Solo życia z TSA

- W tej chwili "gwiazdami" sceny zostają ludzie, których brukowce pokażą na pierwszej stronie, najlepiej w jakiejś dwuznacznej sytuacji. Ja stawiam na talent i ciężką pracę. Wszyscy dotychczasowi finaliści naszego konkursu są wyśmienitymi muzykami, którzy poradzą sobie bez żadnych "podpórek" na każdej estradzie w Polsce - mówi Mietek Jurecki.

Do tegorocznej, piątej już edycji "Solo życia" zgłosiło się 154 (!) instrumentalistów z całego kraju. Jury konkursu zdecydowało, że podczas finału rywalizacji, który odbędzie się za tydzień 26 września w muszli koncertowej lubelskiego Ogrodu Saskiego, zagrają: Marcin Drabik (26 lat, Gdańsk, skrzypce), Paweł Jaworski (29 lat, Żeleźnik, gitara), Jacek Kawa (22 lata, Warszawa, gitara), Łukasz Kurpiewski (19 lat, Kutno, gitara), Bartosz Pawlik (18 lat, Ryki, gitara), Dariusz Rejmer (26 lat, Warszawa, gitara) oraz Damian Surow (27 lat, Kraków, gitara).

Oprócz najlepszych z najlepszych polskich skrzypków i "wioślarzy" na estradzie mu-szli koncertowej zobaczymy i usłyszymy laureatów po-przednich edycji konkursu. Nie zabraknie także zespołu Sensithief, zwycięzcy przeglądu Staś 2008, KFM, laureata festiwalu im. Ryśka Riedla 2009, wykładowców Szkoły Rock, Blues & Heavy Metal z Wrocławia.

Gwiazdami koncertu, który odbędzie się pod hasłem "Lepiej grać niż pić lub ćpać" będzie trio: Krzysztof Ścierański - gitara basowa, Przemysław Kuczyński - perkusja oraz Marek Raduli - gitary oraz zespół TSA, który od lat ma w Lublinie wielką rzeszę sympatyków. Na spotkanie z wokalistą Markiem Piekarczykiem i gitarzystą Andrzejem Nowakiem mają ochotę nie tylko rockmani, ale także członkowie klubów motorowych, którzy wiedzą, że Nowak kocha jednoślady. Wstęp na koncert w muszli jest wolny.

Sobota 26 września, Ogród Saski w Lublinie, muszla koncertowa, godz. 16