Spada liczba chrztów. Dlaczego? [FOTOSTORY]

Coraz mniej rodziców chrzci swoje dzieci. Przez ostatnie ponad dwie dekady liczba udzielonych sakramentów chrztu zmniejszyła się prawie o 200 tys. Dlaczego tak się dzieje w kraju, w którym 95 proc. społeczeństwa deklaruje się jako katolicy?

Rytm naszego codziennego życia odmierzany jest kalendarzem religijnych świąt. Kościół to ważna, a często dominująca część życia społecznego w Polsce: niedzielna obecność na mszy, spowiedź w pierwszy piątek miesiąca i lekcje religii w szkołach. Mimo to dane statystyczne nie kłamią – liczba chrztów wciąż maleje. Dlaczego?

Bez ślubu, bez chrztu

Jednym z najważniejszych powodów jest zmiana w mentalności młodych. Dziś ślub nie jest już koniecznością nawet wówczas, gdy na świecie pojawia się dziecko. Młodzi rodzice żyjący w otwartym związku obawiają się przykrości ze strony duchownych, do których zwrócą się o ten sakrament. I choć większość księży wcale nie czyniłaby im z tego powodu gorzkich wymówek, a raczej ucieszyła się z nowego członka chrześcijańskiej społeczności, to rodzice i tak rezygnują z chrztu. Sakrament nie połączył dorosłych, nie musi mieć go też dziecko.

Chrzestni

Problemem są też sami chrzestni. Jak się okazuje, coraz mnie osób ma kwalifikacje, by sprawdzić się w tej roli. Najczęstszą przeszkodą jest rozwód cywilny, którego kościół nie uznaje. Wielu dorosłych w przyjmowaniu sakramentów poprzestało na komunii, ignorując bierzmowanie. A bez tego nie można zostać rodzicem chrzestnym.

Prawo wyboru

Oczywiście jest też inny powód, dla którego coraz mniej nowonarodzonych dzieci trafia przed ołtarze. Współcześnie kładziemy coraz większy nacisk na indywidualność jednostki, jej niezależność i samodzielne wybory – dotyczy to także dziecka, któremu nie chcemy dyktować ścieżki, jaką ma podążać w życiu. Wielu rodziców uważa, że narzucanie malcowi wiary katolickiej nie ma sensu. Twierdzą, że takie działanie to pogwałcenie praw jednostki, chcą, by dziecko samo zdecydowało o tym, czy dołączyć do wspólnoty religijnej, kiedy dorośnie i zrozumie, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi.

Wiara i pragmatyzm

A jakie argumenty mają ci, którzy decydują się na ochrzczenie dziecka? Te wynikają przede wszystkim z wiary jednego bądź obojga rodziców. Ważną rolę odgrywa tu też zwykły pragmatyzm: dziecko będzie miało łatwiej w szkole, nie wypadnie poza nawias większości uczęszczającej na religię. Nie ominie go podniosły sakrament pierwszej komunii świętej, który podobnie jak chrzest, jest świetną okazją do rodzinnego świętowania.

Dla babci i tradycji

Nie bez znaczenia jest też reakcja najbliższych na informację o rezygnacji z sakramentu. Niektórzy rodzice wolą oszczędzić tego swoim babciom czy mamom.

Trzeba jednak pamiętać, że chrzest to nie tylko formalność. To świadome zobowiązanie rodziców i rodziców chrzestnych do wychowania dziecka w katolickim duchu.