Śnieg na trasie Tour de France, etap przerwany. Thibaut Pinot musiał wycofać się z wyścigu

Arlena Sokalska
Arlena Sokalska
MARCO BERTORELLO/AFP/East News
Dziewiętnasty etap Tour de France z Saint-Jean-de-Maurienne do Tignes został przerwany z powodu opadów gradu i osunięcia się ziemi. Sędziowie zdecydowali, że nie będzie zwycięzcy etapowego, ale kolarzom zaliczono czas ze szczytu Col de l’Iseran. Nowym liderem został Egan Bernal (Ineos).

Tego Tour de France lepiej nie wyreżyserowałby nawet Hitchock. To był ciężki dzień dla Francuzów. Zaraz na początku etapu Thibaut Pinot (Groupama FDJ) przeżył osobisty dramat. Najpierw udał się do samochodu lekarza, który próbował mu obandażować lewą nogę. Nic to nie dało, a Francuz, zajmujący czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej tracił ponad dwie minuty do grupy liderów.
Pinot jechał mimo to dalej, płacząc na rowerze. Ale ból nogi uniemożliwiał mu pogoń. W końcu pocieszany przez kolegów z drużyny, zszedł z roweru i wsiadł do samochodu swojego dyrektora sportowego. Stało się jasne, że to koniec marzeń Pinota o zwycięstwie w Tour de France. Jak potem wyjaśniło szefostwo ekipy Groupama FDJ Pinot na czwartkowym etapie, broniąc się przed upadkiem, pechowo uderzył udem o kierownicę i uszkodził mięsień.

Dramat i łzy to nie było jedyne smutne wydarzenie dla kibiców z Francji. Na przełęczy Col de l’Iseran (2770 m n.p.m) rozpoczął się proces „odczepiania” Juliana Alaphilippe’a (Deceuninck - Quick Step). Peleton od startu nie chciał odpuścić ucieczki, w końcu odjechało kilkudziesięciu kolarzy, ale grupa liderów nie chciała pozwolić na ten odjazd. Ostatecznie większość pomocników faworytów wykruszyła się, ale do głównego peletoniku „spływali” ci, którzy udali się w ucieczkę.

Alaphilippe trzymał się dzielnie, ale do czasu. Najpierw zaatakował Geraint Thomas (Ineos), potem poprawił jego młodszy kolega z drużyny Egan Bernal. Kolumbijczyk wysunął się na prowadzenie i jechał w takim tempie, że nie byli w stanie mu towarzyszyć całkiem nieźli kolarze z ucieczki - Simon Yates (Mitchelton Scott) oraz Warren Barguil (Arkéa Samsic).
Bernal samotnie minął linię górskiej premii i w tym momencie miał dwie minuty przewagi nad Alaphilippem. I jak się okazało, to dało mu zwycięstwo etapowe i zarazem żółtą koszulkę lidera.

W wyścigu zapanował chaos, kolarze zostali zatrzymani, a etap zneutralizowano, bo w dolinie Val d'Isère rozszalała się burza śnieżna. Szosa spłynęła wodą, śniegiem, na dodatek na jezdnię zaczęła się osuwać ziemia.

To niekorzystna sytuacja dla Alaphilippe’a, bo Francuz miał nadzieję, że odrobi do Bernala i do grupy liderów na zjazdach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl