Śmierdząca sprawa. Taką "niespodziankę" zostawili polscy aktywiści przed domem ambasadora Rosji w drugą rocznicę inwazji na Ukrainę

Do zdarzenia doszło o 6 rano, 24 lutego 2024 r., czyli w drugą rocznicę napaści Rosji na Ukrainę. Przed bramą został rozrzucony obornik, a w niego wetkniętą rosyjską flagę oraz transparent m.in. z napisem "rosja=gó***".

Na zamieszczonym na Twitterze filmie wideo wypowiada się jeden z aktywistów, który podkreśla, że całe zdarzenie należy potraktować jako "akcje artystyczną". - Chcemy przekazać ambasadorowi rosyjskiemu to, co myślimy o ludobójstwie, które odbywa się na Ukrainie. Apelujemy do polskiego rządu, by obniżyć rangę naszych relacji dyplomatycznych z Rosją. Nie ma powodu, żeby ambasador Rosji prowadził wojnę hybrydową przeciwko Polscę - podkreślał aktywista.

24 lutego 2022 r. prezydent Rosji Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia "specjalnej operacji wojskowej" w Donbasie, której celem miała być "demilitaryzacja i denazyfikacja Ukrainy". Wojska rosyjskie rozpoczęły inwazję na pełną skalę, atakując terytorium Ukrainy od północy, w tym z terenu Białorusi, od wschodu oraz od południa ze strony anektowanego Krymu. Rozpoczęły się ataki rakietowe na budynki wojskowe i lotniska m.in. w Kijowie, Charkowie, Odessie, w obwodzie lwowskim i Donbasie. Władze Ukrainy poinformowały też o cyberataku na dużą skalę, który objął m.in. banki. W ciągu pierwszych kilku dni na terytorium Ukrainy weszły niemal wszystkie siły rosyjskie z ok. 120-150 tys., które zgromadziły się wokół granic tego państwa.