Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stan chłopczyka, który topił się w jeziorze w Kosobudzu określany jako bardzo ciężki

Piotr Jędzura
Piotr Jędzura
Nieprzytomny 7-latek śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego został przewieziony do szpitala w Zielonej Górze.
Nieprzytomny 7-latek śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego został przewieziony do szpitala w Zielonej Górze. Michał Korn
Chłopiec znajduje się w zielonogórskim szpitalu. Jest w śpiączce podłączony do respiratora. Lekarze cały czas walczą o życie 7-latka. Świebodzińska policja wyjaśnia jak doszło do nieszczęścia.

- Stan chłopca jest określony jako bardzo ciężki – mówi podinsp. Małgorzata Barska z zespołu prasowego zielonogórskiej policji. Po reanimacji nad jeziorem w Kosobudzu (pow. świebodziński) przywrócono krążenie u 7-latka.

Nieprzytomne dziecko śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego zostało przetransportowane do szpitala w Zielonej Górze. Chłopiec nie odzyskał przytomności. W szpitalu natychmiast został podłączony pod respiratora. Trwa walka o jego życie.

Świebodzińska policja wyjaśnia jak doszło do zdarzenia nad jeziorem. – Zostanie wszczęte dochodzenie pod kątem narażenia dziecka na utratę zdrowia – mówi podinsp. Barska.

Dziecko zaraz po wyciągnięciu z wody było długo reanimowane przez ludzi znajdujących się w okolicy. Prowadzili reanimację czekając na ekipę karetki pogotowia. Ta jechała ze Świebodzina. W związku z tym, że Kosobudz oddalony jest o ok. 30 km, dojazd zajął sporo czasu. W tym czasie reanimacja była prowadzona zgodnie ze wskazówkami dyspozytora.

Zobacz też: "Kierujący motocyklem uderzył w tył auta". Policja o wypadku, w którym zginął 4-latek

Źródło: TVN24

Przeczytaj też:7-latek wyciągnięty z jeziora w Kosobudzu. Trwa walka o życie dziecka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska