Dziecko zmarło w październiku 2013 roku. Sprawa była wyjaśniana przez kilka lat. Najpierw w prokuraturze w Śremie, potem w Poznaniu. Teraz Prokuratura Regionalna oskarżyła lekarza o narażanie płodu na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Czytaj więcej: Poród na plebanii w Poznaniu: dziecko księdza zmarło, on nie usłyszał żadnych zarzutów
– Błędy i zaniechania lekarza wykazali biegli powołani do tej sprawy – zaznacza prokurator Anna Marszałek, rzecznik poznańskiej Prokuratury Regionalnej.
Ginekolog nie przyznał się do winy, nadal wykonuje swój zawód. W czasie śledztwa odmówił złożenia wyjaśnień.
28 października 2013 roku kobieta, podczas wizyty, poskarżyła się lekarzowi prowadzącemu, że ruchu płodu są słabo wyczuwalne. Lekarz nie przeprowadził jednak badania USG oraz KTG. Polecił czekać na poród wyznaczony na 4 listopada.
Ale jeszcze tego samego dnia, czyli 28 października, zaniepokojona kobieta do niego zadzwoniła. Ginekolog polecił jej zgłosić się do szpitala, jeśli objawy nie ustąpią w ciągu godziny. Kobieta już nie czekała. Natychmiast zgłosiła się do szpitala w Śremie. Po badaniu USG okazało się, że ciąża obumarła.
Powołani przez prokuraturę biegli z Zespołu Medycyny Sądowej w Lublinie stwierdzili, że błędy lekarza polegały nie tylko na zaniechaniu badań specjalistycznych. Błędnie polecił jej również czekać na termin porodu wyznaczonego na 4 listopada, tym bardziej, że wcześniej stwierdzono hipotrofię płodu. Schorzenie polega na ograniczeniu wzrostu płodu.
Zobacz też:
POLECAMY:
Poród lotosowy, poród w wodzie czy poród w domu. Co i kto o tym decyduje? Zobacz wideo:
źródło: Dzień Dobry TVN
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
