Żużlowy mistrz świata Tomasz G. usłyszał zarzuty posługiwania się dokumentami z podrobionymi podpisami żony w sprawach finansowych, w których była potrzebna była zgoda współmałżonka.
Ekspertyza grafometryczna wykazała, że fałszowania nie dokonał jednak Tomasz G. tylko inna osoba.
Żużlowiec nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Doniesienie do prokuratury złożyła żona. W przypadku udowodnienia mu winy, grozi mu do 5 lat więzienia.