Śmiertelny wypadek na Strykowskiej. Zginęli młodzi mężczyźni [ZDJĘCIA+FILM]

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Śmiertelny wypadek na Strykowskiej w Łodzi
Śmiertelny wypadek na Strykowskiej w Łodzi Jarosław Kosmatka
W sobotę (15 listopada) późnym wieczorem na Strykowskiej w wypadku zginęli dwaj młodzi mężczyźni.

Czterech młodych mężczyzn jechało ulicą Inflancką od strony ulicy Zgierskiej. Jechali bardzo szybko w stronę ulicy Strykowskiej. Samochód prowadził 25-letni kierowca z Żychlina. Z ogromną prędkością wjechał na skrzyżowanie ulic Inflanckiej i Strykowskiej. Prawdopodobnie chciał skręcić w prawo w Strykowską.

25-letni żychlinianin stracił panowanie nad renault megane. Rozpędzony samochód przejechał przez skrzyżowanie ze Strykowską na wprost. Tutaj auto podbiło na krawężniku i wyrzuciło je w powietrze. Na miejscu wypadku nie widać było jakichkolwiek śladów hamowania. Renault uderzyło bezpośrednio w drzewo z tak wielką siłą, że wyrwało je z ziemi z korzeniami.

Gdy na miejsce przyjechali strażacy i ratownicy medyczni samochód leżał na dachu. W środku zostawało uwięzionych czterech mężczyzn. W pierwszej kolejności ratownicy wyciągnęli uwięzionych mężczyzn z samochodu. Po kilkudziesięciominutowej reanimacji zmarł kierowca samochodu. Wcześniej lekarze stwierdzili zgon jednego z pasażerów, który siedział z tyłu samochodu. 22-letni łodzianin siedział po skosie od kierowcy a w chwili wypadku dach samochodu niemal zmiażdżył mu głowę.

Do szpitala im. Kopernika w stanie ciężkim został odwieziony drugi z pasażerów siedzących z tyłu renault - 22-letni łodzianin. W stanie skrajnie ciężkim z obrażeniami wielonarządowymi do jednego z łódzkich szpitali odwieziono 24-letniego pasażera, który siedział obok kierowcy. O życie mieszkańca Łodzi walczą lekarze.

Dokładny przebieg zdarzenia będą wyjaśniać policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego pod nadzorem prokuratury. Wszyscy świadkowie wypadku proszeni są o kontakt z łódzką drogówką pod numerem telefonu 42 665 25 00 lub osobiście (Żeromskiego 88).

//www.youtube.com/v/e56l6I-Gcqc&autoplay=1

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Komentarze 345

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
ACh
Minęły trzy miesiące od śmierci ukochanego Maćka,wspaniałego wrażliwego,pełnego energii i optymizmu czlowieka.Aby zadac kłam wszelkim dywagacjom Maciek w chwili wypadku był trzeżwy,nie wiadomomo co się stało,a może to przeznaczenie...
o
ostrozny
Pewnie w twoim aucie nie było wstecznego lusterka
D
Chłopaki mają się dobrze, proszę ich nie uśmiercać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
P
PYTANIE.
Co z Marcinem??? Bo z Mateuszem chyba lepiej? Ktoś coś wie?
l
ludzie sa okrutni
Kazdy w zyciu popelnia rozne bledy...oni rowniez...bez wzgledu na to czy jechali braburowo, pijani czy pod wplywem narkotykow nie zasłużyli na taką karę...a jesli nawet korzystali z takich "przyjemnosci" w swej mlodosci mieli do tego prawo...w koncu kazdy wiek rządzi się swoimi prawami...ale to nie powód żeby cieszyc się, że ich pokaralo...niech kazdy zastanowi się ile wokół krzywdy się dzieje i ilu uchodzi to bezkarnie...przecież chlopcy nie zrobili tego bo tak chcieli...nie znalam chlopakow ale jest mi ogromnie przykro,ze mieli takiego pecha...nasze spoleczenstwo jest okrutne...nie zasłużyli...pozostałym, którzy przezyli życzę by odzyskali w pełni sprawnosc fizyczną i potrafili zyc z taką trauma...szczerze wspólczuję...
l
ludzie sa okrutni
Kazdy w zyciu popelnia rozne bledy...oni rowniez...bez wzgledu na to czy jechali braburowo, pijani czy pod wplywem narkotykow nie zasłużyli na taką karę...a jesli nawet korzystali z takich "przyjemnosci" w swej mlodosci mieli do tego prawo...w koncu kazdy wiek rządzi się swoimi prawami...ale to nie powód żeby cieszyc się, że ich pokaralo...niech kazdy zastanowi się ile wokół krzywdy się dzieje i ilu uchodzi to bezkarnie...przecież chlopcy nie zrobili tego bo tak chcieli...nie znalam chlopakow ale jest mi ogromnie przykro,ze mieli takiego pecha...nasze spoleczenstwo jest okrutne...nie zasłużyli...pozostałym, którzy przezyli życzę by odzyskali w pełni sprawnosc fizyczną i potrafili zyc z taką trauma...szczerze wspólczuję...
U
U
Tym bardzie, że kierowca podobno rozwoził jakieś materiały biurowe - więc był doświadczony, także wciśnięcie hamulca powinno być u niego odruchem bezwarunkowym ( jak zresztą u każdego kierowcy). Patrząc na to obiektywnie, miał trochę czasu żeby ten hamulec wcisnąć - oczywiście przed wybiciem się o krawężnik. Prędkość by zmniejszył i zupełnie inaczej by to się potoczyło.
Możliwe, że zasłabł, a może pękła mu opona ( przy 140 km/h nie ma się wtedy dużego pola manewru).
p
plusik
Dobrze, że chociaż nie skosili jakiegoś przechodnia na chodniku/rampie albo innego samochodu jak przejechali przez 6 pasów... Dziwi mnie tylko brak śladów hamowania przecież gdyby kierowca wiedział że sie nie wyrobi to chociaż próbowałby zahamować. Stąd teoria że może zasłabł? Ostatnio też był taki wypadek, chłopak miał zawał, zemdlał i uderzył w drzewo. A młodych chłopaków szkoda :/
W
Wojciech
Dokładnie tak, miałem na myśli, że dziewczyn nie mieli Ci co zginęli.
g
głupki
Kto nie ma facbooka nie żyje , facebook ma jego on nie żyje.
g
głupki
Kto nie ma facbooka nie żyje , facebook ma jego on nie żyje.
Ź
Źle zrozumiałeś
Jemu chodziło o jednego z pozostałych dwóch gości, którzy przeżyli.
G
Gość.
Najpierw piszesz, że dziewczyn nie mieli, a po chwili, że jeden właśnie od niej wrócił. Mieli dziewczyny.
W
Wojciech
Dziewczyn nie mieli (szczęście w nieszczęściu). Opłakiwać ich będą przyjaciele i Rodziny i ewentualnie EX dziewczyny.
Dla rodzin i przyjaciół kondolencje, ale z dnia na dzień, tygodnia na tydzień, miesiąca na miesiąc pierwszy ból i uczucie straty będą mijać i będą zupełnie inaczej na to patrzeć ( wiem to z autopsji).
Pasażerowie doskonale wiedzieli z kim wsiadają, nie ukrywajmy, ale kierowca lubił zapierdalać. Zawsze to robił. Jechałem tamtędy w sobotę ( po 22) i powiem, że warunki na drodze rewelacyjne nie były. Stąd pasażerowie mogli powiedzieć "ej stary nie zapierdalaj tak, bo jest kiepska widoczność i warunki na drodze" ( ale nie, oni zapierdali z 140 km/h) - tym bardziej, że jeden z pasażerów po 21 wrócił od dziewczyny, więc wiedział jak przedstawia się sytuacja na drodze. Ich klęską była brawura kierowcy. Pasażerowie nie zareagowali, pewnie muza na ful, hihy, hahy i skończyło się to tragicznie - dla całej czwórki, bo dwójka nie żyje, a dwójka zapewne będzie kalekami ( fizycznymi i psychicznymi).
W
Wojciech
Dziewczyn nie mieli (szczęście w nieszczęściu). Opłakiwać ich będą przyjaciele i Rodziny i ewentualnie EX dziewczyny.
Dla rodzin i przyjaciół kondolencje, ale z dnia na dzień, tygodnia na tydzień, miesiąca na miesiąc pierwszy ból i uczucie straty będą mijać i będą zupełnie inaczej na to patrzeć ( wiem to z autopsji).
Pasażerowie doskonale wiedzieli z kim wsiadają, nie ukrywajmy, ale kierowca lubił zapierdalać. Zawsze to robił. Jechałem tamtędy w sobotę ( po 22) i powiem, że warunki na drodze rewelacyjne nie były. Stąd pasażerowie mogli powiedzieć "ej stary nie zapierdalaj tak, bo jest kiepska widoczność i warunki na drodze" ( ale nie, oni zapierdali z 140 km/h) - tym bardziej, że jeden z pasażerów po 21 wrócił od dziewczyny, więc wiedział jak przedstawia się sytuacja na drodze. Ich klęską była brawura kierowcy. Pasażerowie nie zareagowali, pewnie muza na ful, hihy, hahy i skończyło się to tragicznie - dla całej czwórki, bo dwójka nie żyje, a dwójka zapewne będzie kalekami ( fizycznymi i psychicznymi).
Wróć na i.pl Portal i.pl