Śmierć noworodka w bytowskim szpitalu. Ojciec dziecka przekazał wyniki sekcji zwłok

W bytowskim szpitalu 3 sierpnia 2021 r. zmarł noworodek. Biegli jako przyczynę śmierci wskazali ostre wewnątrzmaciczne niedotlenienie okołoporodowe. Wyniki sekcji zwłok przekazał ojciec dziecka - Przemysław Strzelecki.

- W wynikach sekcji zwłok jest również zapis, że dziecko było dobrze rozwinięte. Miało prawidłowo rozwinięte organy wewnętrzne. Przyczyną ostrego wewnątrzmacicznego niedotlenienia okołoporodowego mogło być na przykład pęknięcie macicy podczas badania, jakie wykonała, podczas przyjmowania do szpitala mojej partnerki, położna. Do dróg rodnych włożyła jej rękę i nacisnęła brzuch

- powiedział Przemysław Strzelec, który zapewnia, że złoży wniosek o uzupełnienie opinii biegłego. - Mamy XXI wiek. Przy takich dokładnych badaniach histopatologicznych, jakie wykonał biegły, można wskazać do do minuty czas zgonu dziecka. W opinii jednak tego nie ma – dodaje.

Postępowanie w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Bytowie. Na obecnym etapie postępowania nie postawiono zarzutów.

-Analizujemy zgromadzone w dowody, zeznania świadków i na tej podstawie po uznaniu, że są wyczerpujące i merytoryczne, zapadną dalsze decyzje w sprawie postępowania – mówi prokurator rejonowy w Bytowie Ryszard Krzemianowski.

Do sprawy odniosła się Katarzyna Kozioł, dyrektor Departamentu Postępowań Wyjaśniających rzecznika praw pacjenta. Wydała decyzję o naruszeniu praw pacjenta, poprzez nieprecyzyjne prowadzenie dokumentacji medycznej Pani Sandry - matki zmarłego noworodka.

-Niestety, dokonana analiza zgromadzonego materiału w prowadzonym postępowaniu wyjaśniającym dowodzi, że personel medyczny szpitala zamieścił informacje, które nie miały znaczenia z medycznego punktu widzenia i były wyłącznie jego subiektywnymi odczuciami. Co więcej wpisy w dokumentacji Pani Sandry miały na celu zdyskredytowanie Pana Przemysława Strzelca.

- Rzecznik Praw Pacjenta oparł się na relacji tylko jednej strony. W odpowiedzi przesłaliśmy swoje stanowisko w sprawie, argumentując i opisując każdą poruszaną w piśmie Rzecznika sytuację. Do dzisiaj nie mamy odpowiedzi – mówi prezes Szpitala Powiatu Bytowskiego Beata Hinc.