koło Bazyliki św. Jana na Lateranie. Prowadzą do kaplicy San Lorenzo. Po schodach nie wolno chodzić, można się po nich wspinać na kolanach.

Rzym pełen jest miejsc, które mają szczególne znaczenie dla chrześcijan - podsumowuje Speciale. Zamyśla się, szukając w pamięci tych najważniejszych. - Pięć, które przychodzą mi do głowy, to Bazylika św. Piotra, Bazylika św. Jana na Lateranie, Koloseum, Panteon i Bazylika św. Pawła. Ale trzeba pamiętać też o Panteonie, Zamku Świętego Anioła - mówi watykanista.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl