Sośnierz o wyrzuceniu Gowina: Polityka PiS zeszła na dno. Jej sensem jest kupczenie i trwanie sitwy przy korycie. Ale długo to nie pociągnie

Marcin Zasada
Marcin Zasada
Bartek Syta
Kończy się konkretny sojusz, który utworzyły trzy ugrupowania: Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska oraz Porozumienie. Powstanie nowy – z PiS, Ziobrą i satelitami. Czeka nas rząd mniejszościowy ze wsparciem orbitujących singli. I targowanie się od przypadku do przypadku. Zbyt długo to nie pociągnie - mówi Andrzej Sośnierz, poseł Porozumienia, członek koła Polskie Sprawy (w kwietniu opuścił klub PiS w Sejmie).

To koniec Zjednoczonej Prawicy?

Tak.

I co dalej?

Kończy się konkretny sojusz, który utworzyły trzy ugrupowania: Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska oraz Porozumienie. Powstanie nowy – z PiS, Ziobrą i satelitami. Czeka nas rząd mniejszościowy ze wsparciem orbitujących singli. I targowanie się od przypadku do przypadku. Zbyt długo to nie pociągnie.

Wybory?

Tak chwiejny układ na pewno nie dotrwa do końca kadencji. Sądzę, że wiosną przyszłego roku może dojść do przedterminowych wyborów.

Jarosław Gowin miał z 10 okazji, by opuścić Zjednoczoną Prawicę z własnej woli. Co właściwie się stało? Doczekał się wyrzucenia?

Nie znam wszystkich motywacji Gowina. Wiem natomiast, że przełom musiał nastąpić i widać to było od tygodni. Trafiło akurat na taki moment, ale nie jest to zaskoczenie. Drogi Gowina i PiS rozchodziły się. Problem w tym, że w międzyczasie Prawo i Sprawiedliwość intensywnie budowało większość poza Porozumieniem, przekupując posłów „ile wlezie”. Widocznie przy Nowogrodzkiej policzyli sobie, że już można i pozbyli się Gowina.

Gowin od tygodni krytykował Polski Ład, niemal jak Andrzej Sośnierz. Ale – co przypominają w PiS – on się pod tym programem z własnej woli podpisał.

Po pierwsze, zapisy Polskiego Ładu od początku oceniałem trzeźwo i, jak widać, czas przyznał mi rację. Po drugie, okoliczności podpisania tego programu wskazywały na prowokację PiS. Zaraz po złożeniu podpisów Jarosław Kaczyński zapowiedział czwartego koalicjanta w Zjednoczonej Prawicy: ugrupowanie składające się z ludzi, których niedługo wcześniej wyrwano Gowinowi. Dziś politycy PiS mówią, że Gowin prowokował, wypowiadając się na temat Polskiego Ładu. Prawda jest taka, że to Prawo i Sprawiedliwość od dawna próbowało zniszczyć Porozumienie.

Co z lojalnością ludzi Gowina po jego dymisji?

Porozumienie utworzy nowe koło poselskie.

Z iloma posłami?

Arytmetyka w Sejmie zmienia się co godzinę. Poczekajmy kilka dni. Jakikolwiek układ, który zmontuje PiS będzie niestabilny i przejściowy.

W nim są już ludzie Gowina. Marcin Ociepa, na przykład.

Chyba tak. Ale mnie te wolty nie zaskakują. Po Ociepie widać było, że zostanie po stronie PiS. Tak właśnie wygląda dziś polska polityka: polega na rozdawaniu stanowisk i przekupstwie, a nie realizowaniu programów. Rozdawanie stanowisk i egzekwowanie wynikającej z tego zależności, stało się celem strategii PiS. Wiceministra Ociepę chętnie zapytałbym, jaki program ma PiS, do jakich celów dąży? Czy Ociepa wie, czemu służy rozdawanie pieniędzy z Polskiego Ładu? Czy wie, jaką produkcję chcemy w Polsce rozwinąć dzięki temu? Jak pobudzić gospodarkę, jeśli wszystko przejemy? Wątpię, by ktokolwiek w PiS się nad tym zastanawiał.

Porozumienie może stracić cztery-pięć osób, w tym Ociepę. Prawda?

Raczej plotka i przypuszczenie. Przekonamy się za parę dni. Ociepa dał jednak zły przykład, że w polityce ważniejsze jest koryto, a nie naprawa państwa. Żeby było zabawniej, jego nominacji na ministra rozwoju sprzeciwia się środowisko Adama Bielana, które wcześniej próbowało puczu w Porozumieniu, na zlecenie PiS. To jest farsa i można byłoby się śmiać, gdyby nie dotkliwość skutków, które ona wywołuje. Przecież my decydujemy o losach państwa i naszym życiu, a nie o posadzie tego, czy innego posła i jego żony w państwowych spółkach.

Co będzie z tzw. „lex TVN” w związku z tym wszystkim?

Obawiam się, że w tym konkretnym przypadku PiS się policzyło i ta ustawa może przejść. Porozumienie będzie przeciw, ale Prawo i Sprawiedliwość skorzysta z postawy takich ludzi jak Paweł Kukiz czy Marcin Ociepa, którzy w polityce już całkowicie pobłądzili.

Słyszałem, że na pana też jest plan.

Przypuszczam.

Zamieni pan Sejm na stanowisko w śląskim NFZ? W Sejmie oznaczałoby to jeden głos więcej dla PiS – za pana mandat objęłaby Maria Nowak.

Jest taki plan, ale nie ja go ułożyłem. Nie przystąpię do tego konkursu, bo nie jestem samobójcą. Gdybym zrzekł się mandatu, mogliby za dwa miesiące zrobić ze mną wszystko. W PiS wymyślili coś takiego, bo chyba myśleli, że aż tak przebieram nogami w oczekiwaniu na stanowisko. Nie skorzystam. Polityka urządzona przez Prawo i Sprawiedliwość zeszła na dno. Jej sensem jest dziś kupczenie posadami i utrzymywanie „naszej” sitwy przy korycie.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl