Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stan wojenny: to było 586 mrocznych dni w historii nie tylko Krakowa

Piotr Subik
Piotr Subik
Piotr Szymaszek / Polskapresse
W środę, 13 grudnia, przypda 36. rocznica wprowadzenia stanu wojennego przez juntę generała Wojciecha Jaruzelskiego. Odpór komunistom dali wtedy hutnicy i tysiące mieszkańców Krakowa i Małopolski. Trzech z nich przypłaciło to życiem. Jak stan wojenny wyglądał w Krakowie Małopolsce?

Nocą 12/13 grudnia 1981 r. komuniści wprowadzili na terenie całego kraju stan wojenny. Dekret w tej sprawie wydała Rada Państwa „ze względu na bezpieczeństwo państwa”. Władzę objęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, na czele której stanął gen. Wojciech Jaruzelski, ówczesny I sekretarz KC PZPR, a zarazem premier i minister obrony narodowej. Przed północą milicja przystąpiła do aresztowania działaczy legalnej „Solidarności” (ich listy gotowe były od wielu miesięcy). Rozpoczął się, trwający 586 dni jeden z najsmutniejszych okresów we współczesnej historii Polski.

– Ja i moja rodzina pamiętamy 13 grudnia jako horror: wyłamywanie drzwi, aresztowania, przeszukania – tak chwile te wspominał po latach Adam Macedoński, poeta, plastyk, działacz niepodległościowy.

Nazajutrz prawnicy z Uniwersytetu Jagiellońskiego wydali specjalną odezwę: „Wprowadzenie stanu wojennego jest nielegalne i bezprawne, ponieważ (...) w myśl postanowień Konstytucji PRL, Rada Państwa ma prawo wydawać dekrety tylko i wyłącznie w okresie pomiędzy sesjami Sejmu. Nadal trwa Sesja PRL, dlatego dekrety Rady Państwa są absolutnie nielegalne (...)”.

Według danych historyków tylko nocą 12/13 grudnia w Krakowie internowano 94 opozycjonistów do końca 1981 r. ta liczba wzrosła do 120. Zdaniem prof. Andrzeja Chwalby, do 30 kwietnia 1981 r. do ośrodków odosobnienia trafiło łącznie 326 osób.

Inaczej niż ogłoszeniem strajku, na wprowadzenie stanu wojennego nie mógł zareagować największy w Małopolsce zakład pracy, czyli Huta im. Lenina (HiL). Kombinat zatrudniał 38 tys. osób, a legitymację „Solidarności” posiadało 90 proc. załogi. Półtorej godziny po północy milicjanci wtargnęli do siedziby Komitetu Robotniczego Hutników, struktury NSZZ „Solidarność” w HiL. Na terenie kombinatu byli m.in. Jan Ciesielski i Stanisław Handzlik, przed południem 13 grudnia zdołał do nich dołączyć Mieczysław Gil. Udało mu się uniknąć internowania dzięki karkołomnej ucieczce po oknach i balkonach bloku, w którym mieszkał na os. Tysiąclecia (wpadł dopiero w styczniu 1982 r.). W ścisłym kierownictwie strajku byli jeszcze Władysław Hardek i Edward Nowak. Cała huta stanęła, na każdej zmianie strajkowało 7-8 tys. hutników.

Do HiL dołączały kolejne zakłady pracy, strajkowały m.in. MPK, CeBeA, Montin, Unitra-Telpod, Armatura oraz uczelnie – Akademia Medyczna i AGH. Strajki odbywały się też w Bochni, Gorlicach i Tarnowie, a nawet w małej Charsznicy.

Komuniści nie przymknęli oczu na to, co działo się w HiL. Kordon ZOMO coraz bardziej zaciskał się wokół kombinatu. Pacyfikacja była coraz bliżej... – Władza nie wiedziała, jak zareagujemy na siłowe wejście do huty. Spodziewała się zamieszek. My też nie byliśmy pewni, czy nie skończy się to masakrą jak na Wybrzeżu w 1970 r. – opowiadał Mieczysław Gil.

Do pacyfikacji HiL wysłano 2,2 tys. funkcjonariuszy ZOMO, tyle samo żołnierzy 6. Pomorskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej i 5. Brygady Podhalańskiej Wojsk Obrony Wewnętrznej, kilkanaście czołgów, wozy opancerzone itp. Na szczęście, nie polała się krew, nie padły strzały, choć komuniści siłowo przełamali barykady.

Później jednak nie obyło się bez tragedii. Zanim 31 grudnia 1982 r. zawieszono, a 22 lipca 1983 r. zniesiono stan wojenny, w Krakowie zginęli Andrzej Szewczyk (pobity przez ZOMO w Nowej Hucie), Bogdan Włosik (zastrzelony przez esbeka przy Arce Pana) oraz Ryszard Smagur (uderzony przez zomowca petardą z gazem łzawiącym także w Nowej Hucie).

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 1

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski