Śmiertelny wypadek na autostradzie A4. Samochód uderzył w barierki

ape/GDDKiA
Na autostradzie A4 doszło do tragicznego wypadku. Nie żyje jedna osoba.

Według informacji przekazanych przez GDDKiA do wypadku doszło o godz. 20.00 w Woli Dalszej na autostradzie A4. Samochód osobowy uderzył w barierki.

Jezdnia jest zablokowana w kierunku Rzeszowa. Policja kieruje ruchem. Utrudnienia mogą potrwać około 4 godziny.

Aktualizacja, godz. 21.25

Jak podaje policja, kierujący samochodem marki Volkswagen był trzeźwy. W wyniku wypadku zginął pasażer. Utrudnienia potrwają jeszcze około 2,5 godz. 2 pasy w kierunku Rzeszowa są zablokowane.

Zdjęcia otrzymaliśmy od internauty, dziękujemy!

Aktualizacja, poniedziałek godz. 10.29

Jak wstępnie ustalili policjanci kierujący volkswagenem stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery energochłonne. W wyniku zdarzenia zginął 34-letni pasażer.

Na miejscu wypadku policjanci wykonali oględziny i sporządzili dokumentację niezbędną do wyjaśnienia okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Kierujący volkswagenem był trzeźwy.

Do największej ilości wypadków drogowych w 2018 roku, doszło na powiatowych odcinkach dróg biegnących przez Podkarpacie. Takich zdarzeń policjanci odnotowali 555. Sprawdźcie, jak wypadły główne ciągi komunikacyjne na Podkarpaciu.FLESZ: Wypadki drogowe - pierwsza pomoc

TOP 10 niebezpiecznych dróg na Podkarpaciu w 2018 roku. Tuta...

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śmiertelny wypadek na autostradzie A4. Samochód uderzył w barierki - Nowiny

Komentarze 42

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jechałem piątym-szóstym samochodem, który zatrzymał się po wypadku. Na moich oczach odbywała się reanimacja tego człowieka. Szacunek dla strażaków i ratowników, bo nie poddawali się przez długi czas. Każdy z obserwujących to wszystko trzymał kciuki za gościa, żeby wyszedł z tego - niestety. Widok wyciąganej folii do zakrycia ciała zapamiętam na długo, miny strażaków i ratowników również. Każdemu kto tam stał zrobiło się przykro z powodu śmierci nieznanego człowieka. Od początku widziałem pracę strażaków, ratowników, policjantów, pracowników służby drogowej i powiem tyle - zachowali się tak jak są szkoleni do takich sytuacji. Widziałem również zachowanie kierowcy. Gość trzeźwy (byłem świadkiem badania alkomatem), totalnie zamyślony, przeżywał to wszystko. Co chwilę patrzył na worek z niedowierzaniem, że to się chyba dzieje. W rozmowie z policjantami bardzo spokojny. Pochwała również należy się policjantowi, który wyciągnął jakiegoś buraka spod barierki, który po pijaku schował się pod nią i kręcił film podczas reanimacji. Moim zdaniem po rozmowie z policjantem gacie miał do prania, bo bardzo skomlał, że on nie chciał, że on skasuje, że przeprasza, że jego Madzia jest w aucie i zaraz wszystko wyjaśni. Gość ubrany w rureczki i mokasyny, nawalony jak szpadel, prawie płaczący przed policjantem i powtarzający jak mantrę - tam jest moja Madzia. Słyszałem głupku co powiedział do ciebie policjant -

jak się pojawi jakieś nagranie to będziesz pozamiatany. Peselek i adres zamieszkania recytowałeś jak szalony z nerwów. Pozdrawiam się środkowym palcem. No i ten Ukrainiec, który zwolnił, żeby pooglądać wypadek, też powinien dostać solidnie po dupie, bo przyczynił się do tego, że drugi samochód uderzył w niego i poskładał mu busa. Tutaj też należy się pochwała strażakom, policjantom i ratownikom, bo natychmiast rzucili się na pomoc. Tak jak stali tak zaczęli biec do tych samochodów. Nie pozdrawiam również ludzi, którzy wyciągali telefony i kręcili to wszystko. Ludziska, każdego z nas może to spotkać. Wsiadamy do auta i nie mamy pewności, czy z niego wysiądziemy, czy wrócimy do domu i do bliskich. Tyle w temacie.
G
Gość
9 września, 09:19, Wojtek:

Stałem w tym korku. Polska milicja to jest dramat. Co za banda nieudaczników. Stojąc w korku przez godzinę, kierowcy z przodu zaczęli zawracać i jechać środkiem pod prąd. Nauczony doświadczeniem i historią z okolic Krakowa gdzie w podobnej sytuacji wszyscy kierowcy jadący pod prąd dostawali mandaty, spokojnie oczekiwałem żeby zator puścił. Okazało się że milicja poinformowała parę osób z przodu że mogą jechać, a nas z tyłu miała w dupie... Po godzinie od tego łaskawie przejechał milicjant środkiem informując przez nagłośnienie że możemy zawrócić do Przeworsk. To jest skandal. Nie można było tak od razu. Co za błazny. A my siedzieliśmy na środku autostrady z placzacym dzieckiem. Kto tych ludzi powołuje do służby? Zero logicznego myślenia.

9 września, 10:40, OSP:

Jeżeli ktoś nie ma zielonego pojęcia jak działa się w takich przypadkach to lepiej nie zabierać głosu. To nie jest na zasadzie chodźcie wracamy... Służby muszą w odpowiedni sposób zabezpieczyć węzeł, zarówno zjazd z autostrady jak i zablokować możliwość ponownego wjazdu, dodatkowo zabezpieczyć parking na autostradzie aby ktoś przypadkowo z niego nie wyjechał w najmniej odpowiedniej chwili. To nie jest 5 minut że nagle cała policja z powiatu i obsługa autostrady zjawi się do zamknięcia drogi. To jest kilkanaście kilometrów które trzeba przebyć z odpowiednim oznakowaniem, a wszystko po to aby było jak najbezpieczniej. Niestety są tacy co poza swoim pępkiem nic i nikogo nie obchodzą a Polak potrafi krytykować. Śmiało mogłeś pozostać na miejscu do 1 godziny w nocy bo o tej puszczono ruch. A dramatem to są wypowiedzi co niektórych na forum.

9 września, 11:18, Wojtek:

Człowieku czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem? Jak nie to przeczytaj zawsze dwa razy może wtedy wyciągniesz sens wypowiedzi. Mam pretensje tylko o to że zamiast poinformować wszystkich od razu przejeżdżając środkiem i nas o tym informując to informują tylko wybranych z przodu. Wszyscy jesteśmy takimi samymi użytkownikami tej drogi. Podsumowując chodzi mi dokładnie o to że moje roczne dziecko mogło się mniej męczyć w tym korku.

10 września, 09:20, Gość:

Jest policja a nie milicja.

Człowieku, co ty piszesz za bzdury. Byłem na samym przodzie korka i stałem obok radiowozu. Gdy samochody zaczęły zawracać, to policjanci którzy od samego początku byli na miejscu wpadli w mega wkurzenie, bo oni NIE WYDALI takiego polecenia. Byłem tam, słyszałem ich rozmowę więc mogę się w tym temacie wypowiedzieć. Dlatego zapadła decyzja, że puszczają lewy pas na Rzeszów!! I nie pozdrawiam kilku "wszystko wiedzących, wszystko mogących" z zielonego Audi 80, którzy dostali solidny opierdziel od policjanta za zawracanie. W ich kierunku słowa poszły konkretne - tak się postępuje z tumanami.

G
Gość
9 września, 9:19, Wojtek:

Stałem w tym korku. Polska milicja to jest dramat. Co za banda nieudaczników. Stojąc w korku przez godzinę, kierowcy z przodu zaczęli zawracać i jechać środkiem pod prąd. Nauczony doświadczeniem i historią z okolic Krakowa gdzie w podobnej sytuacji wszyscy kierowcy jadący pod prąd dostawali mandaty, spokojnie oczekiwałem żeby zator puścił. Okazało się że milicja poinformowała parę osób z przodu że mogą jechać, a nas z tyłu miała w dupie... Po godzinie od tego łaskawie przejechał milicjant środkiem informując przez nagłośnienie że możemy zawrócić do Przeworsk. To jest skandal. Nie można było tak od razu. Co za błazny. A my siedzieliśmy na środku autostrady z placzacym dzieckiem. Kto tych ludzi powołuje do służby? Zero logicznego myślenia.

Policja a nie milicja gdzie ty byles człowieku?

G
Gość
9 września, 09:19, Wojtek:

Stałem w tym korku. Polska milicja to jest dramat. Co za banda nieudaczników. Stojąc w korku przez godzinę, kierowcy z przodu zaczęli zawracać i jechać środkiem pod prąd. Nauczony doświadczeniem i historią z okolic Krakowa gdzie w podobnej sytuacji wszyscy kierowcy jadący pod prąd dostawali mandaty, spokojnie oczekiwałem żeby zator puścił. Okazało się że milicja poinformowała parę osób z przodu że mogą jechać, a nas z tyłu miała w dupie... Po godzinie od tego łaskawie przejechał milicjant środkiem informując przez nagłośnienie że możemy zawrócić do Przeworsk. To jest skandal. Nie można było tak od razu. Co za błazny. A my siedzieliśmy na środku autostrady z placzacym dzieckiem. Kto tych ludzi powołuje do służby? Zero logicznego myślenia.

9 września, 10:40, OSP:

Jeżeli ktoś nie ma zielonego pojęcia jak działa się w takich przypadkach to lepiej nie zabierać głosu. To nie jest na zasadzie chodźcie wracamy... Służby muszą w odpowiedni sposób zabezpieczyć węzeł, zarówno zjazd z autostrady jak i zablokować możliwość ponownego wjazdu, dodatkowo zabezpieczyć parking na autostradzie aby ktoś przypadkowo z niego nie wyjechał w najmniej odpowiedniej chwili. To nie jest 5 minut że nagle cała policja z powiatu i obsługa autostrady zjawi się do zamknięcia drogi. To jest kilkanaście kilometrów które trzeba przebyć z odpowiednim oznakowaniem, a wszystko po to aby było jak najbezpieczniej. Niestety są tacy co poza swoim pępkiem nic i nikogo nie obchodzą a Polak potrafi krytykować. Śmiało mogłeś pozostać na miejscu do 1 godziny w nocy bo o tej puszczono ruch. A dramatem to są wypowiedzi co niektórych na forum.

9 września, 11:18, Wojtek:

Człowieku czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem? Jak nie to przeczytaj zawsze dwa razy może wtedy wyciągniesz sens wypowiedzi. Mam pretensje tylko o to że zamiast poinformować wszystkich od razu przejeżdżając środkiem i nas o tym informując to informują tylko wybranych z przodu. Wszyscy jesteśmy takimi samymi użytkownikami tej drogi. Podsumowując chodzi mi dokładnie o to że moje roczne dziecko mogło się mniej męczyć w tym korku.

Jest policja a nie milicja.

G
Gość
9 września, 2:28, emigrant na stale:

Polska to kraj SMIERCI na drogach.

Wariatkowo gdzie bandy idiotow poluja wzajemnie jeden na drugiego !

Jak to dobrze mieszkac na zachodzie bo na drogach jak ide lub jade, to wypadek jest wypadkiem a nie POLOWANIEM na drugiego czlowieka.

9 września, 11:24, Sarkazm:

"ale jestem fajny, wy macie źle, a ja mam dobrze. Więc sie pochwale i podbuduje swoje ego. Tylko nie wiem czemu wchodzę na nowiny skoro mi tak dobrze na emigracji. I w ogóle nie tęsknie! co to to nie! Czy mówiłem już ze jestem fajny?"

Jesteś wyjątkowo nie rozgarniety

o
opass
9 września, 12:22, ewa:

Z jakiej miejscowości był mężczyzna, który zginął?

z Woli Dalszej więc miejscowy

e
ewa
Z jakiej miejscowości był mężczyzna, który zginął?
G
Gość
8 września, 21:43, Rzeszowisk:

Podobno jakiś osioł zapatrzył się na wypadek w kierunku Rzeszowa jadąc w kierunku Jarosławia i tam też jest już wypadek i zablokowana droga

9 września, 11:33, Gość:

norma wśród nosaczy podkarpackich - coś się jebnie na drodze, to zapuszczają żurawia aż im w karku strzela

i po chwili BUUUUUUUM! i ten skowyt:" Łooo kurłaaaaa.... moja kijanka w lizingu!!!!! łoooo kurłaaaaa... jak ty ch.ju jeździsz! Kto ci doł kut.sie prawo jazdy?! Co żeś zrobieł z mojo kijanko debilu!

Halyna, dźwoń po melycje!

Takie buractwo jeszcze tlen marnuje ? Zrób dobry uczynek i powieś się.

G
Gość
8 września, 21:43, Rzeszowisk:

Podobno jakiś osioł zapatrzył się na wypadek w kierunku Rzeszowa jadąc w kierunku Jarosławia i tam też jest już wypadek i zablokowana droga

norma wśród nosaczy podkarpackich - coś się jebnie na drodze, to zapuszczają żurawia aż im w karku strzela

i po chwili BUUUUUUUM! i ten skowyt:" Łooo kurłaaaaa.... moja kijanka w lizingu!!!!! łoooo kurłaaaaa... jak ty ch.ju jeździsz! Kto ci doł kut.sie prawo jazdy?! Co żeś zrobieł z mojo kijanko debilu!

Halyna, dźwoń po melycje!

S
Sarkazm
9 września, 2:28, emigrant na stale:

Polska to kraj SMIERCI na drogach.

Wariatkowo gdzie bandy idiotow poluja wzajemnie jeden na drugiego !

Jak to dobrze mieszkac na zachodzie bo na drogach jak ide lub jade, to wypadek jest wypadkiem a nie POLOWANIEM na drugiego czlowieka.

"ale jestem fajny, wy macie źle, a ja mam dobrze. Więc sie pochwale i podbuduje swoje ego. Tylko nie wiem czemu wchodzę na nowiny skoro mi tak dobrze na emigracji. I w ogóle nie tęsknie! co to to nie! Czy mówiłem już ze jestem fajny?"

W
Wojtek
9 września, 09:19, Wojtek:

Stałem w tym korku. Polska milicja to jest dramat. Co za banda nieudaczników. Stojąc w korku przez godzinę, kierowcy z przodu zaczęli zawracać i jechać środkiem pod prąd. Nauczony doświadczeniem i historią z okolic Krakowa gdzie w podobnej sytuacji wszyscy kierowcy jadący pod prąd dostawali mandaty, spokojnie oczekiwałem żeby zator puścił. Okazało się że milicja poinformowała parę osób z przodu że mogą jechać, a nas z tyłu miała w dupie... Po godzinie od tego łaskawie przejechał milicjant środkiem informując przez nagłośnienie że możemy zawrócić do Przeworsk. To jest skandal. Nie można było tak od razu. Co za błazny. A my siedzieliśmy na środku autostrady z placzacym dzieckiem. Kto tych ludzi powołuje do służby? Zero logicznego myślenia.

9 września, 10:40, OSP:

Jeżeli ktoś nie ma zielonego pojęcia jak działa się w takich przypadkach to lepiej nie zabierać głosu. To nie jest na zasadzie chodźcie wracamy... Służby muszą w odpowiedni sposób zabezpieczyć węzeł, zarówno zjazd z autostrady jak i zablokować możliwość ponownego wjazdu, dodatkowo zabezpieczyć parking na autostradzie aby ktoś przypadkowo z niego nie wyjechał w najmniej odpowiedniej chwili. To nie jest 5 minut że nagle cała policja z powiatu i obsługa autostrady zjawi się do zamknięcia drogi. To jest kilkanaście kilometrów które trzeba przebyć z odpowiednim oznakowaniem, a wszystko po to aby było jak najbezpieczniej. Niestety są tacy co poza swoim pępkiem nic i nikogo nie obchodzą a Polak potrafi krytykować. Śmiało mogłeś pozostać na miejscu do 1 godziny w nocy bo o tej puszczono ruch. A dramatem to są wypowiedzi co niektórych na forum.

Człowieku czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem? Jak nie to przeczytaj zawsze dwa razy może wtedy wyciągniesz sens wypowiedzi. Mam pretensje tylko o to że zamiast poinformować wszystkich od razu przejeżdżając środkiem i nas o tym informując to informują tylko wybranych z przodu. Wszyscy jesteśmy takimi samymi użytkownikami tej drogi. Podsumowując chodzi mi dokładnie o to że moje roczne dziecko mogło się mniej męczyć w tym korku.

G
Gość
9 września, 00:52, Gość:

Walnąć samochodem w barierę na drodze bezkolizyjnej i zabić swojego pasażera to trzena być skończonym idiotą. Dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi i milionowe zadośćuczynienie dla rodziny zmarłego.

Auto spoza Polski (UA). Prawdopodobnie zmęczenie i zaśnięcie za kierownicą. Zmarły pasażer prawdopodobnie nie miał zapiętych pasów (spał?). Auto dosyć zużyte, co zresztą widać po korozji pasa tylnego, pod spodem pewnie aż przykro patrzeć.

Najprawdopodobniej w takich sytuacjach dochodzi do skumulowania czynników: pora dnia, widoczność, stan techniczny pojazdu, kondycja psychofizyczna-kierującego, nieznajomość drogi, a kto wie co jeszcze...

O
OSP
9 września, 09:19, Wojtek:

Stałem w tym korku. Polska milicja to jest dramat. Co za banda nieudaczników. Stojąc w korku przez godzinę, kierowcy z przodu zaczęli zawracać i jechać środkiem pod prąd. Nauczony doświadczeniem i historią z okolic Krakowa gdzie w podobnej sytuacji wszyscy kierowcy jadący pod prąd dostawali mandaty, spokojnie oczekiwałem żeby zator puścił. Okazało się że milicja poinformowała parę osób z przodu że mogą jechać, a nas z tyłu miała w dupie... Po godzinie od tego łaskawie przejechał milicjant środkiem informując przez nagłośnienie że możemy zawrócić do Przeworsk. To jest skandal. Nie można było tak od razu. Co za błazny. A my siedzieliśmy na środku autostrady z placzacym dzieckiem. Kto tych ludzi powołuje do służby? Zero logicznego myślenia.

Jeżeli ktoś nie ma zielonego pojęcia jak działa się w takich przypadkach to lepiej nie zabierać głosu. To nie jest na zasadzie chodźcie wracamy... Służby muszą w odpowiedni sposób zabezpieczyć węzeł, zarówno zjazd z autostrady jak i zablokować możliwość ponownego wjazdu, dodatkowo zabezpieczyć parking na autostradzie aby ktoś przypadkowo z niego nie wyjechał w najmniej odpowiedniej chwili. To nie jest 5 minut że nagle cała policja z powiatu i obsługa autostrady zjawi się do zamknięcia drogi. To jest kilkanaście kilometrów które trzeba przebyć z odpowiednim oznakowaniem, a wszystko po to aby było jak najbezpieczniej. Niestety są tacy co poza swoim pępkiem nic i nikogo nie obchodzą a Polak potrafi krytykować. Śmiało mogłeś pozostać na miejscu do 1 godziny w nocy bo o tej puszczono ruch. A dramatem to są wypowiedzi co niektórych na forum.

W
Wojtek
Stałem w tym korku. Polska milicja to jest dramat. Co za banda nieudaczników. Stojąc w korku przez godzinę, kierowcy z przodu zaczęli zawracać i jechać środkiem pod prąd. Nauczony doświadczeniem i historią z okolic Krakowa gdzie w podobnej sytuacji wszyscy kierowcy jadący pod prąd dostawali mandaty, spokojnie oczekiwałem żeby zator puścił. Okazało się że milicja poinformowała parę osób z przodu że mogą jechać, a nas z tyłu miała w dupie... Po godzinie od tego łaskawie przejechał milicjant środkiem informując przez nagłośnienie że możemy zawrócić do Przeworsk. To jest skandal. Nie można było tak od razu. Co za błazny. A my siedzieliśmy na środku autostrady z placzacym dzieckiem. Kto tych ludzi powołuje do służby? Zero logicznego myślenia.
N
Naoczny
8 września, 21:27, Gość:

Wiadomo co to za samochód??

VW Sharan na rej. RLA

Wróć na i.pl Portal i.pl