Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć obywatela Ukrainy na wrocławskiej izbie wytrzeźwień. Sąd zmienił kwalifikację czynu. Potencjalnie łagodniejsze wyroki?

Remigiusz Biały
Remigiusz Biały
Wobec pięciu oskarżonych są rozważa zmianę kwalifikacji czynu na nieumyślne spowodowanie śmierci. Zdjęcia z 31 maja 2023 roku
Wobec pięciu oskarżonych są rozważa zmianę kwalifikacji czynu na nieumyślne spowodowanie śmierci. Zdjęcia z 31 maja 2023 roku Maciej Kulczyński / Polska Agencja Prasowa
Już nie pobicie ze skutkiem śmiertelnym, a nieumyślne spowodowanie śmierci. W piątek (19 kwietnia) w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu miały rozpocząć się mowy końcowe w sprawie śmierci obywatela Ukrainy, na WROPON-ie, w lipcu 2021 roku. Wobec pięciu oskarżonych zmieniono kwalifikację czynu.

W piątek miały rozpocząć się mowy końcowe w procesie dziewięciorga oskarżonych o spowodowanie śmierci 25-letniego Dmytro N. Sędzia Marcin Myczkowski wznowił jednak przewód sądowy i poinformował, że sąd rozważa zmianę kwalifikacji czynu z pobicia skutkującego śmiercią na nieumyślne spowodowanie śmierci w stosunku do pięciu oskarżonych. Chodzi o trzech byłych policjantów i o dwóch opiekunów – ratowników medycznych.

Dziewięć osób na ławie oskarżonych w sprawie śmierci obywatela Ukrainy

- To propozycja zakwalifikowania czynu zagrożonego dużo mniejszą karą pozbawienia wolności. Prokuratura będzie bronić kwalifikacji czynu zawartej w akcie oskarżenia. Sąd podejmie decyzję co do zaproponowanej zmiany podczas ogłaszania wyroku w tej sprawie – mówi prokurator Hubert Kołtuniak z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

W piątek na wniosek obrońcy jednego z oskarżonych sąd odroczył proces do 10 maja. Na ławie oskarżonych w tej sprawie zasiadają czterej byli policjanci, trzej opiekunowie, lekarz i kierownik zmiany ośrodka. Byłym policjantom i ratownikom grozi kara od roku do 10 lat więzienia. Pozostałym od trzech miesięcy do pięciu lat.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie

Do wydarzeń opisanych w akcie oskarżenia doszło 30 lipca 2021 roku. Pisaliśmy o nich w tamtym czasie - przeczytaj!

O leżącym na przystanku młodym mężczyźnie, policję powiadomili ratownicy pogotowia ratunkowego, wezwani do interwencji na przystanku MPK we Wrocławiu. Zdaniem służb pijany mężczyzna był agresywny. Nie było wskazań, by musiał trafić do szpitala, więc funkcjonariusze zawieźli go do izby wytrzeźwień. Tam 25-letni Dmytro N. zmarł. Obywatel Ukrainy miał być bity, duszony, użyto wobec niego pałki i gazu.

Według zeznań oskarżonych, podtrzymanych później na sali sądowej, 25-letni mężczyzna był agresywny, atakował policjantów i opiekunów, nie podporządkowywał się poleceniom. Ugryzł też ratownika w palec. Dlatego próbowano go przypiąć pasami do łóżka, ale w trakcie tych czynności doszło i niego do nagłego zatrzymania krążenia. Mimo reanimacji Ukrainiec zmarł.

Śledztwo w tej sprawie ostatecznie poprowadziła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Według prokuratury "trzech funkcjonariuszy policji oraz dwóch opiekunów – ratowników medycznych, w pomieszczeniu Wrocławskiego Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym we Wrocławiu przekroczyło swoje uprawnienia w zakresie stosowania środków przymusu bezpośredniego". Według śledczych działali wspólnie i w porozumieniu.

Żródło: PAP

Zobacz też:

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska