Bardzo wielu turystów, którzy przyjechali na wakacje nad morze, postanowiło, że będą głosować w miejscu wypoczynku. Dlatego przed wyjazdem zaopatrzyli się w zaświadczenie, które daje prawo głosowania w każdym lokalu wyborczym w Polsce, w ambasadach RP za granicą oraz na statkach morskich. Przychodząc do komisji wyborczej zostawia się zaświadczenie, w zamian za nie wydana zostaje karta do głosowania.
- Musiałam stać w kolejce prawie pół godziny, ale zagłosowałam. Jestem bardzo zadowolona, bo w ten sposób mogłam oddać głos na mojego kandydata. Zrobiła to także moja rodzina - powiedziała "Głosowi" Halina Banasiak z Warszawy.
Podobnie postąpiło wielu innych turystów. Niektórzy specjalnie szukali lokali wyborczych, gdzie mniej przychodzi mniej wyborców. W ten sposób unikali kolejek.
W wyniku takich działań w niektórych obwodowych komisjach wyborczych trzeba było uruchamiać rezerwowe karty do głosowania
- Rezerwy kart uruchamiamy bardzo często. Dotyczy to takich gmin i miejscowości nadmorskich jak Jastarnia, Hel, Władysławowo Ustka czy Lębork. Niektóre gminy zgłosiły się do nas nawet po raz drugi - powiedział dziennikarzom Tomasz Kowalczyk, komisarz wyborczy w Słupsku.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?