Śmierć 40-latki w mieszkaniu przy Sobieskiego w Rzeszowie. Jej konkubentowi może grozić dożywocie

Beata Terczyńska
Krzysztof Kapica
Do dramatu doszło we wtorek w jednym z mieszkań przy ul. Sobieskiego w Rzeszowie. Najprawdopodobniej podczas awantury Robert T. ranił nożem swoją 40-letnią partnerkę Elżbietę L.

O zdarzeniu policjanci zostali zawiadomieni we wtorek około godziny 13.30 przez Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Ustalili, że w jednym z mieszkań przy ul. Sobieskiego, najprawdopodobniej podczas awantury, mężczyzna ranił nożem swoją 40-letnią partnerkę. Pomimo udzielenia jej pomocy medycznej kobieta zmarła.

Co wiadomo o sprawcy i ofierze?

- Żyli w konkubinacie - mówi Renata Krut, szefowa Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. - Mieszkali razem przez dłuższy okres - dodaje.

To Robert T. powiadomił pogotowie o zdarzeniu w mieszkaniu. Był trzeźwy?

- Z moich informacji wynika, że nie był pod wpływem alkoholu - potwierdza prokurator. Czy był pod wpływem środków odurzających lub psychotropów? Takie podejrzenia padały w mediach z ust jego sąsiadów. - Nie mam na razie żadnych informacji, które mogłyby to potwierdzić - mówi prokurator.

Zobacz też: W Rzeszowie podczas awantury mężczyzna ugodził nożem kobietę. Mimo reanimacji, zmarła

Dociekamy, co konkretnie zaszło w czterech ścianach mieszkania przy Sobieskiego?

- Będziemy to ustalali. Robert T. nie był jeszcze u nas przesłuchiwany w charakterze podejrzanego - mówiła nam dziś przed godziną 15 prokurator Krut.

W mediach pojawiły się insynuacje, że świadkiem ataku było dziecko.
- Także nie mam takiej informacji potwierdzonej - dodaje prokurator. Wiadomo, że kobieta miała troje dzieci w wieku 3, 9 i 10 lat. Okazuje się, że jej konkubent był wcześniej znany policji. Był karany za pobicia i rozboje. Mówi się, że był znany wśród kibiców jednego z rzeszowskich klubów.

Czy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej sprawował opiekę nad rodziną?

- Od policji wiem, ale też nie jest to jeszcze zweryfikowane, że w ostatnim czasie MOPS był powiadamiany, ale z uwagi na zachowanie kobiety w stosunku do dzieci

- potwierdza prokurator.

Prokuratura wstępnie zakłada postawienie 50-latkowi zarzutu zabójstwa. Mężczyźnie może więc grozić dożywocie. - Będziemy składali wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny - zapowiadała.

POPULARNE NA NOWINY24:

Zobacz siatkarzy, którzy wzmocnią Asseco Resovię [ZDJĘCIA]

W Jasionce serwisują samoloty z całego świata [FOTO, WIDEO]

Pierwszy nowy przegubowiec w MPK w Rzeszowie [FOTO]


zobacz też: Kraków. Odbył karę 26 lat więzienia za zabójstwo córki i żony, teraz Stanisław S. nękał matkę i brata. Znów ma odsiadkę

Źródło:gazetakrakowska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Śmierć 40-latki w mieszkaniu przy Sobieskiego w Rzeszowie. Jej konkubentowi może grozić dożywocie - Nowiny

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Brzeszczot
W dniu 19.04.2018 o 12:38, sasiadka par Judy Tadeusza napisał:

To co mam se okna wapnem zamalować aby nie widzieć co się dzieje za oknem na plebani?O niczym nie zapomniałem. Jak się nie wstydzisz pisać bzdur i oszczerstw na publicznym forum. Zbluźniłaś zagubiona córo Koryntu. Ukorz się, upadnij na twarz, a być może to świętokradztwo będzie wybaczone.Na drugi raz dzieci zbudze i pokaże, aby widziały co się dzieje. A ty to rypiesz larwy po cichu na plebani czy tak aby wszyscy widzieli jak się ku*wisz?

To co mam se okna wapnem zamalować aby nie widzieć co się dzieje za oknem na plebani? Na drugi raz dzieci zbudze i pokaże, aby widziały co się dzieje. A ty to rypiesz larwy po cichu na plebani czy tak aby wszyscy widzieli jak się ku*wisz ?

Królowo rzeszowskich nocy dalej bluźnisz i oczerniasz Bogu ducha winne Osoby Duchowne. Jeżeli tak dalej będziesz oszczerczo pisała, to twój język skołowacieje i będzie ucięty przez Bozię przy samej du***.

s
sasiadka par Judy Tadeusza
W dniu 19.04.2018 o 12:20, Brzeszczot napisał:

O niczym nie zapomniałem. Jak się nie wstydzisz pisać bzdur i oszczerstw na publicznym forum. Zbluźniłaś zagubiona córo Koryntu. Ukorz się, upadnij na twarz, a być może to świętokradztwo będzie wybaczone.

To co mam se okna wapnem zamalować aby nie widzieć co się dzieje za oknem na plebani ?

Na drugi raz dzieci zbudze i pokaże, aby widziały co się dzieje.

A ty to rypiesz larwy po cichu na plebani czy tak aby wszyscy widzieli jak się ku*wisz ?

s
sasiadka par Judy Tadeusza

To co mam se okna wapnem zamalować aby nie widzieć co się dzieje za oknem na plebani ?

O niczym nie zapomniałem. Jak się nie wstydzisz pisać bzdur i oszczerstw na publicznym forum. Zbluźniłaś zagubiona córo Koryntu. Ukorz się, upadnij na twarz, a być może to świętokradztwo będzie wybaczone.

Na drugi raz dzieci zbudze i pokaże, aby widziały co się dzieje.

A ty to rypiesz larwy po cichu na plebani czy tak aby wszyscy widzieli jak się ku*wisz ?

B
Brzeszczot
W dniu 19.04.2018 o 10:27, sasiadka par Judy Tadeusza napisał:

Zapomniałeś o "wolnych związkach" na PLEBANIACH. Do naszej plebani wikarzy przywożą se w nocy samochodami wjeżdżajac do garaży z podniesiona klapa bagażnika (nie widać w swiatłach czy ktoś jest w samochodzie) "ochotniczki", a rano te szmaty wychodzą z biura parafialnego otrzepując na sobie łachy i udają że były załatwiać tam swoje sprawy personalne. Dokładnie widzę to z mojego okna w bloku bo jest to tylko 10 metrów.

O niczym nie zapomniałem. Jak się nie wstydzisz pisać bzdur i oszczerstw na publicznym forum. Zbluźniłaś zagubiona córo Koryntu. Ukorz się, upadnij na twarz, a być może to świętokradztwo będzie wybaczone.

s
sasiadka par Judy Tadeusza
W dniu 19.04.2018 o 08:46, Brzeszczot napisał:

................... Odnośnie komentowanego artykułu policja obyczajowa powinna mieć zarejestrowane wszystkie konkubinaty i inne tego rodzaju tzw. "wolne związki". podobnie obowiązkowi rejestracji powinny podlegać wszystkie prostytutki i dewianci seksualni.

Zapomniałeś o "wolnych związkach" na PLEBANIACH.

Do naszej plebani wikarzy przywożą se w nocy samochodami wjeżdżajac do garaży z podniesiona klapa bagażnika (nie widać w swiatłach czy ktoś jest w samochodzie) "ochotniczki", a rano te szmaty wychodzą z biura parafialnego otrzepując na sobie łachy i udają że były załatwiać tam swoje sprawy personalne.

Dokładnie widzę to z mojego okna w bloku bo jest to tylko 10 metrów.

B
Brzeszczot
W dniu 19.04.2018 o 03:45, Brzeszczot napisał:

- Żyli w konkubinacie - mówi Renata Krut, szefowa Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. - Mieszkali razem przez dłuższy okres.Jak ksiadz z gospodynia na plebani.

Zbluźniłeś komunistyczny pomiocie. Ukorz się, upadnij na twarz, a być może to świętokradztwo będzie wybaczone.

Gdyby mieli kasę i pozycję, to pisalibyście "partner" a nie konkubent hipokryci jedni.

Autor tego artykułu użył właściwego określenia nazywając "konkubinatem" tego typu patologiczny i kryminogenny związek. I nie ma tutaj żadnego znaczenia status materialny, społeczny bądź jakikolwiek inny tworzących go konkubentów. Natomiast "partner" może być w biznesie, w grze w szachy, tenisa lub inną grę, ewentualnie policjant na służbie z drugim policjantem. Odnośnie komentowanego artykułu policja obyczajowa powinna mieć zarejestrowane wszystkie konkubinaty i inne tego rodzaju tzw. "wolne związki". podobnie obowiązkowi rejestracji powinny podlegać wszystkie prostytutki i dewianci seksualni.

G
Gość

Gdyby mieli kasę i pozycję, to pisalibyście "partner" a nie konkubent hipokryci jedni.

B
Brzeszczot
- Żyli w konkubinacie - mówi Renata Krut, szefowa Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. - Mieszkali razem przez dłuższy okres.

 

Jak ksiadz z gospodynia na plebani.

Wróć na i.pl Portal i.pl