Solidarność organizuje wielką manifestację w Warszawie przeciwko Zielonemu Ładowi. Rozpocznie się także zbiórka podpisów pod referendum

Dariusz Brzęczek, przewodniczący Zarządu Regionu wyjaśnia, że wprowadzenie Zielonego Ładu może mieć dalekosiężne konsekwencje dla województwa opolskiego, regionu o silnych tradycjach przemysłowych.

Wskazuje, że unijne zapisy zniszczą przedsiębiorstwa energochłonne, w pierwszej kolejności duże zakłady pracy na Opolszczyźnie: elektrownie węglowe, koksownie, cementownie, zakłady chemiczne czy huty. Jednak konsekwencje Zielonego Ładu odczują nie tylko wszystkie branże gospodarki, ale także zwykli mieszkańcy.

- Rozwiązania proponowane przez tzw. Zielony Ład przełożą się na wysokie podwyżki opłat za prąd, ciepło, ceny energii i paliwa, co doprowadzi do rekordowych cen żywności i zagrożenia żywnościowego kraju – przewiduje przewodniczący opolskiej Solidarności.

Dariusz Brzęczek wylicza, że Zielony Ład będzie szczególnie kosztowny dla naszego kraju, a Polacy stracą przez niego nawet połowę dochodu liczonego na osobę. Związkowiec tłumaczy, że w zapisach unijnych ustalono nierealne cele, niemożliwe do zrealizowania (cel klimatyczny na rok 2040 oznacza reedukację o 90% emisji gazów cieplarnianych).

- Nie sprzeciwiamy się ekologii, ale metodzie, w jaką próbuje się ją wprowadzać. Eksperci przewidują, że zaostrzenie przepisów środowiskowych i odejście od węgla jako głównego źródła energii, bez równoczesnego i adekwatnego wsparcia dla transformacji energetycznej oraz rozwoju alternatywnych źródeł pracy, może prowadzić do masowych zwolnień i zwiększenia bezrobocia – tłumaczy Brzęczek.

Z tego powodu Solidarność organizuje 10 maja w Warszawie wielką manifestację sprzeciwu wobec aktualnego kształtu Zielonego Ładu. Związkowcy chcą pokazać mieszkańcom, jak nowe unijne prawo może wpłynąć na lokalne gospodarki, które są uzależnione od przemysłu ciężkiego.

Przewodniczący podkreśla, że związki zawodowe są gotowe na dialog i współpracę w tworzeniu rozwiązań, które będą sprawiedliwe dla pracowników.

- Nie możemy pozwolić na to, aby decyzje polityczne narzucały nam rozwiązania, które nie biorą pod uwagę realiów ekonomicznych poszczególnych regionów – mówi przewodniczący Brzęczek.

Apeluje także do mieszkańców regionu, aby wsparli protest i wyrazili swoje zaniepokojenie. 10 maja związkowcy rozpoczną także zbiórkę podpisów pod petycją o zorganizowanie referendum w tej sprawie. Chcą zebrać ponad milion podpisów.

- Chcemy, aby nasz głos był słyszany, a nasze obawy zostały poważnie potraktowane. Tylko razem, jako zjednoczona społeczność, możemy wpłynąć na kształtowanie polityki, która dotyka każdego z nas – dodaje Dariusz Brzęczek, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Śląska Opolskiego.