Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Służby miały agentów wśród księży [rozmowa]

Roman Laudański
Roman Laudański
Z redaktorem TOMASZEM KRÓLAKIEM, wiceprezesem Katolickiej Agencji Informacyjnej o współpracy Kościoła z SB w PRL-u rozmawiał Roman Laudański.
Z redaktorem TOMASZEM KRÓLAKIEM, wiceprezesem Katolickiej Agencji Informacyjnej o współpracy Kościoła z SB w PRL-u rozmawiał Roman Laudański. Archiwum prywatne
Rozmowa z redaktorem TOMASZEM KRÓLAKIEM, wiceprezesem Katolickiej Agencji Informacyjnej o współpracy Kościoła z SB w PRL-u.

Pochodzący z Włocławka ksiądz Tomasz Kaczmarek, postulator etapu rzymskiego procesu beatyfikacyjnego ks. Jerzego Popiełuszki, okazał się być tajnym współpracownikiem departamentu I MSW, co opisał „Tygodnik Powszechny”. Były tajny współpracownik SB angażuje się w proces księdza Popiełuszki zamęczonego i zamordowanego przez służby PRL! - przecież to kpina. Sam diabeł nie wymyśliłby takiego scenariusza!
Scenariusz przedziwny, ale pamiętajmy, że środowisko Kościoła w czasach PRL było z definicji uznane za wroga ateistycznego państwa. Księża byli łakomym kąskiem dla służb, które robiły wszystko, ażeby pozyskać ich do współpracy. Nie chcę przesądzać o skali współpracy księdza Kaczmarka, ale ma się to nijak do samej materii procesu beatyfikacyjnego ks. Popiełuszki. Materiały dostarczane przez ks. Kaczmarka musiały być bardzo solidnie weryfikowane i badane przez Kongregację ds. Kanonizacyjnych.
Dostarczone dokumenty zostały uznane za wystarczające do beatyfikacji ks. Popiełuszki, którego postać nie pozostawia wątpliwości, że był męczennikiem i zginął nie tylko za sprawy polityczne, ale za wiarę. Historia Polski jest skomplikowana, służby pozyskiwały agentów wśród księży, to chyba nikogo dziś nie dziwi. W tej sprawie sytuacja rzeczywiście jest przedziwna: ksiądz, który współpracował - powtórzę, nie wiem, jaka była szkodliwość jego działania - był zaangażowany w proces beatyfikacyjny ks. Jerzego. Wymiar ks. Popiełuszki, nieskazitelność jego opinii, która była badana przez Kongregację do spraw Świętych wychodzą poza sprawę uwikłania ks. Kaczmarka. Byłoby najlepiej, gdyby on sam zabrał głos w swojej sprawie.

Tylko jak ocenić - w wymiarze moralnym - postępowanie ks. Kaczmarka? Skoro wiedział, co robił wcześniej, mógł się nie angażować w proces beatyfikacyjny ks. Jerzego.
Nie chcę być sędzią czyjegoś sumienia. Nie wiem, jakie racje za tym stały. Przykre, że ksiądz - na którego cieniem rzucają się sprawy z jego przeszłości - był postulatorem. Mam nadzieję, że sam odniesie się do tego. Najważniejsze, że nieskazitelna opinia o ks. Jerzym nie ulega wątpliwości i cała sprawa jego beatyfikacji i przyszłej kanonizacji nie może być kwestionowana.

Kościół w Polsce rozliczył się ze współpracy z SB w PRL-u? Było o tym głośno w 2007 roku, ale jaki był efekt?
Być może dowiemy się o kolejnych sprawach, jak o współpracy ks. Kaczmarka z SB. Powołana w Kościele komisja historyczna zakończyła swoją pracę. Nie oznacza to, że od czasu do czasu nie będziemy mieli do czynienia z podobnymi rewelacjami jak teraz. A ci, którzy współpracowali, sami nie ułatwiają zadania, bo zamiast zgłosić się i przyznać do współpracy - pozostawiają mediom pole do popisu, co jest rzeczą niedobrą, bo w opinii publicznej powstaje zamęt dotyczący ks. Jerzego i rozliczeń Kościoła z komunizmem.

Proces kanonizacyjny ks. Popiełuszki przebiega bez komplikacji?
Postulatorem procesu kanonizacyjnego nie jest już ksiądz Tomasz Kaczmarek. Być może już za rok ksiądz Jerzy będzie kanonizowany.

Najlepsze szlaki rowerowe w naszym regionie [zdjęcia]

Czyje procesy jeszcze trwają?
Są kardynałowie: Wyszyński i Hlond, a także Jan Tyranowski, który odegrał bardzo dużą rolę w duchowości Karola Wojtyły. Te sprawy procesowe toczą się i bliskie są wyznaczenia daty beatyfikacji.

Może nie tylko Kościół ma problem z przyznaniem się do współpracy części duchownych ze służbami?
Paradoks polega na tym, że Kościół był jedynym podmiotem, który powołał środowiskową komisję historyczną. Ona próbowała rzecz wyjaśnić. I instytucja, która w

PRL-u była na pierwszej linii frontu, była uznawana za wroga państwowego - teraz jest w cieniu największego podejrzenia. Jest w tym niesprawiedliwość, ponieważ środowiska prawnicze, dziennikarskie czy inne - gdyby prześwietlić ich skalę współpracy, to pewnie też pojawiłoby się tam dużo nieprzyjemnych spraw.

Oczywiście te środowiska też powinny powoływać swoje komisje lustracyjne i doprowadzać do środowiskowego samooczyszczenia, bo te sprawy nie wnoszą niczego dobrego w społecznym klimacie kraju.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska