Sprawa Sławomira Nowaka. Zażalenie, poręczenie i wpłata 1 mln zł bez protokołu

„Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdza, że środki wpłynęły na konto prokuratury. Prokurator nie sporządził jednak protokołu przyjęcia poręczenia majątkowego z uwagi na złożony sprzeciw, który [...] wstrzymał natychmiastową wykonalność postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 2 czerwca 2021 r. w zakresie możliwości wpłaty poręczenia majątkowego do czasu jego uprawomocnienia. Postanowienie to nie jest prawomocne, ponieważ prokurator zaskarżył wyżej wymienione orzeczenie m.in. w zakresie zastrzeżenia warunkowej zmiany tymczasowego aresztowania na środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w przypadku wpłacenia kwoty 1 000 000 złotych oraz wstrzymania wykonania orzeczenia o tymczasowym aresztowaniu. Dodać należy, że z chwilą uprawomocnienia się postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie, w przypadku uwzględniania zażalenia prokuratora, środki te zostaną zwrócone. W przypadku nieuwzględniania zażalenia prokuratora na to postanowienie, prokurator sporządzi protokół przyjęcia poręczenia majątkowego”

- komunikat o takiej treści otrzymaliśmy 17.06.2021 r. po godzinie 14. od rzeczniczki prasowej stołecznej „Okręgówki”, prokurator Aleksandry Skrzyniarz.

Chwilę wcześniej, na bardzo krótkim briefingu dla mediów, pełnomocnik prawny córki Sławomira Nowaka [zgodził się na publikację pełnego nazwiska – dop. red.] przekazał dziennikarzom informację o nie sporządzeniu protokołu przez śledczych.

- Z tą decyzją się nie zgadzamy. Jest ona dla nas niezrozumiała i pozbawiona podstawy prawnej – powiedział adwokat Wojciech Glanc.

Tylko do 19 czerwca były poseł miał czas by wpłacić 1 mln zł poręczenia majątkowego, od czego zależy czy pozostanie na wolności. Taką decyzję na początku miesiąca podjął sąd. Śledczy, prowadzący postępowanie przeciwko Sławomirowi Nowakowi w środę 16 czerwca, złożyli zażalenie, w którym domagają się by zastosowano wobec niego bezwzględny areszt niezależnie od tego czy „kaucja” zostanie wpłacona. Również na ten temat rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie przesłała nam obszerne oświadczenie.

- Po stronie podejrzanego w dalszym ciągu istnieje realna obawa bezprawnego utrudniania postępowania poprzez podejmowanie prób wpływania na zeznania świadków oraz współpodejrzanych. Wynika ona chociażby z jego dominującej pozycji w grupie przestępczej i zależności pomiędzy członkami grupy. Jest ona na tyle silna, że wyłącznie tymczasowe aresztowanie umożliwi prawidłowe realizowanie celów prowadzonego śledztwa – czytamy w piśmie prok. Aleksandry Skrzyniarz, w którym śledczy powołują się m.in. na „ogrom” korzyści majątkowych przyjętych rzekomo przez Nowaka, uznane przez sąd „rozbudowany i skomplikowany charakter” postępowania oraz „dynamiczne i profesjonalne działania prokuratury”. Wcześniej oskarżenie wskazywało także na fakt, że zarzucane byłemu politykowi przestępstwa zagrożone są surową karą (20 lat więzienia), a niezależne sądy wcześniej wielokrotnie wydawały postanowienia utrzymujące pobyt za kratami.

Również 17 czerwca, wcześniej, rano, kilkudziesięciu polityków opozycji – nie tylko Koalicji Obywatelskiej, jak przewodniczący PO - Borys Budka czy wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, ale również m.in. liderów Lewicy – Włodzimierza Czarzastego czy Koalicji Polskiej - Władysława Kosiniaka-Kamysza wystosowało w tej sprawie list otwarty.

„Prokurator, który decyduje się na postawienie zarzutów i złożenie wnioskuo tymczasowe aresztowanie, powinien dysponować dowodami pozwalającymi na szybkie skierowanie przeciwko podejrzanemu aktu oskarżenia. Areszt nie może być wykorzystywany jako narzędzie represji. […] W toku postępowania prokuratura zajęła cały majątek jego [S. Nowaka] i jego rodziny, utrudniając mu tym samym wykonanie obowiązku nałożonego przez sąd. Niezrozumiałe jest dla nas publiczne przesądzanie o winie Sławomira Nowaka przez Ministra Sprawiedliwości – Pana Zbigniewa Ziobro. Nie taka jest rola Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego. Stwierdzenie winy bądź niewinności oskarżonego jest zadaniem sądu. Niniejszy list jest wyrazem naszego poręczenia za Sławomira Nowaka – gwarantujemy, że do dnia wyroku pozostanie on dyspozycyjny dla Sądu, Prokuratury i pozostałych organów ochrony porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej”

- czytamy w dokumencie.

20 lipca 2020 r. Sławomir Nowak został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Jak relacjonuje oskarżenie, usłyszał dotychczas 17 zarzutów, w tym:

• założenie zorganizowanej grupy przestępczej działającej w Warszawie, Gdańsku i na Ukrainie oraz kierowanie tą grupą,
• przyjęcie kilkumilionowych korzyści majątkowych ich żądanie oraz płatna protekcja w związku z pełnieniem funkcji szefa Ukravtodoru,
• żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych w latach 2012-2013 w zamian za stanowiska w spółkach Skarbu Państwa,
• pranie brudnych pieniędzy,
• płatna protekcja w związku z pełnieniem funkcji Szefa Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.