W toku postępowania wyjaśniającego ustalono, że dyspozytor nie dopytał osoby wzywającej karetkę, o którą Kamionkę chodzi i wysłał ratowników nie do tej Kamionki, co trzeba.
- To doświadczony dyspozytor z ponad 20-letnim stażem. Był wypoczęty, bo do pracy przyszedł na godzinę 19, a całe zdarzenie miało miejsce o godzinie 20.26. Nie potrafi wyjaśnić, dlaczego się pomylił. System w tym czasie pracował prawidłowo i na ekranie monitora wyświetlone zostały dwie Kamionki Małe. Dyspozytor powinien był zaznaczyć właściwą - mówi Kazimiera Kunecka, dyrektor Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie, przy której działa dyspozytornia obsługująca południowo-wschodnią część Małopolski.
Mężczyzna nie będzie już pracował jako dyspozytor. Trwa postępowanie prokuratorskie, które wyjaśni przyczynę zgonu 58-latka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?