Śpiewa o szczęśliwej miłości. Sam na nią ciągle czeka

Magdalena Siemińska
Magdalena Siemińska
Na koncertach Kordiana pojawiają się tłumy fanów. Wokalista nie dość, że wychodzi do publiczności, to często stara się kogoś z widowni zaprosić na scenę. Na zdjęciu: podczas występu w Krasnopolu.
Na koncertach Kordiana pojawiają się tłumy fanów. Wokalista nie dość, że wychodzi do publiczności, to często stara się kogoś z widowni zaprosić na scenę. Na zdjęciu: podczas występu w Krasnopolu. Magdalena Siemińska
Wacław Cieślik czyli Kordian, jest jedynym w Polsce wokalistą, który łączy disco polo z folklorem. Ostatnio odwiedził Suwalszczyznę i Sejneńszczyznę i choć mu się bardzo podobało, to swoich ukochanych gór nie zamieniłby na nic innego.

Jego hity takie jak „Dziewczyna z gór” czy „Wina dzban” rozbrzmiewają w weekendy niemal na każdej polskiej dyskotece oraz osiągają miliony wyświetleń na Youtube. Śpiewać w nurcie disco polo właściwie nie planował, to przypadek sprawił, że zdobył aż tak wielką popularność. - Najpierw zagrałem na klawiszach melodię, a później usiadłem do napisania słów. Byli ze mną tata, mama i siostra. Każdy z nich dorzucił jakiś fragment tekstu i tak dzięki wspólnym pomysłom powstał hit „Dziewczyna z gór”, który na Youtube osiągnął 40 mln odtworzeń- opowiada muzyk.

Bóg uchronił go przed śmiercią

Życie wokalisty nigdy nie oszczędzało. Tak naprawdę niewiele brakowało, a Wacław Cieślik nie zostałby Kordianem.

- Urodziłem się ze skazą białkową, lekarze nie potrafili rozpoznać choroby i nie wiedzieli jak mi pomóc. Ze szpitala oddali mnie rodzicom jako dziecko skazane na śmierć - opowiada. - Kiedy miałem 4 lata wylałem na siebie wrzący rosół. Cały byłem poparzony, a ból którego doznałem zapamiętam do koń-ca życia. Dziś po tym wydarzeniu mam tylko jedną bliznę na nadgarstku. To nie jest możliwe, aby tak się ciało zagoiło, dlatego upatruję w tym działalności Boga.

Kiedy miał 13 lat uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu.

- To była niedziela. Wracałem z rodzicami i rodzeństwem z cyrku, gdy nagle uderzył w nas pijany kierowca. Doznałem najcięższych obrażeń. Miałem pęknięcie podstawy czaszki, nie było potrzeby jej trepanacji, bo krwotok się nie utworzył, ale spędziłem pół roku w szpitalu - wspomina. - Wiem, że Bóg zawsze mnie chronił i pozwalał wyjść cało z nawet najbardziej dramatycznych sytuacji.

Śpiewa o szczęśliwej miłości. Sam na nią ciągle czeka

Kordian do dziś nie toleruje alkoholu i denerwują go ci, którzy wsiadają za kółko „pod wpływem”.

- Mnie alkohol nie jest do szczęścia potrzebny, czuję się bez niego znakomicie. Jeżeli mam już coś wypić, to najwyżej piwo bezalkoholowe lub wino - mówi 38- latek.

Kordian na co dzień mieszka w Żeleźnikowej Wielkiej między Nowym a Starym Sączem. Wraz rodzicami prowadzi gospodarstwo agroturystyczne.

- W wolnym czasie uwielbiam malować i rzeźbić w drewnie. Sam wybudowałem karczmę i zamek. Buduję też samoloty i statki, które można podziwiać na moim ranczo - tłumaczy. - Przyjeżdżają do nas turyści, ale skupiamy się głównie na obsłudze kolonii oraz wycieczek.

Na koncerty jeździ ciężarówką lub bentleyem

Ostatnio Kordian przerobił własnoręcznie ciężarówkę.

- Z ogromnego tira zrobiłem samochód koncertowy, który jest oklejony kadrami z teledysku „Dziewczyna z gór”, a wewnątrz znajduje się bogate wyposażenie. Już nie raz przeczytałem w internecie, że „Kordian jeździ na koncerty jak Madonna” lub też król - opowiada z uśmiechem. - Ciężarówką jeżdżę na koncerty bliżej domu, zaś w dalsze trasy wybieram się swoim czarnym bentleyem z tablicą rejestracyjną KORDIAN.

Muzyk mówi, że kocha motoryzację i samochody. Choć nigdy nie kształcił się w kierunku mechaniki i elektroniki, to w autach potrafi naprawić niemal wszystko. Zresztą sprawia mu to wielką przyjemność.

Kordiana od najmłodszych lat ciągnęło też do muzyki. Skończył Państwową Szkołę Muzyczną w Nowym Sączu, gdzie uczył się grać na saksofonie i fortepianie. Dodatkowo gra także na perkusji oraz instrumentach dętych.

- Swoją przygodę z muzyką zaczynałem od wesel. Śpiewałem disco polo, ale głównie piosenki zespołu Bayer Full. Później na kilka lat związałem się z popowo - rockowym zespołem Antidotum. Moje życie i kariera zostały wywrócone do góry nogami w chwili, gdy zrobiłem teledysk do „Piosenki dziewczyna z gór” - mówi. - W 2013 roku stworzyłem własny zespół Kordian.

Kordian stał się też jego pseudonimem artystycznym. Dlaczego? To imię mu się bardzo podobało kiedy był młodym chłopakiem.

Dotąd nie słuchał disco polo

Jak to się stało, że Kordian z zespołu popowo - rockowego zdecydował się na disco - folk?

- W moim samochodzie ani w domu nigdy nie było disco polo. Cztery lata temu jedyne zespoły z tego nurtu jakie znałem to Bayer Full oraz Boys - tłumaczy. - Dopiero kiedy moje piosenki były puszczane w telewizji Polo TV i zaczynałem koncertować, poznałem wiele innych gwiazd tej muzyki jak np. Radek Liszewski. Przypadek sprawił, że i ja w tym gatunku się obracam. Robię to, ponieważ jest na to zapotrzebowanie. Jestem jedynym muzykiem w Polsce, który śpiewa disco-folk. Według mnie dobry wokalista potrafi odnaleźć się zarówno w rocku jak i disco.

Śpiewa o szczęśliwej miłości. Sam na nią ciągle czeka

Jego piosenki są o dziewczynach i miłości.

- Nie piszę o prywatnych doświadczeniach, może gdzieś w niewielkim stopniu one się pojawiają - tłumaczy wokalista. - Staram się wczuwać w różne sytuacje, obserwować ludzi i stąd biorą się moje teksty. Fani je chwalą. Mówią, że wreszcie coś nie o zdradzonym chłopaku i nieszczęśliwej miłości.

Kordian ma w planach powrót do rocka. Jego elementy stara się przemycać także w swojej obecnej twórczości. Na Youtube oraz swoim profilu na Facebooku wrzuca filmiki na których gra autorskie piosenki np. na saksofonie.

- Wtedy pojawia się mnóstwo komentarzy z pytaniami o to, jak to jest możliwe, że ja w takim stylu gram, ale nikt nie wie, że od tego właśnie zaczynałem - tłumaczy.

Singiel o dużych wymaganiach

Na co dzień muzyk jest samotnym mężczyzną, który marzy o wielkiej miłości.

- Od ponad 10 lat nie było w moim życiu żadnej kobiety. Zostałem zraniony. Jedna z moich partnerek nie mogła zaakceptować życia z muzykiem - mówi.

Choć po koncertach do garderoby Kordiana dobijają się tłumy fanek chcących nawiązać z nim bliższą relację nie jest łatwo sprostać jego wymaganiom.

- Jestem w pewien sposób wybredny. Nie lubię szczupły-ch kobiet. Podobają mi się blondynki. Gustuję zdecydowanie w pięknych paniach. Przede wszystkim moja wymarzona musi mi się najpierw spodobać fizycznie - tłumaczy.- Nie może też palić i absolutnie pić alkoholu. Chciałbym, aby była gotowa zamieszkać ze mną w moim rodzinnym ranczo i mieć ze mną dzieci, które uwielbiam, dlatego staram się angażować w pomoc chorym maluchom.

Ostatnio np. pomógł w leczeniu 7 - miesięcznego chłopca, który urodził się z niewydolnością oddechową.

Marzy o kolejnym hicie

Kordian wystąpił ostatnio w Krasnopolu i był zachwycony terenami Sejneńszczyzny i Suwalszczyzny. - Na Podlasiu często nie koncertuję, a bardzo mi się tu podoba. Jest wiele gór i pagórków, które przypominają mi Sądecczyznę -mówi.

We wrześniu Kordian wyda swoją pierwszą płytę. Jego wielkim marzeniem jest stworzenie hitu cieszącego się większą popularnością od „Dziewczyny z gór”.

Program 300 plus - jak otrzymać wsparcie finansowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Śpiewa o szczęśliwej miłości. Sam na nią ciągle czeka - Plus Gazeta Współczesna

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl