Śmierć noworodka w Skierniewicach. Ordynator szpitala skazany

mar
Sąd skazał byłego ordynatora Oddziału Ginekologiczno-Położniczego szpitala w Skierniewicach
Sąd skazał byłego ordynatora Oddziału Ginekologiczno-Położniczego szpitala w Skierniewicach Anna Wiśnik
Oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci noworodka były ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego szpitala w Skierniewicach został uznany winnym narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Lekarz został skazany na karę 10 miesięcy więzienie w zawieszeniu na 2 lata. Przez 2 lata nie może też wykonywać zawodu.

Akt oskarżenia wpłynął do Sądu Rejonowego w Skierniewicach w listopadzie 2013 roku. Ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego skierniewickiego szpitala oskarżony został o nieumyślne spowodowanie śmierci noworodka.

Sąd uznał lekarza winnym narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i orzekł karę 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania na okres 2 lat próby, grzywnę w wysokości 2 tys. zł i zakaz wykonywania zawodu lekarza przez 2 lata. Orzeczenie nie jest prawomocne.

- Akt oskarżenia dotyczył czynu polegającego na nieumyślnym spowodowaniu śmierci. Prokurator zwrócił się o pisemne uzasadnienie orzeczenia, po jego otrzymaniu rozważy wniesienie apelacji - mówi Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowe w Łodzi.

**CZYTAJ TEŻ:

Szpital w Skierniewicach. Przez błąd lekarzy urodziła martwe dziecko?

**

21 listopada 2012 roku do szpitala w Skierniewicach trafiła młoda kobieta w 37. tygodniu ciąży ze skierowaniem od lekarza prowadzącego, który zalecił wcześniejszy poród.

- Jak wynika z opinii wydanej przez Katedrę i Zakład Medycyny Sądowej w Poznaniu, po przyjęciu ciężarnej do szpitala, nie wdrożono także właściwego postępowania terapeutycznego. Zastrzeżenia budzi również zakres przeprowadzonych badań - informuje Krzysztof Kopania.

Mimo że wydłużenie ciąży powyżej 38. tygodnia powodowało wzrost zagrożenia obumarciem płodu, kobieta została wypisana do domu. Termin porodu określono na 5 grudnia. 3 grudnia, zgodnie z zaleceniami, kobieta zgłosiła się do szpitala. Została przyjęta na Oddział Patologii Ciąży. Poród nie został jednak wywołany.

Rankiem 6 grudnia kobieta zaczęła odczuwać bóle, położna oceniła jednak, że nie jest to akcja porodowa. Podczas przeprowadzonego godzinę później badania nie stwierdzono już tętna płodu. Dopiero wówczas podjęto decyzję o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Niestety, było już za późno.

- Dziecko w wyniku niedotlenienia, wynikającego ze zmniejszenia przepływu pępowiny urodziło się martwe - mówi Krzysztof Kopania. - Z protokołu sekcji zwłok nie wynika, żeby przyczyną śmierci był uraz mechaniczny lub wada rozwojowa.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Śmierć noworodka w Skierniewicach. Ordynator szpitala skazany - Dziennik Łódzki

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gröm
o ile się nie mylę to zarodek jest do 12 tygodnia, płód od 12 do urodzenia.
Słyszałem taką opinię że zarodek jest dzieckiem jeśli jajko jest kurą.

Więc jeśli już można coś legalnie robić - to ewentualnie z baaaardzo ścisłych powodów aborcję do 12 tygodnia pod całą masą obostrzeń prawnych.
Dalej to już dyskusja o zarodkach, płodach, jajkach, kurach (czyli czy jajecznica jest pieczoną kurą) - więc nie ma sensu.

Ale oczywiście każdy ma swoje zdanie na ten temat. Szanuję ludzi którzy mają jakiekolwiek zdanie - chociaż nawet bym się z nim nie zgadzał.
s
skandal
corocznie takich wypuszczają tzw. "uniwersytety medyczne"
C
Cierzoń
Przecież dzieci przed urodzeniem można w Polsce legalnie zabijać. Z drugiej strony robi się ginekologom procesy za nieumyślne spowodowanie śmierci wtedy jeszcze nienarodzonego dziecka. To bardzo niesprawiedliwe wobec tych abortowanych dzieci.
K
Kaaas
Bez komentarza.
K
Kaaas
Bez komentarza.
G
Gröm
10 miesięcy w zawiasach i 2 tysiące??

To jest prawo czy kpina z prawa?
Wróć na i.pl Portal i.pl